Na drodze krajowej nr 46 między Laskami a Mąkolnem (gm. Złoty Stok) samochód ciężarowy wypadł z drogi i wpadł do rowu uszkadzając przydrożną barierę.
Do zdarzenia doszło 9 stycznia przed godz. 3. Ze wstępnych informacji wynika, że kierującemu na szczęście nic się nie stało. Aktualnie trwa wyciąganie pojazdu spoza drogi. Trasa jest zablokowana. Wyznaczono objazdy.
[AKTUALIZACJA, godz. 9.00] - Samochód ciężarowy (chłodnia) wypadł z jezdni, uszkodził bariery energochłonne na odcinku 100 metrów i stoczył się z drogi, stoi na kołach. Nie było wycieków oraz zagrożenia chemiczno-ekologicznego. Pojazdem podróżował kierowca, który odmówił udzielania pierwszej pomocy – informuje Jacek Gudz z ząbkowickiej straży pożarnej.
Prawdopodobną przyczyną zdarzenia było niedostosowanie prędkości do warunków panujących na drodze. Na miejscu działania prowadzili m.in. strażacy-zawodowcy z Ząbkowic Śląskich, strażacy-ochotnicy ze Złotego Stoku i Mąkolna oraz patrol policji. Aktualnie auto zostało wyciągnięte, jednak droga nadal jest zablokowana.
ms. / em24.pl
Zablokowana droga krajowa nr 46. Samochód ciężarowy wypadł z drogi [foto] [aktualizacja]
2019-01-09 10:36:52
gość: ~VIP
Gdyby coś jechało z przeciwka, to taki prostak pozabijałby ludzi, bo mu się spieszyło. Gość ma chyba problem z myśleniem, ponieważ w nocy było ślisko i nie sposó, żeby tego nie zauważyć. Oby dostał jak największy mandat.
2019-01-09 12:23:31
gość: ~nbn
A może zasnął???
2019-01-09 23:49:55
gość: ~VIP
@~nbn
Jak mu sprawdzą tahograf, to będzie wiadomo, kiedy robił przestoje i na jak długo.
Moim zdaniem pędził bez wyobraźni, aż go wyniosło do rowu.
Mówiąc krótko, dla niektórych myślenie jest bolesne. A ten przypadek jest kolejnym , który potwierdza tą tezę.
Jak ktoś oglądał kabaret Smile, to w nim jeden z panów wciela się w kierowcę tira. Właśnie tam najlepiej pokazano jacy ludzie jeżdżą ciężarówkami. :)
2019-01-11 11:11:53
gość: ~Kierowca
@~VIP
Nie wrzucaj wszystkich do jednego worka. Są nieodpowiedzialni kierowcy tirów, jasne, ale 95 proc. kierowców osobówek powinno się uczyć jazdy od zawodowego kierowcy samochodu ciężarowego. W wielu przypadkach idioci jadący osobówkami i wyprzedzający na trzeciego mogliby zginąć, gdyby nie zimna krew kierujących ciężarkami
2019-01-12 15:22:37
gość: ~VIP
ostatnio dodany post
@~Kierowca
Zgadzam się, ale niekiedy ta zimna krew wygląda w ten sposób, że podczas wyprzedzania przez osobówkę, kierowca ciężarówki zaczyna coraz bardziej zjeżdżać na lewą stronę zmuszając często mniejsze auto do zjeżdżania wręcz na pobocze. Potem widać tylko w lusterku ucieszoną gębę takiego tępaka. Z rowerzystami tak samo się nie liczą. Zapewne wielu miało okazję przekonać się na sobie.
Kolejny przykład: jazda przez małe miejscowości. Jak widać ciężarowych ograniczenia prędkości nie obowiązują. Zapier... na oślep, aż się domy trzęsą. Z tonażem jest tak samo. Gdyby każdego z nich zważyć, to wyszłoby, że niemal wszyscy mają masę po załadunku kilkakrotnie większą niż to jest dozwolone. Na ogół wiejskie drogi mają do 12-stu ton, a niekiedy takie prostaki ważą ponad 30 ton. Ich nie obchodzi, że rozwalają lokalne często kiepskie drogi, że ludzim pękają domy od wstrząsów. Co im tam. Oni problemu nie mają, a fakt, iż niszczą komuś w ten sposób dobytek wogóle ich nie obchodzi, to też robią z zimną krwią, tak samo jak olewanie znaków drogowych mówiących do ilu ton można jechać po danej drodze. Oślepianie w nocy to już norma. Nie twierdzę, że wszyscy tacy są, ale porządnych można liczyć na palcach. Niestety.
Kierowcy osobówek też nie są bez winy. Najgorsi są kurierzy, przedstawiciele handlowi, pijani i poćpani gówniarze. To też problem, z którym również trzeba walczyć. Jednak gdyby aut ciężarowych było na drodze tyle, co osobowych, to strach byłoby wyjechać mniejszym autem. Próżno od tych zapasionych tępaków oczekiwać kulturalnych zachowań. Na ogół próba zwrócenia im uwagi kończy się to wyzwiskami i wymachiwaniem pięściami z ich strony, bo chyba właśnie w pięściach mają rozum.
REKLAMA
REKLAMA