Express-Miejski.pl

Czwartoligowcy bez punktów, Skałki nareszcie wygrały. W A-klasie derby powiatu bez goli [foto]

Klasa okręgowa: Skałki Stolec

Klasa okręgowa: Skałki Stolec fot.: em24.pl

Zobacz wszystkie zdjęcia w galerii

Orzeł był tylko tłem dla rezerw Śląska, Unia przegrała w Wielkiej Lipie. Po dwóch miesiącach bez zwycięstwa wygranej zasmakowały Skałki Stolec.

IV liga: Orzeł tłem dla Śląska II

Nie pozostawili złudzeń piłkarze Śląska II Wrocław zespołowi Orła i pewnie pokonali ząbkowiczan 4:0 (1:0). Biało-niebiescy osłabieni brakiem m.in. kapitana Górskiego byli tylko tłem dla wicelidera tabeli, a gdyby skuteczność wrocławian była nieco lepsza, to Orzeł mógłby schodzić z boiska ze stratą przynajmniej połowy tuzina goli.

Do przerwy wrocławianie prowadzili 2:0. Pierwsze trafienie zdobyli w około 20. minucie po prostopadłym zagraniu i dobrym wykończeniu przez Bartkowiaka. Tuż przed przerwą drugiego gola dla gospodarzy zdobył Łuczak, pewnie wykorzystując rzut karny. Futbolówkę stracił Piątkowski, w polu karnym przewinienia dopuścił się Gawlas i arbiter był zmuszony wskazać na jedenasty metr. Ząbkowiczanie jedyne zagrożenie, które stwarzali pod bramką miejscowych, to po stałych fragmentach gry, ale zarówno przed przerwą jak i po niej nie przyniosło to efektów w postaci chociażby honorowego gola.

Po zmianie stron Śląsk szybko podwyższył, bo gola w pierwszej akcji drugiej połowy zdobył Młynarczyk. Rezultat konfrontacji już w doliczonym czasie gry ustalił Izodorczyk i szósta przegrana ząbkowiczan stała się faktem.

W tabeli sytuacja Orła nie wygląda dobrze. Z ośmioma punktami podopieczni Tomasza Oleksego zajmują trzecie miejsce od końca i wszystko wskazuje na to, że będą w tym sezonie walczyć o utrzymanie. Teraz przed ząbkowiczanami trzy bardzo ważne mecze - z MKP Wołów i beniaminkami z Mirkowa i Żarowa.

IV liga: Wielka lipa Unii

Wydawało się, że po wygranej w derbach piłkarze Unii Bardo wrócą na zwycięską ścieżkę i zaczną pnąć się w górę tabeli. Nic bardziej mylnego. Podopieczni Tomasza Zielińskiego doznali kolejnej porażki i z dziewięcioma punktami okupują w tabeli czwarte miejsce od końca.

Mecz w Wielkiej Lipie Unia zaczęła dobrze. Do siatki z rzutu wolnego trafił Kuska przy sporym udziale bramkarza Sokoła. Gospodarze szybko jednak wyrównali. Po długim zagraniu w dogodnej sytuacji znalazł się Wróbel i w 23. minucie doprowadził do remisu. Chwilę później miejscowi już prowadzili. Z piłką minął się Włodarczyk, a z jego błędu skorzystał Kierat, który w sytuacji sam na sam z Gembarą zmusił golkipera Unii do kapitulacji.

Po zmianie stron w około 60. minucie gry piłkarze Sokoła podwyższyli prowadzenie po składnej akcji. Długie zagranie ze środka pola w boczny sektor boiska, tam skrzydłowy z Wielkiej Lipy opanował futbolówkę i posłał ją wprost na głowę wbiegającego Kierata, który z najbliższej odległości trafił między słupki i zdobył swojego drugiego gola w meczu. Bardzianie próbowali odrabiać straty, ale kontaktowego gola zdobyli dopiero w doliczonym czasie gry. Zamieszanie w polu karnym wykorzystał Kuriata. Na wyrównanie unitom nie starczyło czasu i siódma porażka bardzian stała się faktem.

Za tydzień ekipa z Barda będzie miała szansę do rehabilitacji. Zagrają z Nysą Kłodzko, która legitymuje się takim samym bilansem punktowym jak ekipa Zielińskiego. W przypadku wygranej bardzianie mogą wskoczyć nawet na 10 pozycję.

Klasa okręgowa: W końcu. Skałki pokonały Zdrój

Blisko dwa miesiące przyszło czekać piłkarzom Skałek Stolec na odniesienie drugiego zwycięstwa w sezonie. Podopieczni Łukasza Głowaka zwyciężyli 3:1 (2:0) Zdrój Jedlinę-Zdrój i przynajmniej na chwilę wydostali się ze strefy spadkowej.

Samo spotkanie stało na bardzo niskim poziomie, a błędy popełniane, głównie przez gości, czasami przysparzały uśmiech na twarzach nawet samych zawodników. Skałki prowadzenie objęły już w ósmej minucie. Niegroźny strzał z rzutu wolnego Iwanickiego sprawił sporo problemów bramkarzowi gości, który odbił piłkę przed siebie. Tam z prezentu skorzystał Faron i trafił do siatki. W 31. minucie ten sam gracz zdobył gola numer dwa, tym razem wykorzystując sytuację sam na sam z Wtulichem.

Po przerwie jedlinianie w około 65. minucie zdobyli kontaktowego gola. Kota pokonał Kałwak i goście złapali wiatr w żagle. Chwilę później tylko dwie dobre interwencje bramkarza Skałek spowodowały, że miejscowi nie stracili prowadzenia. Ich niewykorzystane szanse zemściły się na gościach na około kwadrans przed końcem spotkania. Po dośrodkowaniu z bocznego sektora boiska z piłką minął się defensor Zdroju, a futbolówkę z najbliższej odległości do bramki skierował rezerwowy Prokop, ustalając wynik konfrontacji.

Teraz przed Skałkami ciężki okres. W najbliższym weekend czeka ich mecz z Granitem Roztoka, następnie derbowe starcie z kamienieckim Zamkiem, a po nim pojedynek z aktualnym z liderem z Pieszyc.

Klasa okręgowa: Zamek Kamieniec Ząbkowicki gromi outsidera ze Szczawna-Zdroju

Kolejne trzy punkty do swojego dorobku dorzucili piłkarze Zamku Kamieniec Ząbkowicki, którzy na własnym obiekcie 5:0 (1:0) pokonali MKS Szczawno-Zdrój. Klasyfikowani na ostatniej pozycji goście przez większą część meczu byli tylko tłem dla gospodarzy, choć do przerwy kilkukrotnie pojawili się pod bramką Sadowskiego i mieli swoje okazje by doprowadzić do remisu.

Zamek prowadzenie objął już w pierwszym kwadransie gry po golu Majewskiego z rzutu karnego. Do przerwy kibice więcej goli nie ujrzeli. Początkowo Zamek miał przewagę, ale z upływem czasu coraz śmielej poczynali sobie piłkarze ze Szczawna-Zdroju i mogli pokusić się o gola wyrównującego. Takowy jednak nie padł, a po przerwie gospodarze już całkiem zdominowali rywala, zdobywając kolejne gole. Drugiego gola z rzutu karnego dorzucił Majewski, a do siatki przyjezdnych trafiali też Zalewski, który wykorzystał dobre dogranie od Sienkiewicza, a także Arendarski i Burczak. Obaj zawodnicy pojawili się na boisku z ławki rezerwowych.

Po tej wygranej Zamek awansował w tabeli na trzecie miejsce. Podopieczni Arkadiusza Albrechta mają siedem punktów straty do lidera i dwa do zajmującego drugie miejsce Włókniarza Kudowa-Zdrój. Teraz Zamek czeka starcie z liderem z Pieszyc. Początek spotkania w sobotę o godz. 15 w Kamieńcu Ząbkowickim.

ZDJĘCIA Z MECZU ZAMEK - MKS SZCZAWNO-ZDRÓJ [KLIK]

Klasa okręgowa: Sparta przegrywa w Nowicach

Nie udał się graczom Sparty wyjazd do Nowic. Miejscowy Venus w składzie którego występuje były ekstraklasowiec Jarosław Lato, pokonał beniaminka z Ziębic 4:2 (2:0).

Sparta już w pierwszych minutach gry straciła gola. Do siatki Zająca trafił Tutka. Tuż przed przerwą ziębiczanie przegrywali dwoma golami. Tym razem kapitalnym strzałem z rzutu wolnego popisał się Lato. Doświadczony gracz Venusa zdjął pajęczynę z bramki gości i pokazał, że nie przypadkowo zaliczył ponad sto meczów na boiskach Ekstraklasy.

Zaraz po zmianie stron Sparta mogła, a nawet powinna zdobyć kontaktowego gola. W dogodnej sytuacji znalazł się Mazur, ale nie zdołał ulokować futbolówki w bramce gospodarzy. Dziesięć minut później z trzeciego gola cieszyli się za to gracze z Nowic. Po osiągnięciu trzybramkowej przewagi w szeregi miejscowych wkradlo się rozluźnienie, co umiejętnie wykorzystali spartanie. W 62. minucie sygnał do ataku dał Biały, który wykorzystał dogranie Kozłowskiego, złe wybicie oborńcy, i strzelił pierwszego gola, a chwilę później po próbie Białego futbolówka trafiła na głowę Palmowskiego, który zdobył drugie trafienie dla Sparty i wlał nadzieję w serca ziębiczan na osiągnięcie korzystnego wyniku. W 71. minucie Palmowski było włos od doprowadzenia do remisu. Po jego strzale piłka uderzyła w słupek, przetoczyła się wzdłuż linii bramkowej i ostatecznie wyszła w pole gry. Gdy wydawało się, że to Sparta jest bliższa doprowadzenia do remisu, indywidualną akcją popisał się Krzykalski, pokonał Zająca i ustalił wynik rywalizacji na 4:2 dla gospodarzy. 

Ziębiczanie ostatnie kilka minut grali w dziesiątkę po czerwonej kartce za faul dla Piotra Kozłowskiego. W następnej kolejce Sparta na własnym boisku zagra z Victorią Tuszyn, a następnie uda się do Boguszowa-Gorce na ważny mecz z niżej notowanym Górnikiem.

A-klasa: Ślęża ponownie traci. Tym razem z Polonią

Nie doczekali się bramek licznie zgromadzeni kibice w Ciepłowodach, gdzie miejscowa Ślęża mierzyła się z Polonią Ząbkowice Śląskie. Oba zespoły miały swoje szanse w ciągu całego spotkania, ale zarówno Mateusz Łużny, jak i Wolan zachowali czyste konta, a obie ekipy podzieliły się punktami.

Pojedynek toczył się z optyczną przewagą ciepłowodzian, ale defesywnie ustawiona Polonia konsekwentnie broniła dostępu do własnej bramki, od czasu do czasu wybierając się pod bramkę ciepłowodzian. Tam po zamieszaniu w polu karnym i uderzeniu z okolic 16 metra blisko szczęścia był Lisiecki, po strzale którego futbolówka przeszła minimalnie obok słupka. Ślęża największe zagrożenie stwarzała po stałych fragmentach gry i choć kilka razy gorąco było w polu karnym Polonii, to gracze z Ząbkowic Śląskich cało wychodzili z opresji. Raz w sukurs przyszła im poprzeczka po mocnym uderzeniu Raszpli.

Obramowanie bramki było także sprzymierzeńcem Polonii w drugich 45. minutach po strzale Wasilewskiego. To była najlepsza okazja Ślęży w całym meczu. Ząbkowiczanie odpowiedzieli indywidualną akcją Trepki, jednak jego strzał przeszedł obok bramki Łużnego. - Byliśmy zespołem, który stworzył sobie więcej okazji i dłużej utrzymywał się przy piłce. Goście zagrali defensywnie, dobrze wypełniali swoje założenia taktyczne i mimo naszej przewagi nie udało nam się zdobyć bramki dającej trzy punkty - mówił po meczu Łukasz Czekaj, kierownik Ślęży.

Z postawy swoich podopiecznych zadowolony był Krzysztof Cupiał. - Mimo braku goli spotkanie mogło się podobać. Grę prowadzili gospodarze, którzy dłużej utrzymywali się przy piłce, ale wynikało to z naszej taktyki. Wyszliśmy na boisko z nastawieniem defensywnym i zawodnicy bardzo dobrze i konsekwentnie realizowali zadania taktyczne, co w rezultacie pozwoliło nam na zdobycie punktu - ocenił trener ząbkowiczan.

Obie ekipy niemalże sąsiadują ze sobą w tabeli. Ślęża jest czwarta, Polonia dwa oczka niżej. Zespoły dzielą cztery punkty i złotostocka Unia, która ma tyle samo punktów co Polonia, lecz lepszy bilans bramkowy od ekipy z Ząbkowic Śląskich.

A-klasa: Zwycięskie męczarnie Unii

Podopieczni Waldemara Tomaszewicza, choć przez cały mecz mieli przewagę, to mieli również spore problemy by sforsować defensywę gilowian. Goście przyjechali do Złotego Stoku z nastawieniem by nie stracić gola i do przerwy konsekwentnie realizowali swój cel.

Zawodnicy gospodarzy na pierwszego gola kazali czekać kibicom do 51. minuty pojedynku. Wówczas to w polu karnym faulowany był Rak, a jedenastkę na bramkę zamienił Rychter. Wygraną Unii przypieczętował kilka minut przed końcem rywalizacji Zabrzeński, który nie zmarnował sytuacji sam na sam. Nie kwapiący się do ataku przez cały mecz goście dopiero po stracie drugiego gola zaatakowali złotostoczan większą ilością zawodników, stwarzając pierwsze poważne zagrożenie pod bramką Króla. Doświadczony bramkarz zdołał zachować jednak czyste konto i trzy oczka pozostały w Złotym Stoku.

Po tym triumfie Unia jest w tabeli na piątym miejscu z dziewiętnastoma puntkami. Za tydzień podopieczni Waldemara Tomaszewicza zagrają w Makowicach z wyżej notowanym Dabro-Bau i jeśli chcą myśleć o zdobyczy punktowej, to muszą zagrać zdecydowanie lepiej niż w ostatnim pojedynku.

A-klasa, gr. III: Rezerwowy Gembara bohaterem Interu

Efektowną wygraną odnieśli piłkarze Interu Ożary, którzy rozgromili 6:1 (0:1) Odrodzenie Szalejów Dolny. Zwycięstwo dla gospodarzy tym bardziej cenne, że odniesione z zespołem z dolnej części tabeli i bezpośrednim rywalem w walce o utrzymanie. Dzięki tej wygranej podopieczni Przemysława Gajka opuścili strefę spadkową i jak mówi grający trener Interu, zrobią wszystko by już do niej nie wrócić.

Dla losów meczu kluczowa okazała się druga część rywalizacji. Do przerwy Inter przegrywał bowiem jedną bramką, a Rybickiego już w pierwszym kwadransie spotkania pokonał Maruszak. - Od tego momentu praktycznie do ostatniego gwizdka arbitra mieliśmy przewagę - relacjonuje Gajek. Do przerwy jego zespół nie potrafił jednak zamienić stworzonych okazji na gole. Dopiero w przerwie na boisku pojawił się Gembara, który pokazał kolegom jak należy finalizować akcje. Długoletni gracz Interu trzy razy wpakował piłkę do siatki Kurasia. Najpierw chwilę po przerwie doprowadził do wyrównania, w 70. minucie dał Interowi prowadzenie, a trzy minuty przed końcem rywalizacji ustalił wynik rywalizacji na 6:1. W międzyczasie po golu dorzucili Bieńko, Górski oraz Ferenc.

- Przy obecnej frekwencji na treningach nie jesteśmy w stanie walczyć o nic więcej aniżeli utrzymanie, dlatego takie mecze jak ten z Odrodzeniem czy za tydzień z Łomniczanką są dla nas bardzo ważne. Jeżeli za tydzień udałoby się odnieść kolejne zwycięstwo to chociaż na chwilę oddalimy się od strefy spadkowej - powiedział Gajek. Aktualnie Inter zajmuje jedenastą lokatę z ośmioma oczkami.

ms. / em24.pl

19

Dodaj komentarz

Dodając komentarz akceptujesz regulamin forum

KOMENTARZE powiadamiaj mnie o nowych komentarzach

  • Czwartoligowcy bez punktów, Skałki nareszcie wygrały. W A-klasie derby powiatu bez goli [foto]

    2018-10-17 10:00:36

    gość: ~DoŚlęża

    Nie dla Was jest awansu smak nie dla Was sprawa ta!!!!!! BRAWO POLONIAAAAAAAAAAA!

  • 2018-10-17 10:40:48

    gość: ~Lecimy z tematem

    @~DoŚlęża
    Choć Ślęża dobrze w piłkę gra - w składzie ( o trybunach nie ma co wspominać bo żenada ) kilku chamów ma :)

  • 2018-10-19 20:43:52

    gość: ~kibic

    @~Lecimy z tematem
    trybuny to rzecz!!!!!!!!!!! a kibice to ludzie i kibice slezy!!!!!!!!!! bo nikt takich kibicow nie ma w A klasie!!!!!!! i tu was boli jelopy jeba...ne

  • 2018-10-19 19:39:39

    gość: ~obserwator

    @~DoŚlęża
    COS SMIERDZI MI TU GÓWNEM!!!!!!!!!!! A TEN RYM DO STOLCA PODOBNY

  • 2018-10-17 19:21:10

    gość: ~Prezes Błazen

    (this post was banned by administrator)

  • 2018-10-17 19:52:33

    gość: ~Trener taki sam

    @~Prezes Błazen
    Kujwa na pewno!!!!

  • 2018-10-19 19:16:15

    gość: ~obserwator

    @~Trener taki sam
    ty nie widziales tej rodzinki patologocznej co w 2 polowie stalo pod bramka slezy i tak pokazywali srodkowego palca ze myslalem ze wyskoczy im ze stawu!!!!!!!! taka patola przyjechala!!!

  • 2018-10-19 19:26:47

    gość: ~kibic

    @~obserwator
    no no a pozniej przyszla w swojej obronie baba hahah zamias przyjsc facet!!!!! bo jakby przyszedl facet to murowany wpierdol!!!!!!!!! patola ..jeb..ana!!!!!!!!!

  • 2018-10-19 19:14:40

    gość: ~kibic

    @~Prezes Błazen jesli jestes taki kozak to dawaj w twarz a nie piszesz jak pi...zda...za krzaka!!!!!!! nie stac cie na to???

  • 2018-10-19 19:51:57

    gość: ~anty ty

    @~kibic
    cioty tak maja ze pisza za krzaka!!!!!!!!!!!!!!!

  • 2018-10-19 19:18:49

    gość: ~kibic

    @~Prezes Błazen
    NO O tREPCE KAZDY ZNA JEGO SYTUACJE!!!!1 JAK POTRAFI ZDRADZIC KLUB!!! DZI...WKA TAK SIE NIE SZMACI JAK ON!!!!!!!!!!!!

  • 2018-10-19 20:47:40

    gość: ~polonia

    @~Prezes Błazen
    płytkie i bez ambicji!!!!!!!

  • 2018-10-19 19:25:01

    gość: ~kibic

    Takiego Prezesa... przez wielkie P ..to kazdy klub zazdrosci!! kto zna Marcina to wie jakim jest czlowiekiem.... kto przyjdzie do niego o pomoc to nigdy nie odmowi!!!!!!!! wiec jesli go nie znasz to sie tempa dzido nie wypowiadaj sie!!!!!! bo jak znajde cie po komentarzach ...a jest to mozliwe... to bedziesz przepraszal go na kolanach!!!!!! jest mlodym i ambitnym PREZESEM.... ktorego sleza zawsze potrzebowala!!!!! Marcin ma zalozenie wejsc do ogregowki!! cos zrobic wiecej nic A klasa... jesli twoj prezes nic nie chce osiagnac to chu..j nie prezes!!! a wiec wara od prezesa pajacu jeba...ny

  • 2018-10-19 22:16:53

    gość: ~kibic

    ostatnio dodany post

    @~kibic
    podaj jeden misus dlaczeg dales minus??? dlaczego myslisz ze pezes slezy jest zly?? powod , przyczyne!!!!!!!!!!!! prosze podac!!!!!!!!!!!!!

  • 2018-10-19 19:31:03

    gość: ~do zdrajcy

    A TY CO tREPO!!!! MYSLALEZ ZE KIBICE BEDA BILI CI BRAWO???? TRZEBA BYLO SIEDZIEC W SZATNI!!!!! BO WIESZ DOBRZE ZE NA TYM BOISKU W CIEPLOWODACH CI NIE IDZIE!!!!!!!

  • 2018-10-19 19:34:26

    gość: ~antyziebice

    A WY KUWA W 10 WYSZLICIE I RECZNK NA POPRZECZCE ZAWIESILISCIE???CZY JAKI ...???

  • 2018-10-19 19:36:52

    gość: ~kibic

    JESTEM CIEKAWY CZY TO STOLEC CZY POLONIA SIE TAK ODPALILA NA SLEZE I PREZESA????? WIEM WIEM ZAZDROSC ZZERA!!! NIC WIECEJ ...

  • 2018-10-19 19:50:00

    gość: ~bez komentarza sleza

    przyjechaly dwa jaja i jeden chu...j !!!!!!!!!!! i tak staly te jaja obok chu..ja....

  • 2018-10-19 20:51:17

    gość: ~Lipa

    Prezes Polonii to żyje teraz wyborami

  • 2018-10-19 22:00:01

    gość: ~kibic slezy

    @~Lipa
    Piotrek jest bardzo sympatycznym czlowiekie i bardzo zaradnym !! a ty kim jestes i skad ??? zeby tak mowic?? nie znasz ludzi a sie wypowiadasz... gdybym mil prawo glosu to bym na niego glosowal i Orzeszka!!!!!!!!!!!!!!

REKLAMA