Express-Miejski.pl

Przełamanie Unii, Orzeł wysoko przegrywa w Kłodzku. Derby w okręgówce dla Sparty [foto]

Klasa okręgowa: Skałki Stolec 2:3 (1:2) Sparta Ziębice

Klasa okręgowa: Skałki Stolec 2:3 (1:2) Sparta Ziębice fot.: em24.pl

Zobacz wszystkie zdjęcia w galerii

Unia Bardo pokonała wicelidera z Trzebnicy. Orzeł z kretesem poległ w Kłodzku. W okręgówce przełamała się Sparta, wygrywając w Stolcu. W A-klasie Ślęża gromi.

IV liga: Orzeł zbity w Kłodzku

Nie tak wyobrażali sobie wyjazd do Kłodzka piłkarze Tomasza Oleksego. Orzeł przegrał w Kłodzku aż 1:5 (0:2) i po dwóch wygranych z rzędu musiał przełknąć gorycz porażki. Dla kłodzczan był to natomiast trzeci pojedynek z kolei, w którym zgarnęli komplet oczek.

Biało-niebiescy źle rozpoczęli spotkanie. Już w 6. minucie błąd popełnił Brandl i ząbkowiczanie zmuszeni byli do odrabiania strat. Goście przejęli inicjatywę, ale ich ataki nie przynosiły rezultatu. Kto jednak wie, jak potoczyłby się mecz, gdyby arbiter przy stanie 1:0 podyktował rzut karny dla Orła za zagranie ręką w polu karnym przez jednego z kłodzkich zawodników. Arbiter gwizdka jednak nie użył, a gospodarze przed przerwą podwyższyli prowadzenie. Na listę strzelców wpisał się Wiącek - były gracz Orła.

Zaraz po zmianie stron Nysa dorzuciła trzeciego gola. Do siatki trafił Bońkowski. Orzeł chwilę później uzyskał honorowe trafienie autorstwa Gawlasa, który wykorzystał dośrodkowanie Maciejewskiego z rzutu wolnego. Ząbkowiczanie zaatakowali większą ilością graczy, chcąc odrobić straty, ale zostali brutalnie skarceni. Po dwóch szybkich kontratakach Brandla pokonali kolejno Fryczkowski i Dymek, który ustalił wynik rywalizacji.

- Przegraliśmy zasłużenie. Byliśmy słabsi od rywala w każdym elemencie rzemiosła piłkarskiego. Ten mecz od początku nam się nie układał, dostaliśmy przypadkową bramkę, musieliśmy grać wyżej, bo goniliśmy wynik. To też pasowało Nysie, która bardzo dobrze czuje się w ataku szybkim i to dziś pokazała - mówił zaraz po spotkaniu Tomasz Oleksy, trener Orła. Szkoleniowiec biało-niebieskich miał też pretensje do prowadzącego zawody Adama Żuka. - Nie chcę usprawiedliwiać nasze porażki, ale należały nam się dwa rzuty karne, przy stanie 0:1 za zagranie ręką i przy stanie 1:3 za faul - dodawał Oleksy.

Po tej porażce Orzeł spadł w tabeli na dziesiąte miejsce. Teraz Orła czeka starcie na własnym boisku z Sokołem Wielka Lipa.

IV liga: Przełamanie bardzian na boisku wicelidera

Po czterech meczach bez zdobyczy punktowej przełamała się bardzka Unia. Podopieczni Tomasza Zielińskiego zwyciężyli w Trzebnicy miejcową Polonię - dotychczasowego wicelidera. Unia do przerwy prowadziła 2:0, po zmianie stron straciła dwa gole, ale ostatecznie zdołała przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Zwycięskiego gola dla bardzian zdobył kilka minut przed końcem meczu grający trener Zieliński.

Na prowadzenie piłkarze z Barda wyszli pod koniec pierwszego kwadransu gry. Z rzutu wolnego znakomicie uderzył doświadczony Chęciński, a futbolówka wpadła wprost w okienko bramki trzebniczan. Kilka chwil później goście prowadzili już różnicą dwóch goli. Prostopadłym podaniem popisał się Robak, futbolówka trafiła do Kuriaty, a ten wyłożył ją Włodarczykowi, któremu nie pozostało nic innego jak umieścić ją w siatce. Do przerwy bardzianie utrzymali dwubramkową przewagę i choć samo spotkanie było wyrównane, to przebłysk geniuszu Chęcińskiego i gol Włodarczyka dawały Unii dwa gole przewagi.

Bardzianie to, co wypracowali do przerwy, zaprzepaścili po przerwie w zaledwie kilka minut. Najpierw kontaktowego gola dla trzebniczan zdobył głową najniższy na boisku Ulatowski, a chwilę później na około 20 metrze Wiszowaty popełnił faul, a rzut wolny na bramkę zamienił Czternastek. W efekcie mecz rozpoczął się od nowa. Bliski zostania bohaterem był Włodarczyk, ale po jego uderzeniu piłka trafiła w słupek. Ambitni goście dopięli swego i ponownie wyszli na prowadzenie kilka minut przed końcem spotkania. W zamieszaniu w polu karnym najlepiej zachował się wprowadzony chwilę wcześniej na boisko Zieliński i dał swojemu zespołowi upragnione zwycięstwo.

Po szóstej kolejce Unia zajmuje dwunaste miejsce eq-aequo z Bielawianką Bielawa. W następnym spotkaniu bardzianie zmierzą się z Piastem Żerniki. Trzebniczanie zagrają zaś z rezerwami Śląska Wrocław.

Klasa okręgowa: Sparta lepsza w derbach

Sześć kolejek kazali czekać swoim kibicom zawodnicy Sparty Ziębice na pierwsze zwycięstwo w klasie okręgowej w tym sezonie. Podopieczni Grzegorza Bartkiewicza wygrali w Stolcu 3:2 (2:1), choć od pierwszej minuty przegrywali i początek meczu nie wskazywał na to, jakoby właśnie derbowe spotkanie okazało się być przełomowe.

W pierwszej akcji spotkania na listę strzelców wpisał się Prokop. Chwilę później goście zdołali jednak wyrównać po trafieniu Białego, a przed przerwą dość niespodziewanie objęli prowadzenie za sprawą Damiana Kozłowskiego, który pewnie egzekwował rzut karny podyktowany za zagranie w polu karnym ręką przez jednego z obrońców Skałek.

Po przerwie stolczanie szybko doprowadzili do wyrównania za sprawą Dominika i wydawało się, że są bliżej zdobycia zwycięskiego gola. W bramce Sparty dobrze dysponowany był jednak Zając. Spartanie wyprowadzali groźne kontry, ale brakowało im ostatniego dogrania. Gdy wszystko wskazywało na to, że pojedynek zakończy się podziałem punktów, kluczową akcję w doliczonym czasie gry przeprowadził Kozłowski, który przebiegł z piłką kilkanaście metrów mijając kilku przeciwników i wpadł w pole karne, gdzie został sfaulowany przez rywala. Arbiter nie miał wątpliwości i podyktował kolejną jedenastkę, którą na gola zamienił sam poszkodowany, zapewniając swojemu zespołowi trzy punkty i prestiżową wygraną w meczu derbowym.

Po tym zwycięstwie Sparta awansowała w tabeli na czternaste miejsce, mając na koncie cztery oczka. Skałki z jednym punktem więcej są na jedenastej lokacie. Teraz ziębiczanie o drugą wygraną powalczą na własnym boisku z Kryształem Stronie Śląskie. Skałki czeka wyjazd na ciężki teren do Bystrzycy Górnej.

Klasa okręgowa: Zamek z trzema oczkami

Trafienie Sopucha z 29. minuty dało Zamkowi Kamieniec Ząbkowicki czwarte zwycięstwo w sezonie. Podopieczni Arkadiusza Albrechta przez całe spotkanie razili jednak nieskutecznością i do końcowych minut musieli drżeć o utrzymanie jednobramkowej przewagi. Ostatecznie Zamkovia zwyciężyła 1:0 i ponownie wskoczyła na pozycję wicelidera, tracąc dwa punkty do lidera z Pieszyc.

Zamek w pierwszych 45. minutach miał optyczną przewagę i częściej gościł pod bramką Gromu. Nie przekładało się to jednak na dogodne sytuacje strzeleckie. Dopiero w 29. minucie gry gospodarze objęli prowadzenie po składnej akcji wykończonej strzałem do pustej bramki przez Sopucha. Goście w pierwszej połowie grali głównie z kontry i trzykrotnie poważnie zagrozili bramce Sadowskiego - raz doskonale interweniował bramkarz Zamku, raz w sukurs przyszedł mu słupek, a raz dobitka napastnika Gromu z najbliższej odległości powędrowała nad poprzeczką bramki Zamku. W końcówce pierwszej połowy doskonałą okazję na drugiego gola dla miejscowych miał Satanowski, ale przegrał pojedynek sam na sam z bramkarzem gości.

W drugich 45. minutach Zamek miał co najmniej pięć stuprocentowych okazji do podwyższenia wyniku. Hat-tricka mógł skompletować Satanowski, dobrych okazji nie wykorzystali też Ścigaj i Herdy. Grom pod bramką Sadowskiego największe zagrożenie stwarzał po stałych fragmentach gry. Spora liczba rzutów rożnych i wolnych nie przyniosła jednak efektu i choć kilkukrotnie w polu karnym Zamku było nerwowo, to ostatecznie po końcowym gwizdku gospodarze mogli świętować czwarte zwycięstwo w tym sezonie.

A-klasa, gr. II: Ślęża rozbiła Kolibera

Ostre strzelanie urządzili sobie piłkarze Ślęży Ciepłowody, którzy aż 12:0 rozbili Koliber Uciechów. Wysokiej przegranej gości nie usprawiedliwia nawet fakt, że przez cały mecz grali w dziesięcioosobowym składzie.

Ślęża już do przerwy prowadziła 4:0 po trzech golach Kobrzaka i jednym trafieniu Raszpli. - Był to najniższy wymiar kary, bowiem zmarnowaliśmy jeszcze kilka doskonałych okazji - mówi Łukasz Czekaj, kierownik Ślęży. Gospodarze po przerwie podreperowali już celowniki i dorzucili osiem bramek, pokazując że nie przypadkowo z kompletem punków są liderem tabeli.

Oprócz trzech goli Kobrzaka, do siatki Kolibera trafiali jeszcze: dwukrotnie Ciołek, dwukrotnie Wasilewski oraz dwukrotnie Zębala. Po jednym trafieniu dorzucili Raszpla, Łużny oraz Gerlach.

A-klasa, gr II: Rezerwy Bielawianki wygrały w Złotym Stoku

Bolesnej porażki doznali piłkarze złotostockiej Unii, którzy na własnym boisku ulegli rezerwom Bielawianki Bielawa 1:4 (0:2). - Mecz miał dwa oblicza. W pierwszej połowie to rywale byli stroną dominującą i udokumentowali to dwoma bramkami. Po przerwie to my nadawaliśmy ton rywalizacji. Szybko zdobyliśmy kontaktowe trafienie i mieliśmy mnóstwo okazji, żeby zdobyć drugiego gola, ale po raz kolejny zawiodła skuteczność. Goście dwa ostatnie gole zdobyli już w doliczonym czasie gry, kiedy zaryzykowaliśmy i zaatakowaliśmy niemalże całym zespołem - relacjonuje Waldemar Tomaszewicz, trener Unii.

Dla złotostoczan była to druga porażka z rzędu. Po tej kolejce unici spadli w tabeli na szóste miejsce. Bielawianka z jedną porażką i pięcioma zwycięstwami jest wiceliderem. - Rywale to solidny zespół, który na pewno stać na włączenie się do walki o awans do wyższej klasy rozgrywkowej. Jeśli chodzi o nas, musimy wrócić na drogę, którą kroczyliśmy i zacząć ponownie wygrywać. W tym zespole jest spory potencjał i wierzę, że w tym sezonie jeszcze niejednokrotnie zaskoczymy pozytywnie - dodał szkoleniowiec ekipy ze Złotego Stoku.

A-klasa, gr. II: Ambitne plany odlłożyć na bok

Nie tak wyobrażali sobie początek sezonu piłkarze Polonii Ząbkowice Śląskie, którzy wzmocnieni kilkoma zawodnikami mieli w tym sezonie walczyć o najwyższe cele. W miniony weekend podopieczni Cupiała zanotowali jednak trzecią porażkę w szóstym meczu i spadli w tabeli na odległą, dziewiątą pozycję.

Tym razem lepsi od ząbkowiczan okazali się gracze Dabro-Mau Makowice. Kluczowe dla losów spotkania sytuacje miały miejsce w końcówce pierwszej połowy gry. Najpierw w 38. minucie gospodarze objęli prowadzenie po trafieniu z rzutu karnego, a chwilę później dołożyli drugie trafienie wykorzystując dośrodkowanie z rzutu rożnego na bliższy słupek.

Po przerwie Polonia próbowała odrobić straty, ale gospodarze dobrze grali w destrukcji i nie pozwalali ząbkowiczanom na wiele, wyprowadzając przy tym groźnie kontry. Kibice więcej goli już jednak nie ujrzeli i po 90. minutach to gospodarze mogli cieszyć się z trzech punktów.

Spore zastrzeżenia do stanu płyty w Makowicach miał Krzysztof Cupiał, trener Polonii. - Nierówne i małe boisko utrudniało grę piłką, co przy naszym stylu gry odgrywa sporą rolę. Obie bramki, które straciliśmy były po raz kolejny konsekwencją indywidualnych błędów, co skutecznie wykorzystali rywale. Jestem niepocieszony sposobem prowadzenia spotkania przez sędziów, którzy jasno nieokreślili marginesu twardej gry, krzywdząc swoimi decyzjami obie strony - powiedział szkoleniowiec ząbkowiczan.

Teraz podopiecznych Cupiała czeka mecz z Deltą Słupice, która w ostatnich dwóch kolejkach odniosła wysokie wygrane kolejno z PUO Wiśniowa oraz Czarnymi Sieniawka.

A-klasa, gr. III: Inter urwał punkt Polonii

Podopieczni Przemysława Gajka nadal pozostają w tym sezonie bez zwycięstwa. W meczu z faworyzowaną Polonią Bystrzyca Kłodzka zdołali jednak wywalczyć punkt. - Zagraliśmy najlepszy mecz w tym sezonie i podział punktów z zawsze solidnym zespołem z Bystrzycy Kłodzkiej trzeba przyjąć z pokorą i szacunkiem - powiedział po spotkaniu trener Interu.

Jego zespół od 28. minuty prowadził po trafieniu Górskiego, ale zaraz po zmianie stron do wyrównania doprowadził Salitra, korzystając z błędu bramkarza Ożar. Chwilę później Polonia wyszła na prowadzenie, a na listę strzelców wpisał się Barczuk. To był jednak dopiero początek emocji. Najpierw gracze Interu mieli pretensje, że arbiter nie uznał gola, po tym jak odbita od Gajka piłka rzekomo wtoczyła się do bramki Margasińskiego. Sędzia był w tej sytuacji odmiennego zdania i nakazał kontynuowanie gry. Ambitni gracze z Ożar dopięli swego w 81. minucie gry. Po dośrodkowaniu ze stałego fragmentu gry futbolówkę głową do sieci skierował Włodarczyk.

Inter poszedł za ciosem i mógł wyjść na prowadzenie, ale w ostatniej minucie regulaminowego czasu gry dobrej okazji na bramkę nie zdołał zamienić rezerwowy Makuch. W doliczonym czasie gry niewykorzystana szansa Makucha mogła zemścić się na Interze i gospodarze tylko niefrasobliwości atakujących Polonii mogą zawdzięczać fakt, że po końcowym gwizdku mogli dopisać do swojego dorobku kolejny punkt.

Ekipa z Ożar po sześciu kolejkach z dwoma oczkami zamyka ligową tabelę. Bystrzyczanie są na szóstej pozycji. W najbliższy weekend Inter zagra w Polanicy-Zdrój, natomiast Polonia podejmie u siebie Pogoń Duszniki-Zdrój.

ms. / em24.pl

24

Dodaj komentarz

Dodając komentarz akceptujesz regulamin forum

KOMENTARZE powiadamiaj mnie o nowych komentarzach

  • Przełamanie Unii, Orzeł wysoko przegrywa w Kłodzku. Derby w okręgówce dla Sparty [foto]

    2018-09-18 20:26:53

    gość: ~Boli

    Unia w górę

  • 2018-09-18 21:02:01

    gość: ~piszacy

    W Makowicach jeszcze nie jedna ekipa starci punkty. W miare dobra ekipa , plus specyficzne boisko razem z (nie wiedziec dlaczego?) wiecznie jakby jednostronnie sedziującymi sedziami = porazka

  • 2018-09-18 21:47:57

    gość: ~Nono

    @~piszacy
    Ale jakoś to boisko przeszło wymogi . Czyli nadaje się do gry..

  • 2018-09-18 21:49:08

    gość: ~piszacy

    @~Nono
    No własnie " Jakoś" ???

  • 2018-09-18 22:02:40

    gość: ~Nono

    @~piszacy
    Dolary poszły w ruch

  • 2018-09-19 11:12:43

    gość: ~Obiektywny

    Cupiał przejął schedę po Sikorskim i też narzeka na boisko, na sędziów, na wszystko inne, tylko nie na swoich zawodników - słabych, otyłych, nie mających siły. Pisanie, że Polonia się wzmocniła to chyba jakiś żart. Jeżeli Polonia się wzmocniła, to Ciepłowody chyba ściągnęły posiłki z Marsa, bo mają ludzi, którzy nie tak dawno jeszcze grali po 3 i 4 ligach i GRALI, a nie oglądali mecze z ławki

  • 2018-09-19 16:25:02

    gość: ~Ja

    @~Obiektywny
    To ciekawy awans piłkarski z 4,3 ligi do słabiutkiej A klasy. Będziesz człowieku.

  • 2018-09-19 13:05:26

    gość: ~Antek

    Ciężkie zadanie czeka Sparte bo przyjeżdża Kryształ który z meczu na mecz jest silniejszy.Pokazała to ostatnia kolejka w której rozjechali Boguszów Gorce 8:1.W meczu w końcu wystrzelili pomocnicy Dędys i Lasota do tego dochodzi Poświstajło i można powiedzieć solidna obrona.Myślę że 3 punkty pojadą do Stronia.

  • 2018-09-19 18:10:06

    gość: ~antyziebice

    heheheeh teraz czekamyn az spartunia dostanie wpier...dol od krysztalka!!! ten wynik juz moge napisac ze bedzie miod na moje serce!!!!!!!!!!

  • 2018-09-20 02:26:44

    gość: ~Tse

    @~antyziebice
    A tego z ciepłowód dalej boli du.a że sparta j...a ich dwa razy w tamtym sezonie i gwarantuje Ci w tym sezonie też nie wejdziecie wyżej wasze miejsce to a klasa żadne pieniądze wam nie pomogą i gratki dla Sparty widać że z meczu na mecz coraz lepiej pozdro kibic stolca:)

  • 2018-09-20 08:25:46

    gość: ~do

    @~Tse
    Ty właśnie pokazujesz swoją klasę, widać, że jesteś ze Stolca zero kultury i szacunku do innych. Nie życz nikomu co Tb nie miłe i uważaj, aby przypadkiem ciebie du*a nie zabolała, Twoje miejsce zapewne też nie jest tutaj, więc po co się udzielasz niepytany, sensacji szukasz?!

  • 2018-09-20 15:10:45

    gość: ~Rock

    @~Tse
    Popieram człowieku twoje słowa owszem sparta nie gra w okręgówce wyśmienicie ale co by można było powiedzieć o ciepłowódach jak dwa razy przegrali ze spartą teraz to by pewnie mieli - 30 w bramkach i Góra jeden punkt jak by ktoś samobója walnął widać każdy do okoła za sparta pozdrówka

  • 2018-09-20 12:39:27

    gość: ~okkalk

    @~antyziebice
    Ty naprawdę jesteś człowieku upośledzony. Masz kompleksy tak wielkie jak wielki był twój ból jak Sparta pokazała gdzie wasze miejsce. Zakompleksiony pajac

  • 2018-09-21 10:48:33

    gość: ~kkk

    @~okkalk
    pajacem jesteś ty. Do cyrku to w innym kierunku.

  • 2018-09-21 11:39:47

    gość: ~ookalk

    @~kkk
    @~kkk
    ty , antyziebice i 100 innych pajacow to jedna i ta sama osoba, która myśli, że ludzie nie wiedzą jak jest naprawdę. Płacą ci za to wieśniaczku ? Masz taki ból dupy, że aż miło na to patrzeć. Spinaj się dalej. Tylko szkoda, że na trybunach nie byłeś taki mądry. Ani u siebie ani w Ziębicach. W necie potrafisz robić gównoburzę. Im bardziej się spinasz i nakręcasz tym bardziej wszyscy się z ciebie śmieją. 99.9 % chłopaków z Ciepłowód pogodziło się z tym, że Sparta wygrała, siedzą cicho i się nie wypowiadają. Ale zawsze się musi znaleźć jeden kretyn, który wypowiada się za wszystkich i psuje opinie dobrym chłopakom. Zapamiętaj sobie durniu - każdy wie, że tylko ty pod kilkoma nickami jedziesz po wszystkich

  • 2018-09-21 18:43:34

    gość: ~antyziebice

    @~ookalk
    hahah milo patrzec ale jak ziebuca co mecz dostaje baty hahahaah

  • 2018-09-21 23:27:25

    gość: ~Okkalk

    @~antyziebice
    No i właśnie pokazałeś to o czym pisałem. Jedna osoba pod kilkoma nickami. Jesteś ZEREM. Dotarło głupku ? Myślisz, że twoje komentarze pod podpisem 1000000 innych osób coś pomogą ? Jesteś jedynym mieszkańcem Cieplowód, który powinienen stamtąd wyemigrowac. Nikt nie będzie po tobie płakał. Jesteś ZEREM. Jesteś NIKIM. A z resztą pisz sobie swoje komentarze o miodzie etc. I tak każdy wie co jest 5. Na 100 kom. 95 negatywnych o Sparcie i innych klubach jest twoich tylko pod zmienionym Nickiem. I na koniec. Twoje gowno- wypociny to jest miód na nasze serca. Serca tych, którzy potrafią się cieszyć z wygranej i nie obrażać innych po porażkach. A ty co ? Sorry. DNO

  • 2018-09-22 06:17:07

    gość: ~Anty ziebice

    @~Okkalk
    Dla twojej świadomości ja pisze pod jednym Nickiem. Uwierz albo nie !!! Ale jak widzę to nie tylko ja nie lubię Sparty

  • 2018-09-22 19:09:10

    gość: ~Dxw

    @~antyziebice
    Właśnie widać znów wygrali 2-0

  • 2018-09-23 19:48:02

    gość: ~Tse

    @~Dxw
    No a ciepli w plecy

  • 2018-09-25 10:59:25

    gość: ~EHEE

    ostatnio dodany post

    To dostali wpierdol... Po ch*ju:D Hhahah. Sparta utrzyma się na luzie z aktualną grą.. Mają jedną z najlepszych obron w lidze! Trochę aktywniej z przodu i pierwsza dziesiątka będzie!! A ty zamknij pysk i siedź cicho!! Na koniec sezonu szczena ci opadnie!!! Jeb... niedowiarku.
    Ps. Ch*j ci w łeb!

  • 2018-09-20 09:54:49

    gość: ~Jeden

    Do wszystkich - Sparta istnieje od 1946 r. i będzie istnieć.

  • 2018-09-24 00:15:46

    gość: ~jazda bez honoru

    A przemysław tfu palmowski wsadził sobie w d. swoje oswiadczenie ze nie bedzie gral nigdzie w obecnym sezonie? ;)

  • 2018-09-24 11:29:56

    gość: ~Rock

    @~jazda bez honoru
    I bardzo dobrze zrobił co aż tak was tyły bolą że on gra wyżej niż wy :p

REKLAMA