Pięc osób ewakuowały służby ratunkowe z płonącego pomieszczenia w budynku wielorodzinnym przy ul. Wojska Polskiego w Złotym Stoku. Dwie z nich trafiły do szpitali.
Ogień w mieszkaniu na piętrze pojawił się 12 czerwca po godz. 1. Na miejscu jako pierwsi pojawili się policjanci z Komisariatu Policji w Kamieńcu Ząbkowickim, którzy weszli do płonącego obiektu i ewakuowali z niego cztery osoby, w tym m.in. matkę z maleńkim dzieckiem. Pomieszczenie już wtedy w znacznym stopniu było objęte ogniem, a płomienie wychodziły przez okna.
- Po dotarciu na miejsce naszych zastępów cztery osoby zostały już ewakuowane przez wcześniej przybyłe na miejsce służby ratunkowe i znajdowały się na zewnątrz palącego się pomieszczenia. Ze wstępnych informacji uzyskanych od Kierującego Działaniem Ratowniczym łącznie z obiektu ewakuowano ich pięć. Pożar szybko udało się opanować i nie rozprzestrzenił się on poza jeden lokal mieszkalny. Nie było więc konieczności przeprowadzania ewakuacji na większą skalę - informuje Jacek Gudz z ząbkowickiej straży pożarnej.
Dwie osoby dorosłe, które w momencie pojawienia się ognia przebywały w mieszkaniu trafiły do szpitali. Do jednej z nich, kobiety, która miała poparzone około 80 proc. powierzchni ciała został zadysponowany helikopter Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, który lądował w Kamienicy (woj. opolskie). Druga, narażona na działanie toksyczne dymu, trafiła do placówki w Ząbkowicach Śląskich.
Na szczegółowe badania do szpitala w Nysie przetransportowano także jednego z policjantów, który brał udział w akcji ratunkowej.
W akcji brało udział kilka zastępów straży pożarnej, między innymi strażacy-zawodowcy z Ząbkowic Śląskich, Kłodzka oraz Paczkowa, a także strażacy-ochotnicy ze Złotego Stoku i Mąkolna. Na miejscu działania prowadziły też cztery zastępy ratownictwa medycznego - dwa z Ząbkowic Śląskich, jeden z Paczkowa i Nysy.
[AKTUALIZACJA, godz. 8.30]:
Jak dowiadujemy się z policji, przewieziony do nyskiego szpitala funkcjonariusz po przeprowadzonych badaniach na obecność substancji toksycznych w organizmie powrócił do domu. Trwają czynności śledcze w celu ustalenia przyczyny pożaru. – W dniu dzisiejszym około południa zostaną przeprowadzone szczegółowe oględziny miejsca pożaru z udziałem biegłego sądowego z zakresu pożarnictwa, mające na celu ustalenie bezpośredniej przyczyny jego powstania – informuje nadkom. Mirosław Lasota z ząbkowickiej policji.
ms. / em24.pl
Pożar mieszkania w Złotym Stoku. Kobieta z poważnymi oparzeniami zabrana przez helikopter LPR [foto]
2019-06-12 06:07:04
gość: ~Hmm
Brawa dla służb.
2019-06-12 06:42:36
gość: ~jerry
@~Hmm
Jasne ze tak bo mogła być tragedia
2019-06-12 08:38:51
gość: ~Ruda Grażyna
Brawo OSP Złoty Stok
2019-06-12 12:04:18
gość: ~Sąsiad
Co jak co ale szacun też dla policjantów którzy przyjechali pierwsi, widziałem jak jeden zdjął koszulke i związał ją na twarzy a później wszedł w ten ogień po ludzi!
2019-06-12 10:49:02
gość: ~oh waldemar
Brawa dla dziennikarza który tam się pofatygował
2019-06-13 10:58:37
gość: ~autor
złotostocka patologia
2019-06-15 09:35:36
gość: ~autor
ostatnio dodany post
sam jesteś p..
pokaż mi rodzinę w której nie ma problemu z alkoholem.
REKLAMA
REKLAMA