zdjęcie ilustracyjne fot.: mp
W ostatnich tygodniach ponownie odnotowano wzmożoną liczbę prób oszustw, w których przestępcy podszywają się pod funkcjonariuszy policji.
Scenariusz tych rozmów jest powtarzalny i nastawiony na wywołanie silnych emocji. Oszuści telefonicznie informują, że bliska osoba – syn, córka, wnuk – spowodowała poważny wypadek drogowy. Aby rzekomo uniknąć aresztowania, konieczne jest natychmiastowe wpłacenie kaucji.
- To nieprawda. Policja nigdy nie żąda pieniędzy przez telefon. Oszuści wykorzystują zaskoczenie, stres i presję czasu, aby zmanipulować rozmówcę. Dzwonią z zastrzeżonych numerów, podają się za policjantów, prokuratorów lub członków rodziny. Niekiedy w rozmowie uczestniczy kilka osób, aby uwiarygodnić całą historię - tłumaczy Paweł Pitoń z ząbkowickiej policji.
Jak reagować na taki telefon?
- Zachowaj spokój – to podstawowa zasada. Oszuści liczą na panikę.
- Nie podawaj żadnych danych osobowych ani informacji o rodzinie – nie zdradzaj nazwisk, adresów, numerów kont czy PESEL.
- Nie działaj pod presją czasu – to klasyczna technika manipulacji stosowana przez przestępców.
- Skontaktuj się bezpośrednio z osobą, o której mowa – zadzwoń do syna, córki czy wnuka i upewnij się, że nic złego się nie stało.
- Zgłoś sprawę policji – natychmiast poinformuj najbliższą jednostkę lub zadzwoń na numer alarmowy 112.
Co warto wiedzieć?
- Policja nie żąda żadnych pieniędzy, kaucji ani przekazywania kosztowności przez telefon.
- Funkcjonariusze nie prowadzą „tajnych akcji”, do których potrzebna jest pomoc finansowa obywateli.
- Prośba o pozostawienie gotówki pod wskazanym adresem, przekazanie jej kurierowi lub nieznajomej osobie to jednoznaczny sygnał oszustwa.
Apel do mieszkańców
- Rozmawiajcie ze swoimi bliskimi – szczególnie ze starszymi członkami rodziny – o możliwych zagrożeniach.
- Informujcie seniorów, że w razie takiego telefonu należy natychmiast skontaktować się z rodziną lub Policją.
- Nie wstydźcie się zgłaszać takich prób – każda informacja pomaga w walce z oszustami.
em24.pl