Express-Miejski.pl

Ślęża Ciepłowody przystąpi do rozgrywek rundy wiosennej. Jest nowy trener

Obiekt Ślęży Ciepłowody w ostatnich latach przeszedł sporo zmian. Są m.in. nowe trybuny czy boksy dla zawodników rezerwowych. Odnowiony został także klubowy budynek

Obiekt Ślęży Ciepłowody w ostatnich latach przeszedł sporo zmian. Są m.in. nowe trybuny czy boksy dla zawodników rezerwowych. Odnowiony został także klubowy budynek fot.: JanekNoo

Po rezygnacji dotychczasowego prezesa sporo mówiło się o wycofaniu drużyny i zawieszeniu stowarzyszenia. Udało się jednak znaleźć osobę chętną do przejęcia obowiązków.

Od kilkunasu dni funkcję prezesa klubu pełni Dariusz Pawłowski, który w przeszłości był już prezesem Ślęży. Wybrano także nowy zarząd, co było konieczne, aby Ślęża Ciepłowody mogła istnieć i nadal uczestniczyć w rozgrywkach.

Nowy zarząd podjął już pierwsze decyzje. Trenerem został Grzegorz Pierzak w przeszłości prowadzący m.in. Spartę Ziębice i Tarnovię Tarnów. Wiadomo już też, że klub chce utrzymać wszystkie drużyny, które grały w rundzie jesiennej, tj. zespół seniorów, trampkarzy i młodzików.

Nie tajemnicą jest fakt, iż najstarsza z tych sekcji będzie występowała w zgoła odmiennym składzie niż podczas rundy jesiennej. Po odejściu prezesa Marcina Błaźniaka i niejasnej sytuacji karty z klubu zabrali niemalże wszyscy dotychczasowi zawodnicy. Odszedł także trener Igor Pierzga i kilka innych osób związanych dotychczas ze Ślężą. - Z zawodników regularnie trenujących i grających w poprzedniej rundzie zostały trzy osoby, wszyscy to gracze z Ciepłowód - mówi Patryk Sojka, jeden z członków nowego zarządu. 

Ciepłowodzianie nie składają jednak broni i wiosną będą walczyć o ligowe punkty. Z tak sporą zaliczką po rundzie jesiennej (zespół na półmetku sezonu zajmuje drugie miejsce w A-klasie z 36 punktami po 15 meczach) spadek do niższej ligi Ślęży raczej nie grozi. Przynajmniej nie w tym sezonie. Walka o awans, zapowiadana przez działaczy i zawodników których w klubie już nie ma, także pozostanie jednak w sferze marzeń i w Ciepłowodach doskonale zdają sobie z tego sprawę.

Aktualne Ślęża trenuje dwa razy w tygodniu. Frekwencja na zajęciach wynosi 10-12 osób. Nie jest to liczba porywająca, ale w Ciepłowodach wierzą, że zdołają przetrwać gorszy okres. Wkrótce ciepłowodzianie mają rozegrać pierwszy mecz kontrolny, by w przedostatni weekend marca udać się do Wiśniowej i zagrać pierwszy mecz o punkty w rundzie wiosennej.

KOMENTARZE ZOSTAŁY WYŁĄCZONE.

ms. / em24.pl

REKLAMA