Express-Miejski.pl

W budynku wielorodzinnym paliła się sadza. Nikomu nic się nie stało

W Starym Henrykowie w budynku wielorodzinnym w kominie paliła się sadza. Nikomu nic się nie stało

W Starym Henrykowie w budynku wielorodzinnym w kominie paliła się sadza. Nikomu nic się nie stało fot.: Czytelnik EM24.pl

17 grudnia przed godziną 18 w Starym Henrykowie (gm. Ciepłowody) w budynku wielorodzinnym doszło do pożaru sadzy w kominie. 

Budynek zamieszkuje łącznie dziesięć osób, które opuściły go przed przyjazdem jednostek ochrony przeciwpożarowej. Na miejscu zostało pięć z nich, pozostali pojechali do swoich rodzin i tam schronili się na czas prowadzonych działań związanych z lokalizacją i ugaszenie pożaru.

W budynku w sumie zajmowały się cztery mieszkania, jednak najbardziej ucierpiały dwa z nich, do których przylegał przewód kominowy. - Działania strażaków polegały na wygaszeniu w piecu centralnego ogrzewania, ugaszeniu pożaru sadzy oraz zlokalizowaniu ukrytych zarzewi ognia za pomocą kamery termowizyjnej. Ze względu na dużą temperaturę panującą w stropie podjęto decyzję o pracach rozbiórkowych stropu pomiędzy mieszkaniem na parterze a pierwszym piętrem, piętrem pierwszym a pomieszczeniem strychowym i na strychu, który składał się z dwóch kondygnacji. W każdej kondygnacji zostało wycięte około cztery metry kwadratowe stropu. Dzięki temu zarzewia ognia zostały ugaszone - informuje Tomasz Starczynowski z ząbkowickiej straży pożarnej. Pracownik nadzoru budowlanego wydał zakaz użytkowania przewodu kominowego oraz łazienki jednego z mieszkań, gdzie został usunięty strop.

Po zakończonych działaniach wszyscy mogli wrócić do swoich mieszkań. Na miejsce zadysponowano strażaków-zawodowców z Ząbkowic Śląskich i Ziębic, strażaków-ochotników z Ciepłowód i Henrykowa, policję oraz pracownika nadzoru budowlanego. Obecny był także wójt gminy.

mwinnik / em24.pl

3

Dodaj komentarz

Dodając komentarz akceptujesz regulamin forum

KOMENTARZE powiadamiaj mnie o nowych komentarzach

REKLAMA