Uderzyła śpiącego męża, wróciła mimo zakazu. Agresywna 37-latka ponownie zatrzymana

zdjęcie ilustracyjne fot.: KPP Ząbkowice Śląskie

Agresywna 37-latka z gminy Ziębice złamała zakaz zbliżania się do rodziny. Była pijana, miała mefedron. Policja apeluje: nie bój się reagować na przemoc.

W nocy z 25 na 26 lipca, po północy ziębiccy policjanci otrzymali zgłoszenie o agresywnej kobiecie, która miała wszcząć awanturę. Mundurowi natychmiast pojechali do jednej z miejscowości w gminie Ziębice. Na miejscu zastali 37-letnią mieszkankę powiatu, nietrzeźwą, z ponad 2 promilami alkoholu w organizmie.

- Zgromadzone przez funkcjonariuszy informacje wskazywały, że kobieta znęcała się psychicznie i fizycznie nad swoim mężem i rodziną. Od dłuższego czasu używała wulgaryzmów, groziła, a tej nocy, uderzyła partnera w trakcie snu, powodując obrażenia ciała. Dodatkowo podczas przeszukania ujawniono przy niej niewielką ilość narkotyków, konkretnie mefedronu - relacjonuje Katarzyna Mazurek, oficer prasowy ząbkowickiej policji.

Wobec kobiety natychmiast po wytrzeźwieniu zastosowano środki zapobiegawcze: nakaz opuszczenia miejsca zamieszkania oraz zakaz kontaktowania się i zbliżania do pokrzywdzonych. - Niestety, już następnego dnia, 27 lipca około godz. 14 kobieta wróciła do miejsca, w którym nie miała prawa przebywać. Była ponownie nietrzeźwa, tym razem miała w organizmie ponad 2,2 promila alkoholu, czyli jeszcze więcej niż poprzedniej nocy. Policjanci po raz kolejny zatrzymali kobietę. Teraz za złamanie nakazu – zakazu odpowie przed sądem - dodaje policjantka.

Funkcjonariuszka informuje, że ząbkowiccy policjanci każdego dnia podejmują interwencje, które mają realny wpływ na bezpieczeństwo mieszkańców. - Ale nie jesteśmy w stanie zareagować, jeśli nikt nie powie, że dzieje się źle. Dlatego apelujemy, nie bójmy się mówić. Nie bójmy się reagować. Nie bójmy się zgłaszać. Czasem jeden telefon może zatrzymać przemoc. Jeden sygnał może uratować komuś zdrowie lub życie. Reaguj, kiedy widzisz, że ktoś cierpi. Wspólnie możemy przerwać spiralę przemocy - apeluj oficer prasowa.

em24.pl