Ania Palewicz-Kozłowicz ma 29 lat i mieszka w Strąkowej (gm. Ząbkowice Śląskie). Od dziecka interesowała się gotowaniem.
Na początku uczyła się na zupie pomidorowej. - Pamietam, że w pewnym momencie moja rodzina miała do niej obrzydzenie. Jedliśmy ją co drugi dzień - śmieje się mieszkanka Strąkowej.
Już w czasach gimnazjum pomagała bratu przy gotowaniu na weselach i innych przyjęciach. Już wtedy czuła, że właśnie tym się zajmować. Po liceum zaczęła uczęszczać na różne szkolenia m.in.: z kuchni meksykańskiej, kursu sushi, czy kuchni molekularnej. Jak się okazało ta ostatnia najbardziej jej się spodobała. - Gotowanie w niskich temperaturach z azotem, różne sweryfikacje, to mnie pochłonęło. Wiedziałam, że właśnie tym chcę się zajmować. Byłam zachwycona Jeanem Bosem - mistrzem sztuki kulinarnej. Oglądałam filmiki na których robi swoje sztuczki podczas warsztatów w Łodzi z kuchni molekularnej i pomyślałam sobie kurcze ja też tak chcę! Myślałam, że to jest trudne jednak ku mojemu zaskoczeniu ta sztuka gotowania jest bardzo łatwa - opowiada Ania Palewicz-Kozłowicz. Jak się okazało zdobycie certifikatu ukończenia szkolenia z kuchni molekularnej dało 29-latce kopa do działania dalej w owym kierunku.
Aktualnie jest w trakcie kursu czeladniczego w Opolu. - Mówiąc potocznie jest to pierwszy stopień kucharski. Po jego zdobyciu planuję szkolić się dalej aż do poziomu najwyższego mistrzowskiego. Do tego potrzeba minimum trzy lata. Jeszcze dużo czasu i nauki przede mną, ale będę do tego dążyć - wyjaśnia 29-latka.
Ania Palewicz-Kozłowicz prowadzi pokazy kuchni molekularnej, zajmuje się gotowaniem na weselach, urodzinach czy przyjęciach. Dostała się do precastingu do jednego z najbardziej popularnych programów kulinarnych.
mwinnik / em24.pl
Gotowanie w niskich temperaturach z azotem. O swojej pasji opowiada mieszkanka Strąkowej
2019-04-20 21:22:02
gość: ~Gospodyni
ostatnio dodany post
Z wielka ciekawością przeczytałam informację. Jestem pod wrażeniem. Coś na ten temat słyszałam, ale nie zdawałam sobie sprawy, że to takie fascynujące. Życzę powodzenie! A gdzie Pani kończyła gimnazjum?
REKLAMA
REKLAMA