Spisanych informacji na temat historii Kamieńca Ząbkowickiego mamy naprawdę wiele. Pojawiły się liczne książki czy publikacje opisujące poszczególne miejsca i zabytki. W miarę dokładnie możemy prześledzić historię naszego lokalnego świata od 1096 roku (pierwsza zapisana wzmianka o Kamieńcu). Wiemy bardzo dużo na temat działalności zakonu Cystersów, pobycie Marianny czy też budowie kamienieckiego pałacu.
My, mieszkańcy kamienieckiej ziemi, w naszej codziennej bieganinie do pracy, szkoły czy choćby na zakupy, zupełnie nie zauważamy cennych historycznie walorów naszej miejscowości. Patrząc z dystansu takie podejście wydaje się zupełnie zrozumiałe. Kościół czy pałac nie robią na nas większego wrażenia – przecież towarzyszy nam widok tych budowli przez całe nasze życie. Może nawet znudzeni ich widokiem biegniemy przed siebie.
Czy próbowaliście jednak popatrzeć kiedyś na najcenniejsze budynki spojrzeniem świeżym –oczami turysty, który nagle przez przypadek trafia do Kamieńca? Zatrzymajcie się na chwilę i spróbujcie popatrzeć z nowej perspektywy. Czy pojawi się u Was uczucie zachwytu podobne do tego, które czuje przyjezdny odwiedzający Kamieniec po raz pierwszy?
Czas mija, Kamieniec zmienia się, rośnie. My tego może nie zauważamy, nasi rodzice, dziadkowie na pewno, a co ma do powiedzenia najstarszy mieszkaniec naszej miejscowości??? Chyba nikt do końca nie wie ile ma lat, może 300, 600, może więcej… Mimo sędziwego wieku stoi dumnie i patrzy na nas z góry. Żyje trochę zapomniany, na skraju lasu, przy drodze, za mostem, w kierunku Ożar. Tam jego ojczyzna od wieków. O kim mowa? Oczywiście o potężnym, liściastym Dębie! Jest pomnikiem, ale nie składamy pod nim kwiatów, należy bowiem do Pomników Przyrody, a więc jest niezwykły, wyjątkowy. Założę się z Wami, że mijaliście go nieraz obojętnie. Następnym razem przechodząc obok, zatrzymajcie się na chwilę, popatrzcie na niego i zastanówcie się, co to stare drzewo widziało i co przeżyło. Zapewne było świadkiem wielu wydarzeń tych tragicznych: powodzie czy wojny i tych radosnych: pikniki, zabawy itp.. Być może Marianna stała pod nim w tym samym miejscu?
Niestety obawiam się, że jesteśmy być może ostatnim pokoleniem, któremu Stary Dąb będzie towarzyszył. Nie jestem ekspertem, ale z moich obserwacji wynika, ze drzewo z roku na rok jest w coraz gorszej kondycji. Może jest ktoś wśród Was, kto się nim interesuje? Może zna jego historię, wiek? Może ma udokumentowane jego życie na starych fotografiach czy widokówkach?
My, mieszkańcy kamienieckiej ziemi, w naszej codziennej bieganinie do pracy, szkoły czy choćby na zakupy, zupełnie nie zauważamy cennych historycznie walorów naszej miejscowości. Patrząc z dystansu takie podejście wydaje się zupełnie zrozumiałe. Kościół czy pałac nie robią na nas większego wrażenia – przecież towarzyszy nam widok tych budowli przez całe nasze życie. Może nawet znudzeni ich widokiem biegniemy przed siebie.
Czy próbowaliście jednak popatrzeć kiedyś na najcenniejsze budynki spojrzeniem świeżym –oczami turysty, który nagle przez przypadek trafia do Kamieńca? Zatrzymajcie się na chwilę i spróbujcie popatrzeć z nowej perspektywy. Czy pojawi się u Was uczucie zachwytu podobne do tego, które czuje przyjezdny odwiedzający Kamieniec po raz pierwszy?
Czas mija, Kamieniec zmienia się, rośnie. My tego może nie zauważamy, nasi rodzice, dziadkowie na pewno, a co ma do powiedzenia najstarszy mieszkaniec naszej miejscowości??? Chyba nikt do końca nie wie ile ma lat, może 300, 600, może więcej… Mimo sędziwego wieku stoi dumnie i patrzy na nas z góry. Żyje trochę zapomniany, na skraju lasu, przy drodze, za mostem, w kierunku Ożar. Tam jego ojczyzna od wieków. O kim mowa? Oczywiście o potężnym, liściastym Dębie! Jest pomnikiem, ale nie składamy pod nim kwiatów, należy bowiem do Pomników Przyrody, a więc jest niezwykły, wyjątkowy. Założę się z Wami, że mijaliście go nieraz obojętnie. Następnym razem przechodząc obok, zatrzymajcie się na chwilę, popatrzcie na niego i zastanówcie się, co to stare drzewo widziało i co przeżyło. Zapewne było świadkiem wielu wydarzeń tych tragicznych: powodzie czy wojny i tych radosnych: pikniki, zabawy itp.. Być może Marianna stała pod nim w tym samym miejscu?
Niestety obawiam się, że jesteśmy być może ostatnim pokoleniem, któremu Stary Dąb będzie towarzyszył. Nie jestem ekspertem, ale z moich obserwacji wynika, ze drzewo z roku na rok jest w coraz gorszej kondycji. Może jest ktoś wśród Was, kto się nim interesuje? Może zna jego historię, wiek? Może ma udokumentowane jego życie na starych fotografiach czy widokówkach?
M. Gnaczy / mgnaczy@wp.pl
Najstarszy mieszkaniec Kamieńca Ząbkowickiego
2012-02-10 17:24:10
M. Gnaczy / mgnaczy@wp.pl
Spisanych informacji na temat historii Kamieńca Ząbkowickiego mamy naprawdę wiele. Pojawiły się liczne książki czy publikacje opisujące poszczególne miejsca i zabytki. W miarę dokładnie możemy prześledzić historię naszego lokalnego świata od 1096 roku (pierwsza zapisana wzmianka o Kamieńcu). Wiemy bardzo dużo na temat działalności zakonu Cystersów, pobycie Marianny czy też budowie kamienieckiego pałacu.
2012-02-10 19:28:16
gość: ~smile
A co to jest za dąb? szypułkowy, bezszypułkowy, błotny czy czerwony?
2012-02-19 12:28:29
gość: ~tAx
szypułkowy lub bezszypułkowy. Błotnych w kraju tym tyle co kot napłakał - a czerwone są aleją wzdłuż drogi do Ożar. Musiał bym na liść/żołędzia popatrzyć...
2012-02-19 20:10:17
gość: ~mmmm
ostatnio dodany post
OOOooo!!! Świetnie! Idź jak się znasz zmierz i ustal wiek! ciekawy jestem ile ma on lat!
REKLAMA
REKLAMA