Express-Miejski.pl

Turystyka rowerowa w powiecie ząbkowickim - Góry Bardzkie i Masyw Grochowej [część VI]

Bogdan Tuła - rowerowy pasjonat, miłośnik dwóch kółek

Bogdan Tuła - rowerowy pasjonat, miłośnik dwóch kółek fot.: archiwum prywatne

Prezentujemy kolejny artykuł z cyklu: „Turystyka rowerowa w powiecie ząbkowickim”. Opowiada Bogdan Tuła - rowerowy pasjonat.

Przez Góry Bardzkie i Masyw Grochowej

Zapewne każdy mieszkaniec naszego regionu, który aktywnie uprawia turystykę rowerową ma swoją ulubioną trasę. Ja również i właśnie w tym artykule chciałbym ją czytelnikom zaprezentować.

Trasa ta jest przeznaczona dla osób, które dysponują odpowiednią kondycją i rowerem crossowym albo coraz popularniejszym gravelem. Oczywiście na tej trasie poradzimy sobie każdym góralem, ale ze względu na dużą ilość odcinków asfaltowych niekoniecznie będzie to jazda efektywna. Trasa będzie prowadziła przez Góry Bardzkie i Masyw Grochowej.

Tym razem proponuję rozpocząć wycieczkę z ząbkowickiego rynku. Dowolną trasą dojeżdżamy do ulicy Kamienieckiej, by tuż za pobliską świetlicą skręcić w prawo. Wjeżdżamy na brukowany fragment, przejeżdżamy przez most na Budzówce i odbijamy w lewo w polną drogę w kierunku Grochowisk. Droga, choć nie jest najlepszej jakości, to z niej możemy podziwiać chyba najładniejszą panoramę Ząbkowic Śląskich. W Grochowiskach wjeżdżamy na asfalt i kierujemy się do Pawłowic (gdzie ja zazwyczaj zaczynam tę pętlę), a potem jedziemy w kierunku Suszki. Tuż za Pawłowicami zaczyna się szutrowy odcinek. Swoje niewygody rekompensujący kolejną piękna panoramą, tym razem Wschodniego Grzbietu Gór Bardzkich. W Suszce skręcamy w prawo kierując się na Przyłęk, trzymając się oznakowania trasy rowerowej ER8, dojedziemy do Przyłęku. Na głównym skrzyżowaniu w pobliżu kościoła mamy do wyboru dwie alternatywne drogi. Pierwsza wersja, rekreacyjna - jedziemy w kierunku Barda, a druga to dalej trasą ER8 przez Janowiec, zboczami Kalwarii dojeżdżamy do Nysy Kłodzkiej i do centrum Barda. Tu dołożyliśmy 6 kilometrów, ale ciekawej, terenowej, widokowej trasy.

Pod bazyliką w Bardzie skręcamy w kierunku Opolnicy. Ten malowniczy fragment drogi poprowadzi nas zakolem rzeki, po prawej stronie mijamy strome, wysokie, ponad stumetrowe ściany erozyjne przełomu. Cały czas prowadzi nas szlak ER8.  W Opolnicy przejeżdżamy obok dawnej rozlewni wód i ewangelickiego kościoła, a w tym momencie na trasie towarzyszą nam trzy szlaki rowerowe, wspomniany już ER8 oraz niebieski i zielony szlak rowerowy. Za Opolnicą szlak niebieski odbija w stronę rezerwatu „Cisy”, a my trzymamy się dalej szlaku zielonego. Jedziemy wzdłuż potoku Wilcza i po około 3 km zjeżdżamy z asfaltowej drogi na prawo w drogę leśną w kierunku wsi Wilcza. Po kolejnych trzech kilometrach dojeżdżamy do wsi. Tu zaczyna się ostry podjazd w górę o nachyleniu ok. 7 proc. na odcinku dwóch kilometrów. Tak docieramy na Przełęcz Wilczą na wysokość 532 mnpm. Na polanie możemy chwilę odpocząć, mamy już bowiem za sobą 30 kilometrów wycieczki.

Z Przełęczy Wilczej mamy znów dwie alternatywne drogi naszej wycieczki. Jeżeli jedziemy rowerem MTB to możemy zielonym szlakiem zjechać do Mikołajowa i dalej w stronę Kolonii Budzów. W wersji drugiej zjeżdżamy asfaltem w dół w kierunku Żdanowa i dalej do szosy Srebrna Góra-Brzeźnica. Zjeżdżającym tą drogą zalecam szczególną ostrożność, bo fragmentami nawierzchnia jest w bardzo złym stanie i nasz zjazd przy dużyh prędkościach może  może się przy dużych prędkościach nasz zjazd źle skończyć. Gdy dojedziemy do skrzyżowania w Budzowie, kierujemy się w stronę Brzeźnicy.
Ostatni etap naszej wycieczki, czyli przejazd przez Masyw Grochowej rozpoczynamy na skrzyżowaniu dróg w pobliżu kolonii Budzów. Tu do wyboru mamy trzy warianty trasy w zależności od naszej kondycji i sprzętu, który posiadamy. Najłatwiejszy wariant – jedziemy dalej w stronę Brzeźnicy i w pobliżu leśniczówki skręcamy w lewo (czerwony szlak rowerowy). Dalej przez przez las dojeżdżamy do rozwidlenia dróg, gdzie na lewo (niebieski szlak rowerowy) przez Nowy Grochów jedziemy do Tarnowa. Wersja trudniejsza - po dojechaniu do rozwidlenia z leśniczówką, trafiamy na żółty szlak pieszy i trzymamy się go cały czas aż do Tarnowa. Ta wersja związana jest z wjechaniem w okolicach wzniesienia Grochowiec na jego zbocza i poruszania się ścieżkami leśnymi, da nam to możliwość zobaczenia pozostałości bardzo ciekawych fotów ziemnych z czasów pruskich, związanych z obwarowaniami fortu w Srebrnej Górze. Ostatnia wersja – najtrudniejsza - to przejechanie Masywu Grochowej zielonym szlakiem pieszym, to wymaga od nas posiadania już odpowiednich umiejętności i roweru MTB, mamy bardzo trudne podjazdy i zjazdy. Przede wszystkim jednak trzeba pamiętać, że na tym szlaku jesteśmy gośćmi, pieszy turysta ma pierwszeństwo. Nie należy zatem traktować przejazdu tą trasą jak jazdy singletrack'iem, lecz zachować ostrożność i kulturę poruszania się, to my zjeżdżamy ze szlaku przepuszczając pieszego!

Dlaczego zatem polecam ten odcinek pomimo tylu niedogodności? Z wzniesienia Brzeźnica i z jego stoków mamy piękną panoramę na Góry Bardzkie i Obniżenie Otmuchowskie. Naprawdę warto tu wjechać.

Z Tarnowa dojeżdżamy do Ząbkowic i w ten sposób zamkniemy naszą pętlę. W zależności od wybranych jej wariantów liczy 45 do 50 kilometrów, a zatem dystans jest idealny na weekendowe popołudnie. W najtrudniejszym wariancie suma przewyższeń daje nam blisko 1000 metrów.

Jak wspominałem, to jedna z moich ulubionych tras, ze względu na swoją różnorodność i możliwość odbycia solidnego treningu przed dłuższą podróżą rowerem.

Bogdan Tuła

0

Dodaj komentarz

Dodając komentarz akceptujesz regulamin forum

KOMENTARZE powiadamiaj mnie o nowych komentarzach

REKLAMA