W Doboszowicach korzystają już z wodociągu, w Ożarach jeszcze nie

zdjęcie ilustracyjne fot.: sxc.hu

W Doboszowicach złożono 64 wnioski o podłączenie do sieci wodociągowej. W Ożarach dwa mniej. Wójt podkreśla, że to obowiązek mieszkańców. W planach są podwyżki za wodę. 

Ostatnia sesja rady gminy w Kamieńcu Ząbkowickim odbyła się 30 kwietnia. Wśród gości obecni byli na niej m.in. Mariusz Małek - dyrektor do spraw technicznych Zakładu Wodociągów i Kanalizacji w Nowej Rudzie, Wojciech Wolak - kierownik Zakładu Wodociągów i Kanalizacji w Kamieńcu Ząbkowickim, Robert Błasik - kierownik Centrum Integracji Społecznej w Kamieńcu Ząbkowickm oraz Ryszard Kleniuk - kierownik Zakładu Usług Komunalnych w Kamieńcu Ząbkowickim.

Po zatwierdzeniu protokołu z poprzedniej sesji rady gminy, Mariusz Małek z Zakładu Wodociągów i Kanalizacji w Nowej Rudzie przedstawił sprawozdanie z działalności spółki za 2018 rok. 

Po nim wywiązała się dyskusja. Jako pierwsza głos zabrała radna Sylwia Demidowicz. Dopytywała o ilość gospodarstw, które są fizycznie przyłączone do nowo wybudowanej sieci wodociągowej w Ożarach i Doboszowicach. W odpowiedzi uzyskała, że na terenie Doboszowic złożono 64 wnioski o podłączenie do sieci wodociągowej i wszyscy mieszkańcy tych gospodarstw rozpoczęli procedurę przyłączenia się do sieci. - Jeżeli chodzi o protokoły odbioru końcowego i zawarte umowy, to 33 nieruchomości zostały już podłączone - odpowiadał Mariusz Małek. - Z kolei jeżeli chodzi o Ożary wydano 62 warunki podłączenia do sieci, jednak do chwili obecnej nikt jeszcze w pełni nie zrealizował procedury związanej z tym zadaniem - mówił przedstawiciel ZWiK w Nowej Rudzie. Dodawał, że wynika to z tego, że w Ożarach trwają jeszcze formalności odbiorowe sieci wodociągowej. - Brakuje tam przyłącza energetycznego do przepompowni podnoszącej ciśnienie - tłumaczył.

Radny Marcin Wróbel chciał uzyskać informację o tym, czy spółka Nowa Ruda planuje wzrost cen za wodę. Dyrektor odpowiadał, że podwyżki będą, ale nie znaczące, w okolicach kilku procent.  - W ubiegłych latach ustawodawca zabrał Państwu kompetencję, jeżeli chodzi o weryfikację taryf. Ten obowiązek przejęły na siebie Wody Polskie. Zgodnie z nowelą ustawy jesteśmy zobligowani posiadać taryfę na okres trzyletni. Ta taryfa została uchwalona i zatwierdzona przez organ nadzorczy i tam jest założona krocząca taryfa, czyli wzrost cen - wyjaśniał dyrektor.

Radna Bernadetta Chodasewicz interesowała się stanem technicznym sieci wodociągowej na terenie gminy. Pytała w jakim procencie została ona wymieniona, a w jakim należy ją jeszcze wymienić. Mariusz Małek informował, że na terenie gminy Kamieniec Ząbkowicki nie ma sieci wykonanej przed 1945 rokiem, jak to jest w innych samorządach, na których ZWiK Nowa Ruda prowadzi działalność. Dodawał, że połowa sieci wykonana jest już z tworzyw sztucznych w nowych technologiach. - Pozostałą ich część budowano jednak w latach 70. i 80 i trzeba przyznać, że są one w nienajlepszym stanie technicznym. Były tworzone z materiałów, jakie były dostępne w danym momencie na rynku. Staramy się systematycznie je wymeniać, szczególnie w newralgicznych miejscach - mówił reprezentant noworudzkiej spółki. Zapewnił, że w tym roku ZWiK wymieni fragment rurociągu na ulicy Kłodzkiej i od ulicy Fiołkowej do wysokości Biedronki. Tłumaczył, że jest to rurociąg, w którym woda płynie w dwóch kierunkach, co też dodatkowo negatywnie wpływa na jej jakość.

Radny Ryszard Bierut pytał czy jest w planach wymiana pękających rur od granicy Złotego Stoku do Kamieńca Ząbkowickiego. Zaznaczał, że co jakiś czas woda wypływa na pola rolników, przy których przebiega wodociąg. Małek odpowiadał, że w tym roku zakład nie planuje kompleksowej wymiany sieci w tym rejonie i dodawał, że pękanie starych przewodów następuje najczęściej wtedy, kiedy zakład sprzedaje wodę na teren gminy Złoty Stok. - Taki proces wymaga podniesienia ciśnienia rurociągu, w wyniku czego stare przewody ulegają uszkodzeniu - wyjaśniał. - W tym roku spółka chce dokonać modernizacji urządzeń technicznych redukujących ciśnienie w poszczególnych miejscowościach gminy Kamieniec Ząbkowicki. Dzięki temu ciśnienie będzie na normatywnych poziomach i spowoduje, że zmniejszy się ilość awarii - uzupełniał Małek.

Spółka bierze pieniądze, a koszty napraw ponosi gmina

Warto zaznaczyć, że na terenie gminy Kamieniec Ząbkowicki jest jeszcze fragment sieci, która nie jest w administrowaniu ZWiK Nowa Ruda. Opłaty, które mieszkańcy ponoszą za ścieki i wodę w całości trafiają jednak na konto noworudzkiej spółki. - Kto zatem pokrywa koszty usuwania usterek na sieciach nieprzejętych przez spółkę? - pytał Dominik Krekora. W odpowiedzi usłyszał, że koszta te ponosi kamieniecki samorząd. 

Krekora zauważał, że gmina obsługuje więc sieć, za którą ZWiK pobiera pieniądze. Zapytał kiedy zatem spółka w całości przejmie sieci. Mariusz Małek mówił, że aktualnie trwa procedura i jest sprawdzany stan techniczny rur. Dodał, że fragmenty sieci są regularnie przejmowane. Wójt Marcin Czerniec nie do końca zgadzał się z tym stwiedzeniem. Stwierdzał, że jest to proces oporny, ale wyraził przy tym nadzieję, że w końcu do niego dojdzie, gdyż to ZWiK jest w pełni odpowiedzialny za wodę i odbiór ścieków na terenie gminy.

Na koniec wójt Marcin Czerniec zwrócił uwagę na to, że wodociągi w Doboszowicach i Ożarach zostały wykonane ze względu na coraz większe zapotrzebowanie na wodę. Podkreślał, że w budowę wodociągów zainwestowano ogromne pieniądze, a przyłączenie się do wodociągu określił obowiązkiem każdego mieszkańca sołectwa. Zwracał też uwagę na fakt, że jeśli do sieci wodociągowej podłączy się zbyt mała liczba gospodarstw, to może dojść do skażenia bakteriologicznego wody w wodociągu. - Jest tam ponad 9 km rury, przez którą musi przepływać woda. Nie może tam stać - mówił wójt i dodawał, że miemal wszystkie prace w tym obszarze zostały już wykonane i wkrótce mieszkańcy Ożar także będą mogli podłączyć się do sieci. 

Po tej dyskusji Robert Błasik z Centrum Integracji Społecznej przedstawił ocenę realizacji zadań przez CIS, a następnie radni przyjęli uchwały. Jedną z nich było wyrażenie zgody na rozwiązanie stosunku pracy z radnym, a pod koniec sesji w sprawach różnych poruszono temat sprzedaży budynku po byłej szkole w Doboszowicach.

mwinnik / em24.pl