Ochotnicza Straż Pożarna w Starczowie po ponad dziesięciu latach przerwy rozpoczyna ponowne fot.: em24.pl
Po latach przerwy Ochotnicza Straż Pożarna w Starczowie ponownie zaczyna swoją działalność.
Jednostka, która przez dziesięciolecia dbała o bezpieczeństwo mieszkańców, musiała zakończyć swoją misję w wyniku konfliktów i problemów organizacyjnych. Dziś, dzięki inicjatywie Krystiana Kubika i wsparciu mieszkańców, OSP Starczów wraca do służby, nawiązując do wieloletnich tradycji oraz misji niesienia pomocy.
Z kart historii OSP Starczów
Powstanie jednostki sięga przełomu lat 1945-1946, gdy do Starczowa przybyli osadnicy z różnych regionów Polski. Były to czasy niepewności i trudnej odbudowy po wojnie. W obliczu braku profesjonalnych służb przeciwpożarowych mieszkańcy sami podjęli wyzwanie ochrony przed pożarami i żywiołami, tworząc Ochotniczą Straż Pożarną. Przez lata jednostka angażowała się w liczne akcje ratunkowe, budując swoją reputację i stając się nieodłącznym elementem lokalnego życia.
Jednak na początku drugiej dekady XXI wieku w działalność OSP wkradły się problemy. W 2013 roku doszło do konfliktu z ówczesnym wójtem, którego punktem zapalnym było finansowanie jednostki oraz kwestia modernizacji wysłużonego wozu gaśniczego. Porozumienia nie osiągnięto, a efektem tego było wykreślenie jednostki z Krajowego Rejestru Sądowego i zaprzestanie jej istnienia.
Nowa era OSP Starczów
Po kilku latach przerwy grupa mieszkańców, z inicjatywy Krystiana Kubika, postanowiła wskrzesić jednostkę i na nowo wpisać ją na mapę bezpieczeństwa regionu. 14 grudnia 2024 roku podczas zebrania założycielskiego została przyjęta uchwała, która stanowi nie tylko formalny dokument, ale także symboliczny most między przeszłością a przyszłością.
Jak czytamy w uchwale:
„Na straży tradycji, z szacunkiem dla tych, którzy budowali fundamenty naszej wspólnej strażackiej historii, wskrzeszamy dziś jednostkę Ochotniczej Straży Pożarnej w Starczowie. Jesteśmy spadkobiercami tych, którzy na przełomie 1945 i 1946 roku podjęli trud niesienia pomocy i ochrony naszych mieszkańców przed żywiołami ognia.”
W uchwale znalazło się również mocne zobowiązanie do kontynuowania strażackiej misji:
„Z pełną świadomością i dumą składamy przysięgę: ‘W pełni świadom obowiązków strażaka-ochotnika, uroczyście przyrzekam czynnie uczestniczyć w ochronie przeciwpożarowej majątku narodowego, być zdyscyplinowanym członkiem Ochotniczej Straży Pożarnej, dbającym o jej godność, ofiarnym i mężnym w ratowaniu życia ludzkiego i mienia.’”
– Formalności mamy już za sobą, ale czeka nas jeszcze mnóstwo pracy – mówi Krystian Kubik, nowy naczelnik OSP. – Chcemy szczególnie skupić się na dzieciach i młodzieży. Chcemy dać im coś więcej niż tylko zajęcie – chcemy, by straż stała się dla nich miejscem, w którym uczą się odpowiedzialności, współpracy i szacunku do tradycji.
OSP planuje nie tylko powrót do działań ratowniczych, ale także szeroką działalność edukacyjną. Kubik podkreśla, że młodzież będzie mogła uczestniczyć w zajęciach z pierwszej pomocy, warsztatach technicznych i różnych projektach społecznych.
em24.pl
OSP Starczów wraca na mapę – nowy rozdział strażackiej historii
2025-02-02 10:25:42
gość: ~Mieszkaniec
Ja cały czas nie mogę wyjść z podziwu, że ludziom chce się działać społecznie. Mi się nie chce ale cieszy mnie że inni mają na to ochotę. Życzę powodzenia.
2025-02-02 10:55:47
gość: ~pio pio
Pomimo , że do Polski trafiły dziesiątki tysięcy realnych uchodźców wojennych z Ukrainy, to Unia Europejska zdecydowała, że Polska ma przyjmować nachodzców z Afryki. Tusk i Trzaskowski zapewniali, że zrobi a wszystko co w ich mocy , żeby Polska była zwolniona z realizacji paktu imigracyjnego. Łyso wam zwolennicy niespełnionych konkretów i pustych serduszek?
2025-02-02 10:57:46
gość: ~ciekawy
ostatnio dodany post
czym beda jezdzic do akcji???
REKLAMA
REKLAMA