Zatrzymany 27-latek, który w ciągu kilku dni skradł dwa auta i uciekając przed policją spowodował nimi kolizje trafił do aresztu fot.: mp
27-latek, który w ciągu kilku dni skradł dwa auta i uciekając przed policją spowodował nimi kolizje najbliższe dwa miesiące spędzi w areszcie.
W piątek (29 stycznia) w Sądzie Rejonowym w Ząbkowicach Śląskich odbyło się posiedzenie aresztowe, na którym sąd przychylił się do wniosku prokuratura o tymczasowy dwumiesięczny areszt dla 27-latka.
Przypomnijmy. 19 stycznia w godzinach popołudniowych policjanci dostali zgłoszenie, że w Złotym Stoku spod marketu został skradziony samochód. Właściciel Golfa poszedł na zakupy, a gdy wyszedł ze sklepu auta już nie było. Policjanci natychmiast pojechali na miejsce. Gdy zbliżali się do Złotego Stoku zauważyli opisany samochód. Włączyli sygnały świetlne i dźwiękowe i nakazali kierującemu zatrzymać się. Kierowca nie reagował, zaczął uciekać w kierunku Kłodzka, a podczas ucieczki zajeżdżał drogę policjantom. Po przejechaniu kilku kilometrów w Mąkolnie stracił panowanie nad samochodem i wjechał do rzeczki przewracając pojazd na dach.
Kilka dni później około godz. 11.30 na osiedlu XXX-lecia w Kamieńcu Ząbkowickim doszło do kradzieży samochodu osobowego marki Peugeot. Właścicielka auta poinformowała policję, a dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Ząbkowicach Śląskich przekazał stosowny komunikat z numerem rejestracyjnym, kolorem i marką auta do sąsiednich komend. Informację z danymi skradzionego samochodu wprowadził również do wewnętrznego systemu policji.
Jezcze tego samego dnia pojazd udało się namierzyć. Po godzinie 21.30 policjanci z brzeskiej drogówki zostali skierowani na drogę krajową nr 94. Z informacji przekazanych przez świadka oraz dyżurnego z Komendy Powiatowej Policji w Oławie wynikało, że kierujący peugeotem miał doprowadzić do zderzenia z mercedesem, a następnie z citroenem i uciec z miejsca zdarzenia.
Funkcjonariusze już na trasie Brzeg – Łosiów zauważyli opisany w zgłoszeniu pojazd. Tam podjęli próbę zatrzymania go do kontroli. Kierowca zlekceważył jednak ich sygnały świetlne i dźwiękowe i zaczął uciekać. W tym czasie do pościgu dołączyli funkcjonariusze z Lewina Brzeskiego i wspólnie z brzeską drogówką zatrzymali mężczyznę w Leśniczówce.
Czynności wykonane przez funkcjonariuszy z Komendy Powiatowej Policji w Ząbkowicach Śląskich pozwoliły na przedstawienie mężczyźnie kolejnych zarzutów. Dotyczą one ponownej kradzieży pojazdu, kierowania pojazdem pod wpływem alkoholu i niezatrzymania się do kontroli drogowej. Odpowie on również za spowodowanie dwóch kolizji drogowych. Grozi mu kara do 15 lat więzienia i sądowy zakaz prowadzenia pojazdów.
em24.pl
Jest areszt dla 27-latka, który kradł auta, uciekał przed policją i spowodował kolizje
2021-02-02 14:19:46
gość: ~Ja
I bardzo dobrze.Niech siedzi jak najdłużej przymajmmiej spokój będzie na wsi.
2021-02-02 19:00:21
gość: ~Wywrotka
@~Ja
Jestem z Mąkolna i popieram Twój komentarz. Niech szczyl siedzi g.ó.w niok. Byle jak najdłużej.
2021-02-02 19:15:04
gość: ~Ludwik
@~Wywrotka
Zgadzam się. Narkotesty dla kierowców rano i wieczorem w tej wsi.
2021-02-02 21:13:45
gość: ~Wywrotka
@~Ludwik
Nie pomijająć kobietek z tej wioski.
2021-02-02 19:05:20
gość: ~Mieńja
@~Ja
Niesamowite twardziele w tym Mąkolnie, odważni drą japę tylko jak już jest po wszystkim. Trzeba było po sąsiędzku, spałować w kilku takiego chwasta i tyle.
2021-02-02 22:26:01
gość: ~Ja
@~Mieńja
Tak spałować i pójść siedzieć za debila. Nie popieram samosądów .
Niech się organy ścigania tym zajmują, od tego są,żeby ścigać bandytów i złodzieji.
2021-02-03 06:07:30
gość: ~Mieńja
ostatnio dodany post
@~Ja
Policjanci są po to, żeby pałować i wypisywać mandaty za brak maseczek i naruszenia kwarantanny.
REKLAMA
REKLAMA