Włodarze o szczepieniach, motywowaniu pracowników i promocji szczepień [część II]

grafika ilustracyjna fot.: mp

Zgodnie z zapowiedzią publikujemy jakie plany względem szczepień mają burmistrz Barda, wójtowie Ciepłowód oraz Stoszowic, a także starosta i jego zastępca.

Kilka dni temu opublikowaliśmy pierwszą część materiału, w którym zapytaliśmy burmistrzów i wójtów, czy zamierzają się zaszczepić, czy zobowiązują do tego swoich pracowników, a także czy zamierzają motywować ich dodatkiem finansowym. Na taki pomysł wpadł bowiem wójt gminy Lubartów, który chce, by każdy pracownik urzędu i jednostki podległej, który zaszczepi się, otrzymał premię w wysokości kilkuset złotych. Padło też pytanie o to, czy zarządzający samorządami zamierzają wyciągać jakiekolwiek konsekwencje względem pracowników, którzy nie będą chcieli się zaszczepić, chociażby poprzez ograniczenie ich kontaktu z petentami.

Wypowiedzi burmistrzów Kamieńca Ząbkowickiego, Ząbkowic Śląskich, Ziębic oraz Złotego Stoku możecie przeczytać tutaj [KLIK]. Dziś publikujemy odpowiedzi, jakie uzyskaliśmy od włodarzy pozostałych samorządów z terenu powiatu ząbkowickiego.

- Chciałbym zaszczepić się w pierwszym możliwym dla mnie terminie i będę zachęcał do szczepienia moich bliskich, współpracowników i mieszkańców - informuje Krzysztof Żegański, burmistrz gminy Bardo. - Jest to w tej chwili priorytet, by móc zacząć funkcjonować na poziomie sprzed nastania epidemii koronawirusa. Liczę, że podejdziemy odpowiedzialnie do sprawy i każdy według swojego sumienia podejmie decyzję o szczepieniu myśląc o osobach, z którymi mamy kontakt w domu czy w pracy - dodaje szef bardzkiego magistratu. Burmistrz nie odpowiedział jednak czy będzie w jakiś specjalny sposób motywował swoich pracowników do szczepień, ani także czy wyciągnie jakieś konsekwencje względem osób, które nie mają zamiaru się szczepić.

Zapewnił jednak, że Gmina Bardo dołoży wszelkich starań, by promować akcję szczepienia wśród pracowników urzędu i jednostek podległych. - Od ubiegłego piątku uruchomiliśmy również telefon, pod który można zadzwonić i zgłosić potrzebę transportu osób starszych lub samotnych do ośrodka zdrowia w Bardzie. Szanowni Państwo apeluję: #SZCZEPIMYSIĘ! - zachęca włodarz.

Bardziej konkretny w swoich wypowiedziach był starosta Roman Fester. - Nie przeprowadzaliśmy w starostwie i jednostkach podległych sondażu, którego celem miałoby być zebranie informacji dotyczących tego, ilu pracowników wyraża chęć zaszczepienia się. To indywidualna sprawa każdego, czy zdecyduje się zaszczepić, czy też nie. Myślę, że po tym co wszyscy przeszliśmy w związku z sytuacją wywołaną przez COVID-19 to większość zdecyduje się na szczepienia. Cały czas mamy kontakt z petentami, więc uważam, że warto poprzez szczepienia wzmocnić swoją odporność. W gronie kierownictwa zarządu optujemy oczywiście za szczepieniem, większość pracowników w luźnych dyskusjach również mówi, że planuje się zaszczepić - mówi szef powiatu. Starosta zapowiedział, że zamierza się zaszczepić i nie ma w tym względzie żadnych wątpliwości. - Cierpliwie oczekuję na swoją kolej - zaznacza. Chęć zaszczepienia się zadeklarował również wicestarosta Waldemar Wieja.

A co z pracownikami, którzy nie będą chcieli się zaszczepić? - Nie ma możliwości, żeby wobec kogokolwiek z tego tytułu wyciągać jakiekolwiek konsekwencje. Podkreślę raz jeszcze: szczepienie to indywidualna sprawa każdego obywatela. Nie będziemy premiować pracowników, którzy zdecydują się zaszczepić i nie będziemy wyciągać konsekwencji wobec tych, którzy nie będą chcieli się zaszczepić. W takim przypadku trzeba liczyć na mądrość oraz roztropność ludzi, a także pracowników. Uważam, że takimi dysponuję. To są mądrzy ludzie i wiedzą, jaką decyzję powinni podjąć bez motywowania ich dodatkami, czy też wyciągania wobec nich jakichkolwiek konsekwencji - zauważa szef powiatu.

Starostwo Powiatowe w Ząbkowicach Śląskich zamierza prowadzić akcję promocyjną dotyczącą szczepień. - Czekamy na materiały promocyjne od wojewody i będziemy prowadzić akcje promocyjne przy współpracy z gminami, a także za pomocą mediów - komunikuje Roman Fester.

Łukasz Białkowski, wójt gminy Ciepłowody informuje, że z kierownikami i dyrektorami jednostek podległych rozmawia o sprawach związanych z koronawirusem na bieżąco, zna sytuację w każdej jednostce organizacyjnej samorządu, ale informacji w zakresie szczepień kadry nie udziela. - Są to indywidualne decyzje pracowników, tym bardziej, że dotyczą ich stanu zdrowia - mówi. Włodarz zapytany o deklarację szczepienia odpowiada: Pytanie dotyczy bardzo indywidualnej sfery mojego życia, zwłaszcza stanu zdrowia. Niemniej jednak czekam na termin, w którym zostanie wyznaczona grupa osób podlegających szczepieniu, do której będę się kwalifikował.

Łukasz Białkowski jasno zaznacza, że decyzja o szczepieniu stanowi sprawę indywidualną i nie ma zamiaru premiować pracowników chcących się zaszczepić. Nie zamierza też w stosunku do osób niezaszczepionych wyciągać żadnych konsekwencji.

Gmina Ciepłowody już zaczęła aktywną promocję szczepień. - Prowadzimy promocję, ale również inne działania, takie jak utworzenie punktu szczepień w naszym Ośrodku Zdrowia w Ciepłowodach, po to aby zadbać o zdrowie naszych mieszkańców i ułatwić  im możliwość zaszczepienia we własnej gminie. Z informacji jakie posiadam nie wszędzie powstały punkty szczepień, dlatego też w miarę możliwości zadbamy o zdrowie naszych sąsiadów. Informacyjnie dodam, że na obecną chwilę mamy już 100 proc. obłożenia w wyznaczonej do szczepienia pierwszej grupie osób. Ponadto dowieziemy do naszego punktu szczepień każdego, wskazanego przez SP ZOZ Gminny Ośrodek Zdrowia w Ciepłowodach mieszkańca naszej gminy. W taki właśnie sposób zachęcamy do szczepień – a decyzja o zaszczepieniu to już kwestia indywidualna - kończy.

Paweł Gancarz, wójt Stoszowic: Słowem wstępu pragnę przypomnieć, iż w czerwcu 2020 roku na terenie Gminy Stoszowice przetestowaliśmy „pilotażowo”, jako jedyni w Polsce, wszystkich pracowników placówek oświatowych zarówno publicznych jak i niepublicznych. Niewątpliwe Covid-19 to podstępny i cichy wirus, a w postaci bezobjawowej trudny do wychwycenia. Uważam, że jeśli pojawi się szansa na szczepienie dla kolejnych grup, powinniśmy z niej jak najszybciej skorzystać, bowiem stanowi to dowód naszej wspólnej odpowiedzialności.

Włodarz zauważa, że zgodnie z obowiązującymi zasadami i regulacjami, szczepienia na COVID-19 są dobrowolne, niezależnie od tego, jakich grup społecznych lub zawodowych dotyczą. Pracodawca nie jest uprawniony do żądania od pracowników informacji o woli poddania się szczepieniu, a tym samym informacji o fakcie zaszczepienia się, bowiem jak wyżej wskazano powyższa kwestia pozostaje w uznaniu samych pracowników. - Z uwagi na brak podstaw do gromadzenia ww. danych ze strony urzędu (pracodawcy) nie podejmowano działań mających na celu ustalenie grupy pracowników, którzy deklarują wolę udziału w szczepieniu - dodaje.

Wobec pracowników, którzy podejmą decyzję o szczepieniu i w konsekwencji zostaną zaszczepieni wójt nie planuje podejmowania działań o charakterze „premiowania”. Jak mówi, rozważenia wymaga, czy podejmowanie takowych działań, w świetle Kodeksu pracy nie stanowi przesłanek mogących uzasadniać naruszenie zasady równego traktowania lub też niedyskryminacji w zatrudnieniu. - Wobec pracowników niezaszczepionych, ze strony pracodawcy nie będą podejmowane czynności mające na celu ustalenie odpowiedzialności tj. ustalenie konsekwencji. Podejmowanie takich działań, m.in. w świetle dobrowolności szczepień, nie znajduje oparcia w obowiązujących przepisach prawa i mogłoby w konsekwencji prowadzić do naruszenia zasady równego traktowania lub też niedyskryminacji w zatrudnieniu - tłumaczy Gancarz.

Wójt zapytany o promocję szczepień odpowiada: - Zważywszy na wyzwanie jakie towarzyszy procesowi szczepień koniecznym stało się uczestnictwo samorządu w nawiązaniu i rozwinięciu, w tym zakresie współpracy i to nie tylko w sferze informacyjnej ale nade wszystko w promocji i organizacji przez gminę dowozów na szczepienia osób potrzebujących takiego wsparcia. Celem zapewnienia jak najlepszej organizacji szczepień na terenie gminy prowadzimy stałą współpracę z "ARS-MEDICA" Niepubliczny Zakład Opieki Zdrowotnej w Budzowie.

em24.pl