Juniorzy Orła po rocznej grze w okręgówce wrócili do Ligi Dolnośląskiej Juniora Starszego. Na inaugurację podopieczni Adriana Szymczaka ograli Ślęzę Wrocław.
Lepszej inauguracji juniorzy ząbkowickiego zespołu wymarzyć sobie nie mogli. Choć od 20. minuty biało-niebiescy przegrywali, to jeszcze przed przerwą zdołali zniwelować straty za sprawą Kamila Sojki. Siedem minut po zmianie stron ten sam zawodnik wyprowadził Orła na prowadzenie, a chwilę później rezultat spotkania podwyższył Piotr Tworzydlak. Rozpędzeni ząbkowiczanie w kolejnych minutach zdobyli jeszcze dwa gole - do siatki Ślęzy trafili Marek Dyda z rzutu karnego i Daniel Tekieli, ustalając stan rywalizacji na 5:1 (1:1).
- Mecz stał na dobrym poziomie. Było tempo zaangażowanie i pomysł na grę zarówno z jednej, jak i z drugiej strony. Pierwsza połowa w naszym wykonaniu była zachowawcza. Po zawodnikach było widać stres związany z powrotem do wyższej ligi. Straciliśmy bramkę po indywidualnym błędzie, ale jeszcze przed przerwą zdołaliśmy zniwelować straty. W drugiej polowie całkowicie zdominowaliśmy przeciwnika, otworzyliśmy grę bocznymi strefami boiska i przyniosła ona efekty - ocenia Adrian Szymczak, trener juniorów Orła.
Szymczak, mimo wysokiej wygranej, nie popada w hurraoptymizm. Przyznaje, że jego zespół popełniał sporo błędów taktycznych i przed drużyną jest jeszcze wiele pracy. - W okresie wakacyjnym chłopcy pracowali, wyjeżdżali, czasem brakowało frekwencji, żeby przećwiczyć pewne elementy i dopracować. Z meczu na mecz powinno to wyglądać lepiej. Życzę sobie, aby ta drużyna była sportową wizytówką miasta, a szkolenie młodzieży w Orle ponownie wróciło na wysoki poziom, co będą potwierdzać wyniki - dodał szkoleniowiec biało-niebieskich.
Trener młodych Orłów podkreślił również, że wcale nie tak dawne zawirowania związane z drużynami młodzieżowymi klubu, to już przeszłość. - Mam nadzieję że, praca obecnych trenerów (Szymczak, Kupiec, Cupiał, Lisiecki - przyp. red.) drużyn młodzieżowych będzie owocować, a krytyka, która płynie z zewnątrz na temat szkolenia młodzieży w klubie, często niesłuszna, będzie obiektywna. Krytykować można, a nawet trzeba, jednak tylko wtedy, gdy są ku temu przesłanki. Orzeł Ząbkowice Śląskie od zawsze słynął z jednego z najlepszych szkoleń młodzieży na Dolnym Śląsku. Orzeł Ząbkowice Śląskie to nie tylko seniorzy, ale przede wszystkim setki zawodników, od żaków po juniorów. Trzeba o nich dbać, by w przyszłości to oni, wychowankowie, w dużej mierze tworzyli kadrę pierwszej drużyny - zakończył Szymczak.
ms. / em24.pl
REKLAMA
REKLAMA