Express-Miejski.pl

„Tiry na tory”. Mieszkańcy Przyłęku nie chcą samochodów ciężarowych we wsi i grożą blokadą drogi

Mieszkańcy Przyłęku mają dość samochodów ciężarowych jadących przez wieś. Domagają się wprowadzenia ograniczenia tonażowego na terenie wsi

Mieszkańcy Przyłęku mają dość samochodów ciężarowych jadących przez wieś. Domagają się wprowadzenia ograniczenia tonażowego na terenie wsi fot.: em24.pl

Zobacz wszystkie zdjęcia w galerii

Mieszkańcy Przyłęku mają dość samochodów ciężarowych, które jeżdżą przez wieś. Wystosowali już pisma do starosty. Jeżeli nie przyniosą one efektu, chcą zablokować drogę.

Kurz, hałas, uszkodzone domy, nieprzespane noce

Zdaniem mieszkańców, problem nasilił się kilka miesięcy temu kiedy na terenie byłej miejscowości Pilce (gm. Kamieniec Ząbkowicki) swoją działalność wznowiła tamtejsza kopalnia surowców mineralnych. Samochody ciężarowe odbierające kruszywo jeżdżą do oddalonej kilka kilometrów od Przyłęku Kopalni „Pilce” nawet kilkanaście razy dziennie.

Mieszkańcom przeszkadza kurz, a także hałas, który generują samochody ciężarowe zjeżdżające z krajowej ósemki i udające się przez wieś ulicą Główną w kierunku Dzbanowa. Problem jest nie tylko w dzień, ale również w nocy. - Przy otwartym oknie uderzenie tylnej klapy w pustej naczepie stawia nas na równe nogi. Huk jest ogromny - skarży się jedna z mieszkanek. - W dzień również nie możemy otworzyć okien, bo unoszący się w powietrzu kurz wędruje prosto do domów - zauważa.

Dodatkowo w ostatnim czasie na niektórych obiektach mieszkalnych pojawiły się spękania, które zdaniem mieszkańców, są efektem wzmożonego ruchu pojazdów ciężarowych na drodze sąsiadującej z nieruchomościami.

„Tiry na tory”

W lipcu na prośbę i liczne wnioski mieszkańców radny Piotr Urbaniak wystosował pismo do Zarządu Dróg Powiatowych, gdzie opisał problem oraz wystąpił z prośbą o wprowadzenie ograniczenia tonażowego (do 8 ton) na ul. Głównej w Przyłęku. Na razie bez skutku. Minęło już kilka miesięcy, a pojazdy ciężarowe wciąż jeżdżą przez wieś. 

Mieszkańcy postanowili zatem wziąć sprawy w swoje ręce. Na płotach u kilku z nich pojawiły się transparenty, w których wysyłają tiry na tory i żądają wprowadzenia ograniczenia. Cały czas sygnalizują problem i jak twierdzą, są zdeterminowani, by wyjść na ulicę i zablokować drogę. - Chcemy spokoju - mówią.

Kierowcy firm zewnętrznych, którzy przyjeżdżają po kruszywo do kopalni pytani, dlaczego regularnie wybierają przejazd przez Przyłęk, a nie od strony Ożar, odpowiadają najczęściej, że jest to droga krótsza i lepsza jakościowo. W przypadku wprowadzenia ograniczenia tonażowego nie będą mieli jednak wyboru. Część mieszkańców Przyłęku twierdzi, że tak też powinno być, bowiem to do gminy Kamieniec Ząbkowicki firma, do której należy kopalnia, odprowadza podatki i opłaty eksploatacyjne. Nie jest to jednak do końca trafny argument, gdyż działania inwestycyjne spółka prowadzi już również na terenie gminy Bardo, co także niesie korzyści dla samorządu.

Zakaz, ale tylko dla wybranych?

Antoni Drożdż z Zarządu Dróg Powiatowych w Ząbkowicach Śląskich przyznaje, że temat związany ze zmianą organizacji ruchu trwa już od blisko półtora roku. Jak tłumaczy, jest to związane z załatwieniem niezbędnych decyzji, zgód i formalności zarówno z Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad, jak i Dolnośląską Służbą Dróg i Kolei we Wrocławiu. - To proces czasochłonny, ale mogę powiedzieć, że jest już na ukończeniu. Mamy wszystkie niezbędne pozwolenia oraz zgody i projekt zmiany organizacji ruchu jest w fazie końcowej - wyjaśnia dyrektor ZDP.

Znaki informujące o ograniczeniu tonażowym mają pojawić się przy zjeździe z krajowej ósemki w stronę Przyłęku (skrzyżowanie Przyłęk-Potworów) i na trasie Bardo-Przyłęk przy ul. Fabrycznej, około kilometr od skrzyżowania z krajową ósemką już w Bardzie. - Jeżeli nie będzie żadnych komplikacji, to w połowie października powinna zacząć obowiązywać nowa organizacja ruchu - wstępnie deklaruje Drożdż.

Kogo będą obowiązywały ograniczenia tonażowe, a kogo nie będą dotyczyły?

Szef Zarządu Dróg Powiatowych w Ząbkowicach Śląskich zauważa, że wprowadzenie całkowitego ograniczenia tonażowego w Przyłęku może budzić wątpliwości, gdyż z dróg we wsi korzystają nie tylko odbiorcy kruszywa z Kopalni „Pilce”, ale jeśli chodzi o samochody powyżej 12 ton, to chociażby także pojazdy nadleśnictwa, czy przedsiębiorców prowadzących swoją działalność na terenie Przyłęku. - Dziś już wiemy, że jeśli chodzi o ograniczenia, to temat ten będzie negocjowany i całkowite wyeliminowanie z ruchu samochodów wysokotonażowych będzie miało swoich oponentów i wydaje się niemożliwe - zauważa Drożdż.

Biorąc pod uwagę fakt, że przy wyjeździe z terenu Kopalni „Pilce” w kierunku Dzbanowa, od kilku miesięcy jest ustawiony znak informujący o ograniczeniu tonażowym do 12 ton z wyłączeniem m.in. mieszkańców okolicznych wsi, komunikacji zbiorczej, pojazdów transportu leśnego i OHZ w Kamieńcu Ząbkowickim, można przypuszczać, że ograniczenie tonażowe wprowadzone na terenie wsi, także nie będzie dotyczyło wszystkich. Czy zatem ustawienie znaku spowoduje przynajmniej częściowe rozwiązanie problemu i ruch pojazdów ciężarowych we wsi zostanie skutecznie ograniczony?

Do tematu będziemy wracać.

ms. / em24.pl

17

Dodaj komentarz

Dodając komentarz akceptujesz regulamin forum

KOMENTARZE powiadamiaj mnie o nowych komentarzach

  • „Tiry na tory”. Mieszkańcy Przyłęku nie chcą samochodów ciężarowych we wsi i grożą blokadą drogi

    2019-09-17 13:16:17

    gość: ~z Janowca

    Radny ?Radny Urbaniak,wystosował pismo ? To ON pisze ? No to cudna wiadomość !To i ja napiszę do radnego Urbaniaka i zobaczę co radny Urbaniak napisze w temacie wodociągu w Janowcu . No przecież czytam tu na EM ,Że radny Urbaniak NAPISAŁ,znaczy sie umie PISAĆ

  • 2019-09-17 14:33:13

    gość: ~re re

    @~z Janowca
    no co ty, on tylko dyktował

  • 2019-09-17 15:12:20

    gość: ~mm

    Na ilu mieszkańców ten wniosek pan radny napisał? Bo z tego co wiem, to samochody ciężarowe nie przeszkadzają większości, tylko PARU rodzinom, które generalnie słyną z tego, że lubią jak we wsi coś się dzieje i jest "dym"

  • 2019-09-17 15:31:43

    gość: ~Marzena

    @~mm
    A ja bym bardziej powiedziała, że właśnie kilku rodzinom to tiry nie przeszkadzają a większości tak, w szczególności tych, ktorych bezpośrednio dotyczy problem.

  • 2019-09-17 15:31:04

    gość: ~Jola

    Te tiry niszczą nasza wioskę nikt się nie interesuje nami Sołtys ma wszyscy w nosie szkoda mi tylko mieszkańców wsi że mają taką władze

  • 2019-09-18 15:50:14

    gość: ~serio

    @~Jola
    Mają taką władzę jaką sobie wybrali

  • 2019-09-17 19:54:18

    gość: ~Jarosław Kaczyński

    Witam państwa serdecznie kupcie sobie stopery w uszy dziękuję pozdrawiam

  • 2019-09-17 20:48:22

    gość: ~ja

    @~Jarosław Kaczyński
    Proszę się nie podszywać pod pana prezes bo on by tak nie napisał

  • 2019-09-17 21:39:19

    gość: ~Kolejarz

    Szkoda tylko, ze te tiry na zdjęciu są z firmy remontującej tory w przyleku ;)

  • 2019-09-18 07:55:28

    gość: ~Obiektywny

    @~Kolejarz

    a co to zmienia? Będzie zakaz to już nic nie wjedzie do Przyłęku, chyba że znów zrobi się wyjątki i zgnoi się jednego przedsiębiorcę żeby nie mógł wjeżdżać do wioski ciężarkami, a wszyscy inni niech sobie jeżdżą...Głupota. Albo droga nadaje się do tego, żeby jeździły po niej ciężarki, albo się nie nadaje. Nie można traktować wybiórczo, bo z perspektywy osoby z zewnątrz to jakiś non-sens. Zamiast pisać na tabliczce kogo zakaz nie dotyczy to napiszcie lepiej, że chodzi o wszystkich, co mają do czynienia z kopalnią i po sprawie, tylko patrząc z perspektywy drogowca, to winien on ustawiać znaki nie z perspektywy czyjegoś 'widzimisie' tylko brac pod uwagę stan drogi - nadaje sie - niech jezdza, nie nadaje sie - robimy zakaz BEZ WYJĄTKU

  • 2019-09-18 10:18:11

    gość: ~Ja3

    @~Obiektywny

    dokładnie tak, jak mówisz, ale przecież kumoterstwo jest wszędzie :)

  • 2019-09-17 21:45:16

    gość: ~Hmm

    A ja napiszę tak.. Właściciel tej kopalni płaci takie podatki, że gmina Kamieniec i Bardo ma w du**ie mieszkańców. Starosta jako wlodarz powiatu ma również g*wno do powiedzenia bo kasa wpływa w milionach więc nie można od właściciela tej kopalni za duzo wymagać. Kasa kasa kasa.

  • 2019-09-18 10:05:16

    gość: ~mieszkaniec

    Popierma protest-spokojny sen to nie przywilej,mamy do niego prawo.

  • 2019-09-18 15:00:17

    gość: ~ Buba

    @~mieszkaniec
    Droga albo spełnia wymagania do przyjęcia ruchu jaki jest obecnie albo nie, nie może być tak że jedni mogą a inni nie tabliczki za wyjątkiem... to śmierdzi koleśiostwem.

  • 2019-09-18 15:39:24

    gość: ~xyz

    standardowo znikomej garstce coś nie pasuje i robi wielki problem, fakt pusta przyczepa na tej kostce wydaje hałas jednak nie róbmy z tego tragedii jest to do zniesienia, kurz wiadomo jak to kurz zawsze będzie czy to przejedzie ciężarówka, osobówka czy też wiatr zawieje, co do pękania ścian nie sądzę by to ciężarówki były temu winne a raczej kiepsko osadzony tynk bądź stare fundamenty ale no tak trzeba zwalić na coś innego a się może jeszcze jakieś odszkodowanie trafi przy okazji ;)

  • 2019-09-18 15:55:59

    gość: ~rolnik małorolny

    @~xyz
    Uśmiałem się jak norka. Drogę będą blokować ? Kto i pod czyim przewodem ? Radnego Urbaniaka a może druha Henia honorowego obersikawkowego na posadzie sołtysa ? Ten pierwszy zdania z siebie nie wyduka a ten drugi niech tylko spróbuje , zaraz mu Złotousty przypomni skąd mu nogi wyrastają a konkretnie kto i gdzie córuśi robotę ciepłą , wygodną i bez kurzu załatwił. ZWIROWNIA płaci podatek eksploatacyjny do gminy na której ziemi prowadzi wydobycie.To jest od liczone od tony. Już tam Złotousty , któremu się wszystko domyka oprócz budżetu i rozporka tak ochoczo zrezygnuje z tej kasy. A radny Urbaniak pisać sobie może , najlepiej na Berdyczów , a swoją drogą czego to radnemu nie przeszkadzają a jeżdzą całą dobę koło jego chałupy POCIĄGI , co to one pociągi to jakieś bezszmerowe, musi to jakaś nowa technologia jest to i nie hałasują.

  • 2019-10-02 09:15:24

    gość: ~Aaacz

    ostatnio dodany post

    Mysle, ze liczy sie dobro ogolu a nie grupy ludzi. Szkoda ze tiry nie przeszkadzaja np. bliskim mieszkancom Biedronek? Moze wogole wprowadzic zakaz wjazdy tirów po Polsce?

REKLAMA


REKLAMA