Krzysztof Żegański: Turystyczne Bardo to korzyści również dla mieszkańców [wywiad, część II]

Burmistrz Krzysztof Żegański od ponad 15 lat pełni funkcję burmistrza Barda fot.: RC

Przedstawiamy drugą część wywiadu z burmistrzem Krzysztofem Żegańskim. W nim m.in. o dalszym rozwoju gminy, ale też o możliwych podwyżkach za media.

I CZĘŚĆ WYWIADU: Choć jesteśmy Miastem Cudów, to w ekonomii cudów nie ma [KLIK]

Express-Miejski.pl: Skoro jesteśmy już przy inwestycjach, to bez jakich nie wyobraża Pan sobie zakończenia pełnienia funkcji burmistrza?

Krzysztof Żegański: Zatem jeśli mówimy o infrastrukturze drogowej to chciałbym, aby do końca przyszłej kadencji w gminie Bardo można było drogą asfaltową dojechać do każdej posesji, nawet tej najmniejszej, do domów nawet najbardziej oddalonych od innych zabudowań. Uważam, że jest to bardzo realne, oczywiście przy odpowiednim wsparciu z funduszy zewnętrznych.

Odchodząc z funkcji burmistrza chciałbym zostawić Bardo w dobrej sytuacji ekonomicznej. Mam tutaj na myśli powstanie strefy ekonomicznej. Aktualnie szukamy wykonawcy, który przebuduje skrzyżowanie z drogą krajową nr 8 i utworzy zjazd z krajowej ósemki na tereny naszej strefy.

Również zależy mi, aby za kilka lat Bardo było ogólnopolskim centrum turystyki aktywnej, z naciskiem na turystykę rowerową i to w każdej formie, przede wszystkim tej rodzinnej, amatorskiej, ale również i tej wyczynowej, wykorzystując różnorodność naszych terenów. Zależy nam, aby w naszym centrum turystyki aktywnej każdy znalazł coś dla siebie, zarówno osoby w pełni aktywne, wysportowane, jak i osoby niepełnosprawne. W ostatnim czasie otrzymaliśmy dwie transze dofinansowania na realizację projektu pn. Centrum Turystyki Aktywnej. Łącznie jest to kwota ponad 20 mln zł. Aktualnie nie mamy jeszcze wkładu własnego na to zadanie, ale będziemy robić wszystko, aby te środki znaleźć. Mamy szereg pomysłów. Jednym z nich jest m.in. pomysł budowy tzw. orlików MTB. Kiedyś przy udziale trzech współfinansujących podmiotów realizowano budowę boisk piłkarskich typu orlik, teraz być może w ten sam sposób uda utworzyć się tory do nauki jazdy rowerem. Mamy swoją koncepcję, wiemy w którym kierunku będziemy podążać przy tworzeniu centrum i wierzę, że za kilka lat będziemy mogli poszczycić się realizacją naprawdę dużego i wartościowego projektu.

Express-Miejski.pl: Choć do końca tej kadencji jeszcze ponad rok, to czas szybko mija. To też pora na podsumowanie ostatnich kilku lat pracy. Było już o tym, co się udało, więc teraz pora powiedzieć o tym, czego nie udało się zrealizować?

Krzysztof Żegański: Nie udało się zrealizować budowy skate parku, choć wiem, że jest to bardzo oczekiwana inwestycja przez młodych mieszkańców miasta. Wciąż mam nadzieję, że uda się na ten cel znaleźć odpowiednie środki. Mamy dokumentację, składaliśmy wnioski o dofinansowanie w różnych miejscach, ale bez efektu. W przypadku uruchomienia kolejnych transzy będziemy aplikować o środki na ten cel i liczę na to, że w końcu te pieniądze uda się pozyskać, a jeśli nie, to być może budowę skate parku połączymy z innym, większym projektem. Chciałbym, aby jeszcze przed końcem tej kadencji udało nam się rozpocząć fizyczne prace nad budową skate parku.

Express-Miejski.pl: A co z trwającą budową Centrum Seniora w obiekcie po byłym przedszkolu?

Krzysztof Żegański: Jest już na ukończeniu. Więcej o Centrum Seniora i usługach, z jakich będą mogli korzystać mieszkańcy informowaliśmy tutaj [KLIK] W ramach realizacji projektu Centrum Turystyki Aktywnej, mamy w planach zakup dwóch nowych busów - 28-osobowego i 9-osobowego dla osób niepełnosprawnych. W weekendy będą one służyły jako cyklobuse, natomiast w dni powszednie będziemy dowozili nimi mieszkańców na zabiegi do Centrum Seniora.

Plan na ten obiekt jest też taki, aby jego część wykorzystać na cele kulturalne. Przygotowujemy się do remontu aktualnej siedziby CKiB, mamy już wszelką dokumentację na ten cel, ale cała inwestycja to koszt około 7 mln zł. To ogromna suma, a aktualnie nie ma programu, z którego moglibyśmy pozyskać przynajmniej część środków na realizację tego zadania.

Ze względów ekonomicznych podjąłem decyzję, aby aktualny budynek centrum kultury niebawem wyłączyć z użytkowania, a większość zajęć przenieść właśnie do nowoczesnego obiektu Centrum Seniora. Będą odbywały się tam na pewno zajęcia malarskie, muzyczne, komputerowe i taneczne. W przypadku większych imprez będziemy natomiast korzystać ze szkolnej sali gimnastycznej. Jest to rozwiązanie ekonomiczne, a także praktyczne. Do dyspozycji na cele kulturalne będzie całe pierwsze piętro, natomiast parter będzie służył stricte jako centrum rehabilitacyjne. Warto podkreślić, że w obiekcie będzie funkcjonowała winda, więc osoby niepełnosprawne będą mogły bez problemu korzystać zarówno z części rehabilitacyjnej obiektu, jak i tej kulturalnej.

Express-Miejski.pl: Jesteśmy po Dniach Barda. Przed nami szereg koncertów w ramach Dolnośląskiego Festiwalu Muzycznego oraz Bardzkiego Lata Organowego. Bardo rozwija się nie tylko turystycznie, czy infrastrukturalnie, ale też oferuje swoim mieszkańcom atrakcje kulturalne.

Krzysztof Żegański: Jeśli chodzi o Dni Barda to ich organizacja była związana też z ekonomią i trzeba to sobie jasno powiedzieć. W moim odbiorze na rynku artystycznym są super artyści, którzy ściągają rzeszę odbiorców, natomiast organizując dni miasta patrzyliśmy od strony finansowej. Oczywiście odbiór społeczeństwa również był dla nas istotny, stąd też zaproszenie zespołu disco-polo. Jeśli było takie zapotrzebowanie to trzeba iść w tym kierunku. Natomiast jeśli chodzi o same Dni Barda to bardziej skupiłbym się tutaj na tej drugiej części imprezy, a raczej formule, którą chcemy sprzedać jako atrakcję turystyczną. Mam tutaj na myśli Święto Piernika, czyli tradycji, która sięga już okresu międzywojennego i coraz fajniej udaje nam się ją promować. Chcemy, aby w perspektywie kilku lat Bardzkie Pierniki przyciągały do Barda jak największą rzeszę ludzi i aby był to taki kolejny produkt, z którego nasze miasto będzie znane.

Jesteśmy też w trakcie realizacji projektu związanego z illuminacją mostu kamiennego w Bardzie, a w planach wspólnie z parafią mamy pomysł na podświetlenia Bazyliki Mniejszej. W międzyczasie będziemy też chcieli pomóc wspólnotom mieszkaniowym w remoncie budynków znajdujących się w centrum naszej starówki, tj. od bazyliki do mostu kamiennego, aby elewacje ich obiektów w pełni pasowały do stylu naszego miasteczka.

Express-Miejski.pl: Wśród mieszkańców można usłyszeć głosy, że Bardo to przede wszystkim gmina stawiająca na turystykę, nawet kosztem życia jakości mieszkańców. Stawki za śmieci, wodę czy ścieki mieszkańcy płacą jedne z najdroższych w powiecie. Co by Pan odpowiedział tym mieszkańcom?

Krzysztof Żegański: Rozwój turystyczny sam dla siebie nie jest wykonywany dla turystów, bo mówiąc o rozwoju turystycznym mamy na myśli naszych mieszkańców i tworzące się podmioty, które będą na tych turystach zarabiać. Jest to całkiem istotna gałąź gospodarki. Nam nie chodzi o to, że turysta ma być zadowolony, a mieszkańcy mają cierpieć, wręcz odwrotnie, to mieszkańcy mają korzystać na turystach, uruchamiając swoje pomysły i otwierać własne działalności. Ponadto inwestycje, które planujemy będą również miejscami pracy dla mieszkańców.

Express-Miejski.pl: A co z wysokimi cenami opłat?

Krzysztof Żegański: Na cenę wody nie mamy wpływu. Woda jest nam dotarczana przez ZWiK Nowa Ruda, a stawki ustalane są przez pięciu udziałowców spółki i uważam, że aktualne stawki za wodę, patrząc na inne samorządy, nie są wygórowane. Konsekwencją stawki za wodę, są ceny związane ze ściekami i one również nie są najwyższe jeśli popatrzymy na okoliczne gminy, nie ograniczając się do powiatu. Jeśli chodzi o odpady no to niestety, ceny idą mocno w górę i jeśli chodzi o stawki to dziś oscylujemy w podobnych kwotach jak inne gminy. Już dziś mogę jednak powiedzieć, że będzie to weryfikowane, bowiem niedobory w budżecie związane z odpadami to jest około 400 tys. zł, a zgodnie z przepisami system gospodarowania odpadami musi się sam finansować. Przyznaję, że popełniliśmy błąd, jako burmistrz i rada miejska, gdyż ustaliliśmy zbyt dużą różnicę między kwotą bazową za odpady komunalne (32,00 zł), a tymi mieszkańcami, którzy posiadają kompostowniki (24,00 zł) i musi być ona znacznie mniejsza, aby miało to przełożenie ekonomiczne. Staramy się też namierzać mieszkańców, którzy nie mają umów na odbiór i zagospodarowanie odpadów komunalnych, a jednak te śmieci generują i to też jest dla nas spory problem. Niestety, rosnące ceny prądu, gazu czy paliwa powodują, że koszty utrzymania wzrastają i podwyżki są nieuniknone.

Express-Miejski.pl: Mieszkańcy gminy Bardo powinni więc w najbliższym czasie spodziewać się podwyżki za opady?

Krzysztof Żegański: Będziemy to analizować i jakieś ruchy w tym zakresie na pewno będą. Aktualnie przygotowujemy radzie miejskiej zestaw materiałów i być może zaproponujemy pewne wartości dotyczące podwyżek.

Express-Miejski.pl: Jaki cel przyświeca burmistrzowi na ostatnią kadencję? Do kolejnych wyborów pozostał niewiele ponad rok. Jeśli ordynacja wyborcza się nie zmieni, to przyszła kadencja, o ile uda się ją wygrać, będzie ostatnią w roli burmistrza.

Krzysztof Żegański: Bez względu na ordynację wyborczą, nadchodząca kadencja będzie moją ostatnią w roli bumistrza. Natomiast jak każdy gospodarz, który dobrze rozpoczął, chcę dobrze zakończyć. Jest wiele inwestycji i wiele działań, które chciałbym w pełni zrealizować. Generalnie podsumowuąc chciałbym, aby za te sześć lat Bardo było samowystarczalne, było pod względem estetyki i dostępności infrastruktrualnej na bardzo wysokim poziomie, no i żeby też było perełką turystyczną, nie tylko Dolnego Śląska, ale i całego kraju.

Express-Miejski.pl: A co później? Spokojna emerytura, czy jednak Krzysztof Żegański wciąż będzie spełniał się zawodowo?

Krzysztof Żegański: Myślę, że zasłużona emerytura, ale wciąż spełniający się jako społecznik, może radny, może przedstawiciel jakiegoś stowarzyszenia. Zobaczymy, co czas przyniesie.

Express-Miejski.pl: Dziękuję za rozmowę.

em24.pl