Łapali szczura i uwalniali gołębia zaplątanego w pnącza roślin [raport strażaków]

24 lipca o godz. 13.39 w Rudnicy (gm. Stoszowice) - pożar suchej trawy oraz krzewów na nieużytkach rolnych.

24 lipca o godz. 14.43 na ul. Ząbkowickiej w Kamieńcu Ząbkowickim - pożar budynków produkcyjno-magazynowych. Po przybyciu na miejsce zdarzenia strażacy zastali pożar rozwijający się wewnątrz kompleksu budynków magazynowo-produkcyjnych. Obejmował on ciąg technologiczny do produkcji suszu paszowego z sieczki roślinnej, gotowy susz oraz drewniane elementy obiektu stwarzając silne zadymienie wewnątrz budynków. Działania zastępów straży polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia, wprowadzeniu trzech prądów gaśniczych wody celem gaszenia widzialnych ognisk pożaru oraz zraszania, osadzania pyłu zalegającego w budynku. W trakcie prowadzonych działań strażacy, do czasu przybycia na miejsce zespołu ratownictwa medycznego, udzielali pomocy dwóm pracownikom, którzy przebywali w obrębie budynku objętego pożarem. Po ugaszeniu pożaru oraz przewietrzeniu obiektu wykonano niezbędne prace rozbiórkowe mające na celu dotarcie do zarzewi ognia znajdujących się w konstrukcji budynku. Z uwagi na zalegający pył będący produktem ubocznym procesu produkcji suszu paszowego po zakończonych działaniach strażacy interweniowali ponownie w obiekcie celem dogaszenia pojedynczych zarzewi ognia. W działania trwające cztery godziny zaangażowano dziesięć zastępów straży pożarnej, zespół ratownictwa medycznego oraz pracowników pogotowia energetycznego.

25 lipca o godz. 9.26 w Byczeniu (gm. Kamieniec Ząbkowicki) – pożar budynku gospodarczego. Po przybyciu na miejsce zdarzenia strażacy zastali stodołę całkowicie objętą ogniem. Działania zastępów straży polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia, odłączeniu dopływu prądu do palącego się obiektu oraz podaniu trzech prądów wody w natarciu na palący się budynek. W celu zapewnienia odpowiedniego zaopatrzenia wodnego skorzystano ze zbiornika kopali Byczeń dowożąc wodę na miejsce pożaru. Po ugaszeniu pożaru dokonano częściowej rozbiórki elementów konstrukcyjnych obiektu stwarzających zagrożenie. W działania trwające cztery godziny zaangażowano dziesięć zastępów straży pożarnej zespół ratownictwa medycznego, patrol policji oraz pracowników Powiatowego Inspektoratu Budowlanego.

26 lipca o godz. 15.35 w Braszowicach (gm. Ząbkowice Śląskie) - pożar pozostałości roślinnych po pracach porządkowych.

26 lipca o godz. 19.49 w Jaworku (gm. Ząbkowice Śląskie) - pożar sadzy w przewodzie kominowym budynku mieszkalnego jednorodzinnego.

26 lipca o godz. 21.58 w Stoszowicach - pożar bel słomy.

29 lipca o godz. 20.39 w Grodziszczu (gm. Stoszowice) - pożar sadzy w przewodzie kominowym budynku mieszkalnego wielorodzinnego.

Jedenaście interwencji dotyczyło miejscowych zagrożeń:

23 lipca o godz. 3.43 w Ciepłowodach - po przybyciu na miejsce zdarzenia strażacy zastali samochód osobowy, który zjechał z jedni i uderzył w betonowy przepust. Nasze działania polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia, odłączeniu dopływu prądu z akumulatora w pojeździe oraz udzieleniu kwalifikowanej pierwszej pomocy łącznie trzem osobom poszkodowanym w zdarzeniu.

23 lipca o godz. 4.25 na ul. Sportowej w Ciepłowodach - zabezpieczenie lądowania śmigłowca Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.

23 lipca o godz. 17.45 na ul. Sportowej w Ziębicach - strażacy zostali powiadomieni o niecodziennym zdarzeniu. Po przybyciu na miejsce okazało się że na środku stawu w parku miejskim znajduje się zaplatany w pnącza roślin gołąb. Ratownicy zabezpieczeni w kombinezony neoprenowe poruszający się na desce lodowej dopłynęli do ptaka oraz uwolnili go.

24 lipca o godz. 14.53 na placu strażackim w Ziębicach – pomoc ratownikom medycznym w transporcie pacjenta z mieszkania do ambulansu.

25 lipca o godz. 17.23 na ul. Bartosza Głowackiego w Ząbkowicach Śląskich – strażacy zostali powiadomieni o agresywnym zwierzęciu. Po przybyciu na miejsce okazało się, że na klatce schodowej budynku mieszkalnego wielorodzinnego znajduje się szczur. Strażacy schwytali zwierzę, które następnie zostało wypuszczone w znacznej odległości od zabudowań mieszkalnych.

27 lipca o godz. 10.59 w Wadochowicach (gm. Ziębice) – po przybyciu na miejsce zdarzenia stwierdzono, że samochód osobowy zjechał z drogi i uderzył w budynek mieszkalny. Pojazdem podróżowały dwie osoby, które opuściły samochód przed przybyciem służb ratunkowych. Działania zastępów straży polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia, odłączeniu akumulatora w pojeździe, wdrożeniu działań z zakresu kwalifikowanej pierwszej pomocy oraz ograniczeniu wycieku płynów eksploatacyjnych z uszkodzonego pojazdu.

27 lipca o godz. 15.38 w Mąkolnie (gm. Złoty Stok) - po przybyciu na miejsce zdarzenia stwierdzono, że samochód osobowy zjechał z drogi i uderzył w budynek magazynowy. Pojazdem podróżowała jedna osoba, która opuściła samochód przed przybyciem służb ratunkowych. Działania zastępów straży polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia oraz wdrożeniu działań z zakresu kwalifikowanej pierwszej pomocy do czasu przybycia na miejsce zespołu ratownictwa medycznego.

27 lipca o godz. 21.55 w Śremie (gm. Kamieniec Ząbkowicki) - drzewo powalone na jezdnię.

28 lipca o godz. 9.37 na skrzyżowaniu krajowej ósemki z ul. Legnicką w Ząbkowicach Śląskich - po przybyciu na miejsce zdarzenia stwierdzono, ze doszło do kolizji dwóch samochodów osobowych, którymi łącznie podróżowały trzy osoby. Działania zastępów straży polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia, odłączeniu akumulatorów w uszkodzonych pojazdach, wdrożeniu działań z zakresu kwalifikowanej pierwszej pomocy oraz ograniczeniu wycieku płynów eksploatacyjnych z uszkodzonych pojazdów.

28 lipca o godz. 9.59 w Stolcu (gm. Ząbkowice Śląskie) - plama substancji ropopochodnej na jezdni drogi powiatowej.

28 lipca o godz. 15.14 na ul. Dolnośląskiej w Ząbkowicach Śląskich – pomoc ratownikom medycznym w transporcie pacjentki z mieszkania do ambulansu.

Odnotowano pięć alarmów fałszywych:

Ponadto w okresie ubiegłego tygodnia strażacy odnotowali pięć alarmów fałszywych spowodowanych między innymi nieprawidłowym zadziałaniem centrali monitoringu pożarowego w jednym z obiektów lub podejrzenia, że w garażu przebywa żmija. Wszystkie zgłoszenia zostały zakwalifikowane jako alarmy fałszywe w dobrej wierze.