Express-Miejski.pl

Orzeł lepszy w derbach, Zamek mocno postraszył Lechię. W Ziębicach coraz mocniej pachnie awansem

IV liga: Piast Żmigród 6:0 (3:0) Zamek Kamieniec Ząbkowicki

IV liga: Piast Żmigród 6:0 (3:0) Zamek Kamieniec Ząbkowicki fot.: Marcin Folmer / NI-FO.blogspot.com / Piast Żmigród

Zobacz wszystkie zdjęcia w galerii

Nasi czwartoligowcy w odstępie kilku dni rozegrali po dwa mecze. Punktował tylko Orzeł, który zatrzymał lidera, a w derbach ograł Skałki. Sparta ponownie bliżej awansu.

IV liga: Derby dla Orła, który walczy o utrzymanie. Skałki i Zamek dostarczają punkty

Przyspieszyły tempa rozgrywki IV ligi dolnośląskiej. W ostatnią środę marca odbyła się 20 kolejka, w sobotę zaś kolejna. Nasi czwartoligowcy zagrali zgodnie z przewidywaniami, choć remis Orła z liderującym Słowianinem Wolibórz można uznać za niespodziankę in plus.

Spotkanie zakończyło się bezbramkowym podziałem punktów i choć kibice goli nie ujrzeli, to na brak emocji narzekać nie mogli. Jedni i drudzy mieli swoje szanse. W pierwszej połowie strzał Maciejewskiego z rzutu wolnego dobrze obronił Brandl, a po chwili jeszcze lepszą paradą popisał się Gembara broniąc uderzenie Buryły.

W drugich 45. minutach goście najwięcej zagrożenia pod bramką Orła stwarzali po stałych fragmentach gry. Raz blisko trafienia był Barski, ale bez efektu, pod drugą bramką zaś dobrej sytuacji nie wykorzystał Witsanko.

Warto zaznaczyć, że Słowianin dwukrotnie zdołał trafić do siatki Gembary, ale obie bramki nie zostały uznane. Arbiter w obu przypadkach wskazywał pozycję spaloną piłkarzy gości, o co woliborzanie mieli mnóstwo pretensji. Zdały
się one jednak na nic i Słowianin na skutek remisu w Ząbkowicach Śląskich stracił fotel lidera.

Skałki w środowy wieczór zagrały u siebie przy sztucznym świetle z Bielawianką Bielawa. Na brak goli kibice narzekać nie mogli. Pierwsi strzelanie rozpoczęli goście, którzy dość szybko objęli dwubramkowe prowadzenie. Kontaktowe trafienie dla Skałek zdobył  Łużny, ale przed przerwą kolejny cios zadali goście i do szatni schodzili prowadząc 3:1.

Drugą połowę lepiej rozpoczęli gracze Skałek. Zaraz po zmianie stron do bramki Bielawianki trafił Gerlach. W około 70. minucie wynik batalii wyrównał Raszpla i wydawać się mogło, że Skałki stać będzie w tym meczu nawet na zwycięstwo. Nic bardziej mylnego. Końcówkę lepiej rozegrali przyjezdni, wykorzystując błędy stolczan i wygrywając ostatecznie 5:3 (3:1). W końcowym fragmencie Skałki miały swoją okazje by zmniejszyć straty. Sytuacji nie wykorzystał jednak Piotr Fudali. Jego uderzenie w sytuacji sam na sam obronił bramkarz z Bielawy.

Zamek w środę udał się natomiast na wyjazd do Żmigrodu. Ekipa Grzegorza Czachora pojechała na mecz osłabiona i była tylko tłem dla Piasta. Miejscowi wygrali aż 6:0 (3:0), a wynik jest doskonałym odzwierciedleniem tego, co działo
się na murawie. Gdyby gospodarze wykorzystali wszystkie swoje sytuacje, to mecz mógłby zakończyć się znacznie wyższą porażką Zamkovii.

Po wysokiej porażce w Żmigrodzie Zamek pozbierał się jednak bardzo szybko, bo już w sobotę przyszło rywalizować mu z kolejnym pretendentem do awansu. Tym razem w Pieszycach z Lechią Dzierżoniów. Kibicom gospodarzy wydawało się, że ich zespół czeka spacerek, chociaż już dwie kolejki wcześniej
Skałki Stolec udowodniły, że Lechia wcale nie jest taka straszna jak ją malują. Co prawda stolczanie polegli w Pieszycach 1:2, ale drugiego gola stracili kilka minut przed końcem regulaminowego czasu gry. Zamek zdobycia
punktu był jeszcze bliżej. Do przerwy ekipa Grzegorza Czachora była dobrze zorganizowana w defensywie i do szatni obie ekipy schodziły przy bezbramkowym remisie. Lechia przeważała, prowadziła grę, ale efektów w postaci goli nie było.

Bezbramkowa pierwsza połowa nakręciła graczy Zamku, a skrzydeł przyjezdnym dodał gol z rzutu karnego Chamerskiego z około 60. minuty pojedynku. Gdy Zamek zdołał wyjść na prowadzenie, to w Pieszycach zaczynało pachnieć sensacją i to taką sporego kalibru. Do remisu szybko zdołał doprowadzić jednak Orłowski, a chwilę później gospodarze mieli rzut karny i wydawało się, że szybko pozbawią złudzeń piłkarzy Zamku o korzystnym wyniku. Nic bardziej mylnego. Z jedenastu metrów pomylił się Ciarkowski trafiając w poprzeczkę. Czas mijał, Zamek dobrze się bronił, a Lechia nie mogła znaleźć recepty na pokonanie Margasińskiego po raz drugi. W ostatniej akcji meczu arbiter dopatrzył się jednak faulu na Rzońcy i podyktował rzut karny dla Lechii, mimo ogromnych pretensji piłkarzy Zamku. Do pilki ustawionej na jedenastym metrze podszedł Ciarkowski i tym razem trafił do siatki, dając gospodarzom upragnione trzy punkty.

Ta porażka spowodowała, że Zamek został już oficjalnie pierwszym spadkowiczem z IV ligi. Za chwilę podobny los czeka Skałki Stolec.

Wielu kibiców ostrzyło sobie zęby na derbowe stracie pomiędzy Orłem Ząbkowice Śląskie, a właśnie Skałkami Stolec. Samo spotkanie niemalże do końcowych minut trzymało w napięciu i choć Orzeł wygrał 4:0 (1:0), to trzy bramki zdobył już pod koniec rywalizacji, kiedy to stolczanie ruszyli do ataku większą ilością graczy, szukając gola na wagę remisu.

Do 30. minuty kibice goli nie oglądali, a samo spotkanie było wyrównane, nawet z lekką przewagą Skałek. W obu ekipach było sporo niedokładności, ale bliżej gola w tym fragmencie rywalizacji byli goście. Dwukrotnie precyzji przy uderzeniach zabrakło jednak Kuriacie. Wraz z upływem czasu do głosu zaczęli dochodzić gospodarze, a w nabraniu pewności siebie pomogła im bramka Witsanki z 31. minuty gry. Kapitan Orła wykorzystał dobre prostopadłe podanie i umieścił piłkę w bramce Kota. Po chwili Skałki mogły przegrywać 0:2. W sytuacji sam na sam piłkę do bramki stolczan skierował Maciejewski, ale arbiter wskazał pozycję spaloną strzelca i gola nie uznał. Raz groźnie uderzał też Grzywniak, ale piłka minęła słupek bramki Skałek.

W drugich 45. minutach dużo było walki w środku pola. Sytuacji bramkowych jednak jak na lekarstwo. Raz po indywidualnej akcji z dystansu dobrze uderzył Grzywniak, ale piłka po jego uderzeniu została zbita przez Kota na poprzeczkę i wyszła poza bramkę. Im bliżej końca meczu tym Skałki zaczęły atakować coraz odważniej, zapominając o defensywie. Orzeł wykorzystał ten fakt bezlitośnie i jak wytrawny bokser wyprowadził trzy ciosy, po których stolczanie musieli rozpoczynać grę od środka. Najpierw sytuację sam na sam z Kotem wykończył Belych, później ten sam zawodnik podzielił się piłką z Alanem Madejem, który z bliskiej odległości zdobył gola numer trzy, a dzieła zniszczenia Skałek po indywidualnej akcji dokonał ponownie rezerwowy Belych.

Ta wygrana dała Orłowi awans na szóste miejsce w tabeli. Ostatnie, które aktualnie daje utrzymanie w rozgrywkach. Teraz przed biało-niebieskimi kolejny ważny mecz w Solnej przeciwko Galaktikos. Jeśli ząbkowiczanie zwyciężą na terenie beniaminka to będą mogli złapać nieco większy oddech, jednak do realizacji celu jakim jest utrzymanie wciąż długa droga. Miejsca w tabeli od 4 do 9 dzielą zaledwie trzy punkty.

A-klasa: Sparta powiększa przewagę

Biorąc pod uwagę fakt, że Sparta ma już dziesięć punktów przewagi nad wiceliderem, a także regularność z jaką odnosi kolejne zwycięstwa, a rywale gubią punkty, to wydaje się, że w Ziębicach powoli moga szykować się na grę w okręgówce.

W miniony weekend Sparta ograła na własnym boisku aż 6:1 (3:1) Orlęta Krosnowice, które jesienią jako jedyny zespół potrafiły pokonać ekipą Radosława Korchana. Teraz taki scenariusz okazał się być nierealistyczny, a ziębiczanie już od początku meczu przejęli przewagę, którą dokumentowali golami.

W 4. minucie Biały dynamicznie ruszył prawym skrzydłem, zagrał wzdłuż bramki, piłka szczęśliwie przeszła między obrońcami gości trafiając pod nogi Ziółkowskiego, który z najbliższej odległości umieścił ją w siatce. Szybko strzelony gol jeszcze bardziej napędził gospodarzy. W 20. minucie na 2:0 podwyższył Biały, który wykorzystał bardzo dobre dogranie Palmowskiego i w sytuacji sam na sam pewnie posłał piłkę obok bramkarza. Spartanie nie zwalniali tempa. W 33. minucie było już 3:0 kiedy to Gwóźdź zgrał piłkę głową do Palmowskiego a ten precyzyjnym strzałem nie pozostawił żadnych szans bramkarzowi przyjezdnych. Orlęta jedynego gola zdobyły pod koniec pierwszej połowy i wtedy też osiągnęły nieznaczną przewagę, ale ich chęci na odrobienie strat przerwał arbiter gwizdkiem na przerwę.
 
Druga połowa to powtórka scenariusza z pierwszej odsłony gry. Ziębiczanie wrócili do lepszej gry i w 59. minucie zdobyli kolejnego gola. Gwóźdź wykorzystał podanie z bocznego sektora od Ziółkowskiego i skutecznie wykończył składną akcje. Trafienie na 5:1 również było autorstwa Gwoździa, tym razem w 69. minucie wykorzystał on dośrodkowanie z rzutu rożnego od Palmowskiego trafiając z głowy. Wynik meczu na 6:1 dwie minuty później ustalił Palmowski, któremu asystą odwdzięczył się Gwóźdź.
 
Do zakończenia sezonu jeszcze dwanaście kolejek. W kolejnym meczu Sparta zagra na niewygodnym terenie w Ścinawce Średniej.
 
Optymizmem powiało też w obozie złotostockiej Unii, która wygrała 3:2 (2:1) na trudnym terenie w Dzikowcu i do wicelidera z Dusznik-Zdroju ma już tylko dwa oczka straty. Na listę strzelców dwukrotnie wpisał się Satanowski, a jednego gola dołożył Stwora. Unia prowadziła przez większą część meczu, a gospodarze choć gonili wynik, to do remisu doprowadzić nie zdołali. W kolejnym meczu podopieczni Waldemara Tomaszewicza zmierzą się z trzecimi Sudetami Międzylesie.
 
Mniej powodów do optymizmu mają w Laskach i Brzeźnicy. Kłos uległ na własnym boisku Zjednoczonym Ścinawka Srednia 2:6 i plasuje się na przedostatnim miejscu w tabeli. Ekipę Przemysława Gajka czeka trudna walka o utrzymanie. 
 
Do dziewięciu urosła seria meczów bez zwycięstwa Cisu Brzeźnica. Ostatni raz w Brzeźnicy cieszyli się ze zwycięstwa w dziesiątej kolejce, gdy wygrali w Ścinawce Średniej z miejscowymi Zjednoczonymi. Od tamtej pory Cis albo przegrywa, albo remisuje. W minionej kolejce brzeźniczanie podzielili się oczkami z KS Polanicą-Zdrój, remisując 2:2. Gdy w 87. minucie Cis wychodził na prowadzenie, wydawało się, że wygraną ma na wyciągnięcie ręki. Niestety, w doliczonym czasie gry gospodarze zdołali wyrównać i Cis stracił dwa oczka. Bramki dla ekipy z gminy Bardo zdobyli Łuka z rzutu karnego i Gaba. Jeśli ekipa Wojciecha Dujina, który w zimowej przerwie powrócił na ławkę trenerską Cisu, chce spokojnie utrzymać się w rozgrywkach to musi jak najszybciej przerwać niechlubną serię meczów bez wygranej i zacząć punktować za trzy. Okazja najlepsza z możliwych już w kolejnej kolejce. U siebie brzeźniczanie podejmą Granicę Tłumaczów, która z siedmioma punktami zamyka ligową tabelę.
 
A-klasa, gr. II: Druga drużyna Skałek rozbiła Polonię, katastrofalna Ślęża
 
Nie miały większej historii mecze z udziałem naszych zespołów występujących w drugiej grupie wałbrzyskiej A-klasy. W derbowym starciu drugiej drużyny Skałek z Polonią Ząbkowice Śląskie kibice zobaczyli dziewięć goli. Osiem z nich zdobyli stolczanie, jeden ząbkowiczanie. Na listę strzelców wpisywali się: Gerlach x3, Prokop, Kupiec, Kobrzak, Mostowy oraz 61-letni Hołówko. Dla gości trafił Hucaluk. W następnej kolejce Skałki II zagrają z Błękitnymi Owiesno, a Polonia u siebie podejmie drugą drużynę Bielawianki.
 
Wynikiem 8:1 zakończyło się również drugie spotkanie z udziałem ekipy z powiatu ząbkowickiego. Tyle przegrała bowiem Ślęża Ciepłowody w Tuszynie z miejscową Victorią. Warto odnotować fakt, że gospodarze już do przerwy wygrywali 6:0, urzadzając sobie festiwal strzelecki przeciw bezradnym graczom Ślęży. Jedynego gola dla ciepłowodzian zdobył Olejarnik. Po dwóch fatalnych kiepskich występach Ślęża spadła w tabeli na dwunastą lokatę. Teraz przed ekipą Dawida Warciaka mecz z trzecią siłą ligi z Goli Świdnickiej.

em24.pl

22

Dodaj komentarz

Dodając komentarz akceptujesz regulamin forum

KOMENTARZE powiadamiaj mnie o nowych komentarzach

  • Orzeł lepszy w derbach, Zamek mocno postraszył Lechię. W Ziębicach coraz mocniej pachnie awansem

    2023-04-04 16:28:54

    gość: ~Xxx

    Chyba konfident odpuscil mecz orlowi.Albo jest juz tak slaby.Co na to maly czerwony krasnal.

  • 2023-04-04 17:42:54

    gość: ~Yyy

    @~Xxx
    Konfident ?
    Rozwiń wątek

  • 2023-04-04 17:10:50

    gość: ~Zeno

    Tata , być może zapewnił synkowi IV ligę.

  • 2023-04-05 11:34:56

    gość: ~ArekA

    @~Zeno
    Trochę nie trafione.Mlofy strzela bramki innym zespołom i dobfde wyglada razem z Ostaszewskim.
    Przyszłość

  • 2023-04-05 11:35:51

    gość: ~Paw123

    @~ArekA
    Z obydwóch młodych nic nie będzie

  • 2023-04-05 17:34:55

    gość: ~mlodyszabi

    @~Paw123

    poczekaj jeszcze trochę zawistny lolku

  • 2023-04-04 19:57:21

    gość: ~ja153

    Środa, Piast - Zamek 6:0

  • 2023-04-04 19:59:37

    gość: ~ja153

    Środa, Piast - Zamek 6:0

  • 2023-04-04 21:02:12

    gość: ~Kibic

    Brawo Orzełek.Pewnie i zasłużenie.

  • 2023-04-05 08:18:22

    gość: ~hmm

    @~Kibic
    Szczerze to trochę się męczyli i takie 1:0 byłoby obiektywnym wynikiem ale jak w pierwszym meczu łapie specjalnie czerwo a w drugim jak wszedł synek to się gra na poprawę jego statystyk to nic dziwnego że się tak skończyło. Wstyd

  • 2023-04-05 09:29:32

    gość: ~Obserwator

    Wygrali 4:0 i znowu mało… nigdy nie zadowoli się pseudokibiców

  • 2023-04-05 09:33:45

    gość: ~normalny

    czerwony kurdupel ze swoimi chorymi ambicjami tylko i wyłącznie naraził gminę na stratę kilkudziesięciu tys zl.... mam nadzieję ze to koniec jego popisów...

  • 2023-04-05 10:51:25

    gość: ~S8

    @~normalny
    Skalki awansowały normalnie. zajęli drugie miejsce premiowane awansem. To Kamieniec dostał prezent. A ponadto to Ile to już było razy że orzeł utrzymywał się dzięki tzw zielonemu stoliczkowi???? To był kabaret dopiero....

  • 2023-04-05 17:13:17

    gość: ~Hahah

    @~normalny
    Orzeł gra w tej samej lidze i takze od kilku lat generuje stratę dla gminy. Zobaczycie ze obecny zarząd jeszcze bardziej go zadłuży i ucieknie albo będzie skomlal o kolejne pieniądze z gminy

  • 2023-04-05 19:28:46

    gość: ~Kibic

    @~Hahah
    Jejku jakie straty. Dzięki temu zarządowi nasza młodzież gra w lidze Wojewódzkiej i rywalizuje z najlepszymi. Może z tych chłopaków będzie przyszłość. Więc na tym poziomie zysków gdzie można uzyskać. To jest inwestycja w przyszłość. Wolisz żeby twoje dzieci grały z ze złotym Stokiem czy ze Śląskiem Wrocław i Chrobry Głogów.Że też grają od dwóch trzech lat w pierwszej siódemce tabeli

  • 2023-04-05 11:39:33

    gość: ~Fdf

    Laski wielki piłkarz a stolca się wystraszył

  • 2023-04-05 12:12:14

    gość: ~Kibol

    Najlepszy to jest prezes Polonii, zostawił klub w opłakanym stanie i spierdolił do stolca. Ten koleś to jest dramat.

  • 2023-04-05 16:18:03

    gość: ~Ja

    @~Kibol
    I tak byl i jest pajacem.

  • 2023-04-05 12:44:38

    gość: ~Wjjw

    Madej Zieliński wasz czas minął już na granie w piłkę

  • 2023-04-06 22:02:09

    gość: ~e tam

    @~Wjjw
    może aż tak to nie, ale w b klasie mogą sie kopać :)

  • 2023-04-06 23:06:21

    gość: ~Xyz

    ostatnio dodany post

    @~e tam
    Albo u skiby w kamienniku w okdboy

  • 2023-04-05 19:23:07

    gość: ~Blichar

    Panowie panowie lasy miał kartki. Bilety nam dał.

REKLAMA