Spowodował dwie kolizje i uciekł z miejsca zdarzenia, miał przy sobie narkotyki [video]

Spowodował dwie kolizje i uciekł z miejsca zdarzenia, miał przy sobie narkotyki fot.: KPP Ząbkowice Śląskie

Zobacz wszystkie zdjęcia w galerii

48-latek jechał pijany, spowodował dwie kolizje drogowe, a następnie porzucił pojazd i oddalił się z miejsca zdarzenia. Szybko został jednak zatrzymany.

Do incydentu doszło we wtorek, 22 lipca, tuż przed godz. 8. Dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Ząbkowicach Śląskich otrzymał zgłoszenie dotyczące kierowcy pojazdu marki Skoda Octavia, który poruszając się ulicami miasta, doprowadził do dwóch kolizji drogowych – uderzając w dwa poruszające się pojazdy: audi oraz daihatsu. Po zdarzeniu mężczyzna porzucił swój samochód i próbował oddalić się pieszo, aby uniknąć odpowiedzialności.

- Dzięki skutecznym działaniom operacyjnym oraz szybkiemu rozpoznaniu funkcjonariusze ustalili tożsamość sprawcy oraz możliwe miejsce jego przebywania. Już chwilę po zgłoszeniu policjanci zatrzymali 48-latka. Badanie alkomatem wykazało blisko jeden promil alkoholu w jego organizmie. Co więcej, podczas przeszukania ujawniono przy nim kilka porcji substancji psychoaktywnych, które zostały zabezpieczone do dalszych badań laboratoryjnych - informuje Katarzyna Mazurek, oficer prasowy ząbkowickiej policji.

Z uwagi na podejrzenie, że mężczyzna mógł kierować pojazdem również pod wpływem środków odurzających, została pobrana krew do badań toksykologicznych. Jeśli wyniki potwierdzą obecność narkotyków, kierowca usłyszy dodatkowy zarzut prowadzenia pojazdu pod wpływem substancji odurzających.

Jak ustalono, dzień wcześniej, 21 lipca,wobec tego samego mężczyzny również interweniowali policjanci. Nietrzeźwy, leżąc na jednej z ulic, zakłócał porządek publiczny, krzyczał, używał słów wulgarnych i swoim zachowaniem wzbudzał zgorszenie wśród przechodniów.

48-latek poniesie konsekwencje zarówno za popełnione wykroczenia, jak i przestępstwa. Jeśli badania krwi potwierdzą obecność narkotyków, usłyszy również zarzut kierowania pod ich wpływem.

em24.pl