Test humanistyczny już za trzecioklasistami

Gimnazjum egzamin fot.: istock.com

Od godziny 9:00 trzeciogimnazjaliści w całej Polsce zmagali się z testem kompetencji, który jest warunkiem ukończenia szkoły.Dzisiaj odbył się test humanistyczny, jutro uczniowie zmierzą się z testem matematyczno-przyrodniczym, a w czwartek podejmą się napisania testu z języka obcego (j.angielski lub j. niemiecki).

Trzecioklasiści mieli do przeanalizowania pięć tekstów:

• o królu Salomonie - Pismo Święte Nowego oraz Starego Testamentu, Wydawnictwo Pallotitnum, Poznań - Warszawa 1990
• o Jurandzie ze Spychowa - Henryk Sienkiewicz, Krzyżacy, Warszawa 1982
• Rozkaz generała Leopolda Okulickiego do żołnierzy Armii Krajowej, [za:] Armia Krajowa w dokumentach 1939-1945, t. V, Londyn 1981.
• o wyprawie mającej na celu zniszczenie Pierścienia Władzy, w którym jest zaklęty moc Saurona (złego) - J.R.R. Tolkien, Władca Pierścienia, Dwie Wieże, Poznań 1977.
• Ciężar - Leopold Staff, Wiersze zebrane, t. V, Warszawa 1955.

Następnie do każdego tekstu egzaminatorzy przygotowali kilka pytań i cztery warianty odpowiedzi. Maksymalna ilość punktów za zadania zamknięte wyniosła: 20 pkt.

Oprócz pięciu tekstów w teście pojawił się obraz Gustave Dore, Sąd Salomona, do którego także zostały zadane trzy pytania.

W zadaniach otwartych nie zabrakło także czegoś z lekcji WOS-u. Mowa o pytaniu, w którym, trzeba było wymienić trzy różne sposoby legalnego wpływania obywateli na decyzję władz gminy.

W krótszej formie wypowiedzi trzeba było napisać streszczenie tekstu I - o królu Salomonie. Dłuższa forma wypowiedzi to rozprawka, której temat brzmiał: Czy wybór szkoły jest dla gimnazjalistów trudną decyzją?

Zapytaliśmy kilku trzecioklasistów, jak czują się po napisaniu testu humanistycznego. Część z nich była zadowolona, jednak można było spotkać osoby, które z sali wychodziły niezbyt szczęśliwe.

Oto kilka krótkich wypowiedzi, jakie otrzymaliśmy od uczniów z Publicznego Gimnazjum im. Janusza Kusocińskiego w Bardzie:

Maciej Hajduk: „Testy były ogólnie łatwe, a temat rozprawki był banalny. Niemniej jednak zdziwił mnie fakt, iż egzamin nie miał tematu przewodniego."

Michał Golec: „Testy nie były trudne, zadania zamknięte były banalne. Z rozprawką też nie było źle, sądzę, że poszło mi dobrze."

Paulina Wołoszyn: „nie były najgorsze. Spodziewałam się trudniejszego tematu rozprawki, nie było źle."

Przeprowadzilismy także małą ankietę wśród 30 gimnazjalistów z Ząbkowic. Oto wyniki:

Poziom trudności testu mierzony w skali od 1 do 10.

• 30%opowiedziało się za miedzy 3 a 4.
• 30% wykroczyło poza skalę zaznaczając.. 0!
• 40% uważało, że test jest troszkę trudny, więc dali mu między 7 a 8.

W skali od 1 do 5 mierzyliśmy poziom stresu jaki towarzyszył uczniom przed dzisiejszymi zmaganiami. Z tym już było różnie.

• 80 % ankietowanych była bardziej zestresowana (w końcu to jeden z pierwszych poważniejszych testów, które będą miały wpływ na ich życie)
• 2% nie stresowało się w ogóle
• 18% opowiedziało się za 2

Kolejnym pytaniem był poziom przygotowania podczas trwania całej nauki szkolnej od klasy 1 do 3. W skali od 1 do 7:

• 80% opowiedziało się za 1,
• 15% zakreśliło 5,
• a 5% zaznaczyło 7

Ostatnim pytaniem była intensywność nauki podczas miesiąca przed testami w skali od 1 do 7

• 60% zaznaczyło 6;
• 20% uczyło się solidniej, więc zaznaczyło max na skali, czyli 7,
• a reszta doszła do wniosku, że niczego już się nie nauczą, jeśli do tej pory nie wpoili wiedzy z 3 lat.

Rozmawialiśmy z kilkoma nauczycielami, którzy przygotowywali uczniów do testów. „Ogólnie uczniowie są nieźle przygotowani. Nie powinni mieć większych problemów z testami. Coraz intensywniej i chętniej uczestniczą w zajęciach pozalekcyjnych, na których omawiamy z nimi program. Powtarzamy materiał ze wszystkich trzech klas i to z każdego przedmiotu. Mimo, że fakultety te są nieobowiązkowe, frekwencja jest dość spora, a sama obecność nie wystarcza. Dzieciaki są aktywne, co znacznie podnosi poziom nauczania. Prowadzimy do tego lekcje powtórkowe. Uczniowie podchodzą na tyle dojrzale do przygotowania i do nauki, że śmiało możemy powiedzieć, że wzięli się ostro do pracy i dadzą sobie radę.. W końcu większość z nich zdaje już sobie sprawę z tego, że to nie przelewki. To jeden z pierwszych poważnych egzaminów, który może przeważyć o ich dalszym życiu. Mimo, że to ludzie dopiero mający po 16 lat, to potrafią już mniej więcej określić do jakich szkół chcieli by pójść, żeby potem dostać się na wymarzony kierunek studiów. W każdej klasie znajduje się przynajmniej po 2 lub 3 osoby, które mają już poważniejsze plany na przyszłość, co nas bardzo cieszy i staramy się im pomóc, oraz ich ukierunkować. Mogą zawsze liczyć na nasze wsparcie. Nasi uczniowie podnieśli sobie poprzeczkę dość wysoko i miejmy nadzieję, że pokażą na co ich stać"

Jutro kolejny dzień zmagań. Trzymamy kciuki!

Herdek / Mouse