Mieszkańcy Barda narzekają na nieprzyjemny zapach z oczyszczalni ścieków. Władze miasta podkreślają, że problem znają, ale niemożliwym jest uniknięcie tego zjawiska.
Do naszej redakcji wpłynęło kilka wiadomości od oburzonych mieszkańców, którzy informują, iż przy ponad 30-stopniowych upałach wieczorami nie mogą otworzyć okien, gdyż do ich mieszkań dociera nieprzyjemny zapach z oczyszczalni ścieków. Dodają także, iż nie jest to na pewno dobra wizytówka miasta dla turystów, którzy regularnie odwiedzają miejscowość.
Burmistrz Krzysztof Żegański nie ukrywa, że zna problem, gdyż do Zakładu Komunalnego w Bardzie niejednokrotnie przychodziły osoby, które zgłaszały problem. Smród najczęściej jest odczuwalny w godzinach wieczornych. - Przyczyną okresowo rozprzestrzeniających się nieprzyjemnych zapachów jest lokalizacja oczyszczalni ścieków. Mając na uwadze dopływ ścieków do tego miejsca oraz prowadzony tam proces technologiczny niemożliwym jest uniknęcie tego zjawiska – komentuje Żegański.
Szef bardzkiego magistratu podkreśla także, iż w zakładzie regularnie prowadzone są bieżące remonty urządzeń oraz wymieniane są zanieczyszczone pokrywy "włazów". Z informacji uzyskanych od burmistrza oczyszczalnia funkcjonuje prawidłowo, co pokazują wyniki wszystkich regularnie wykonywanych badanń przeprowadzanych przez przedstawicieli certyfikowanych labolatoriów. - Wydzielający się okresowo zapach, np. przy zmianie ciśnienia, nie ma wpływu na środowisko – podkreśla burmistrz.
Najrozsądniejszym rozwiązaniem wydaje się być zatem przeniesienie zakładu w inne, bardziej ustronne miejsce. Według nieoficjalnych informacji w przeszłości pojawił się taki pomysł, jednak ze względu na spore koszta został szybko porzucony. Niekomfortowy zapach wydobywający się z oczyszczalni obejmuje niemalże całe centrum miasta, a rozwiązanie tego problemu wydaje się, że szybko nie nastąpi.
sm. / mpaw / Express-Miejski.pl
Smród z oczyszczalni ścieków. Mieszkańcy burzą się, burmistrz rozkłada ręce
2015-08-26 09:29:28
sm. / mpaw / Express-Miejski.p
Mieszkańcy Barda narzekają na nieprzyjemny zapach z oczyszczalni ścieków. Władze miasta podkreślają, że problem znają, ale niemożliwym jest uniknięcie tego zjawiska.
2015-08-26 10:16:32
gość: ~tirowiec
zapodaje tam nieźle jak sie ósemka jedzie to czuc straszny odor na calym odcinku obwodnicy w bardzie
2015-08-26 17:01:10
gość: ~serio
Jak wam tak dobrze WYBORCY CO TO JUŻ TRZECIĄ KADENCJĘ ZAFUNDOWALIŚCIE inżynierowi sanitarnemu - to dobrze wam.
2015-08-27 08:24:10
gość: ~Bardzianin
@serio - jaką masz gwarancję, że inny właściciel cud grodu by spowodował, że nagle z oczyszczalni zaczęłoby pachnieć, albo chociaż nie śmierdzieć?
2015-08-27 14:14:19
gość: ~kłodczanka
dlaczego w innych miejscowościach niesmierdzi?tez sa oczyszczalnie sciekow i zapachu niema może więcej trzebaby było zainwestować a nie tylko imprezy sobie robic?
2015-08-27 15:08:59
gość: ~serio
Dyplomowany inżynier sanitarny który przed objęciem gminnego stolca prezesował w KOM-EKO doskonale wiedział jak funkcjonuje "stara" oczyszczalnia. Ale, ale - jak wasz bur...-mistrz rozkłada ręce, to macie wyborcy przecież radną wojewódzką i to jaką - w sejmikowej komisji od ochrony środowiska - interweniujcie. No chyba że radna rozkłada nie ręce ale nogi.
2015-08-27 16:39:24
gość: ~ufny
Jak dyplomowany inżynier sanitarny dawniejszy prezes KOM-EKO a obecny burmistrz mówi że winne jest ciśnienie powietrza to tak jest
2015-08-28 17:15:46
gość: ~haha
2015-08-12 11:36:57
gość: ~pamiętam
Swego czasu to tuż przed kontrolą sanepidu trochę tego szajsu z oczyszczalni , który zalegał na brzegu przyczepami wywożono.
Wtedy też był niski stan wody i odsłonił urobek z oczyszczalni.
Jeden z mieszkańców porobił zdjęcia zebrał podpisy mieszkańców napisał petycję .
Była kontrola i nic się nie zmieniło dalej cuchnie.
Współczuję okolicznym mieszkańcom , którzy nie mogą wieczorem okien otworzyć
2015-08-13 10:25:05
gość: ~coś
Problem smrodu wynika ze złego stanu oczyszczalni - buduje się fonntanny, a zdrowie jest nie ważne
Aby przeprowadzić racjonalne oczyszczanie ścieków należy dokładnie znać ich skład. Świeże ścieki miejskie są cieczą o zabarwieniu szarożółtym i mdłym zapachu, zawierają dużo zawiesin z pływających ciał, jak ekskrementy, papier, korki, kawałki drewna itd. W przypadku, gdy zależy nam na możliwie krótkim procesie oczyszczania, ścieki muszą być świeże. Jeśli kanalizacja urządzona jest wadliwie, wtedy ścieki zagniwają, stają się ciemniejsze, bardziej mętne, a sama ciecz cuchnąca. Proces oczyszczania jest wówczas utrudniony i z tego powodu przedłuża się. To niepożądane zjawisko zachodzi wtedy, gdy w sieci kanalizacyjnej tworzą się osady, które gnijąc bez dostępu powietrza zaszczepiają proces gnilny świeżym ściekom. W normalnej temperaturze ścieki zaczynają gnić już po 2 godz., a wyraźne oznaki gnicia występują po 6 godzinach. Gdy stężenie jest większe — gnicie rozpoczyna się wcześniej, przy dużym rozcieńczeniu — później. Ze względu na wpływ, jaki zanieczyszczenia zawarte w ściekach wywierają na wody odbiornika, możemy podzielić je na trzy grupy: zanieczyszczenia fizyczne, chemiczne i biologiczne.
Nasz system kanalizacji nie pracuje chyba dobrze i dlatego cuchnie
Może władze coś z tym zrobią , bo że w bardzie cuchnie to żadna tajemnica
informacja do odpowiednich instytucji wysłana
2015-08-13 10:36:15
gość: ~coś
Powietrze atmosferyczne.
Dokonując oceny oddziaływania Oczyszczakni na stan powietrza atmosferycznego należy
obliczyć:
- najwyższe z chwilowych stężeń maksymalnych S1 w odniesieniu do 1 godziny na
poziomie terenu – dla poszczególnych substancji wprowadzanych do powietrza przez
emitory obiektu,
- stężenia średnioroczne Sa tych zanieczyszczeń,
- opad pyłu Op,
a następnie otrzymane wyniki porównać z wartościami odniesienia zawartymi w zał.
Nr 1 do rozporządzenia Ministra Środowiska w sprawie wartości odniesienia niektórych
substancji w powietrzu.
Raport o oddziaływaniu na środowisko modernizacji Komunalnej Oczyszczalni Ścieków w Suwałkach
14
Warunki rozporządzenia należy uznać za dotrzymane, jeżeli przynajmniej Smm w
odniesieniu do 1 godziny na poziomie terenu, a także Sa nie przekraczają wartości
odniesienia.
Ponadto należy sprawdzić, czy budynki mieszkalne lub biurowe wyższe niż
parterowe, a także budynki żłobków, przedszkoli, szkół, szpitali lub sanatoriów, znajdujące
się w odległości mniejszej niż 10h (gdzie h – wysokość emitora), nie są narażone na
przekroczenia wartości odniesienia substancji w powietrzu lub dopuszczalnych poziomów
substancji w powietrzu. W tym celu należy obliczyć maksymalne stężenia substancji w
powietrzu dla odpowiednich wysokości.
Wszystkie wartości stężeń obliczone ze względu na budynki znajdujące się w pobliżu
emitorów nie mogą przekraczać wartości odniesienia uśrednionych dla 1 godziny, w
przeciwnym razie należy obliczyć częstości ich przekraczania.
Wartości odniesienia substancji w powietrzu lub dopuszczalne poziomy substancji w
powietrzu uważa się za dotrzymane, jeżeli częstość przekraczania wartości odniesienia
uśrednionych dla 1 godziny jest nie większa niż 0,274% czasu w roku w przypadku
dwutlenku siarki, a 0,2% czasu w roku dla pozostałych substancji (co oznacza w efekcie, że
spełniony jest odpowiedni percentyl, tj. S99,726 dla SO2 i S99,8 dla pozostałych substancji).
Poniżej przedstawiono wartości odniesienia substancji wprowadzanych do powietrza
w wyniku funkcjonowania Oczyszczalni:
Tab. 2. Wartości odniesienia substancji
Substancja
Nr CAS D1 Da
μg/m3
Tlenek węgla 630-080 30 000 -
Dwutlenek siarki 7446-09-5 350 30
Dwutlenek azotu 10102-44-0 200 40
Pył PM10 - 280 40
Siarkowodór 7783-06-4 20 5
Amoniak 7664-41-7 400 50
Merkaptany - 20 2
Dimetyloamina 124-40-3 10 1,3
Formaldehyd 50-00-0 50 4
Do obliczeń przyjęto tło zanieczyszczeń w wielkości 10 % Da zgodnie
skomentuj do górylink do tego wpisuraportuj
2015-08-13 10:52:45
gość: ~xxx
według powyższego wpisu
w sąsiedztwie jest dom starców urszulanek, dom opieki społecznej Oleńka, klasztor redemptorystów to niedozwolone są takie smrody , o zwykłych mieszkańcach nie wspomnę, mam nadzieję że odpowiednie instytucje , które zawiadomiono, potwierdza łamanie prawa i ktoś za to odpowie.
2015-08-28 17:25:13
gość: ~prawnik
Trwające od kilku lat emisje odorów z oczyszczalni ścieków to bagatelizowanie mieszkańców i ich prawa do komfortowego mieszkania w tym mieście. Tak twierdzi dwóch młodych mieszkańców osiedla Binków w Bełchatowie, z zawodu prawników, którzy postanowili złożyć pozew cywilny przeciwko spółce Wod-Kan za krzywdy związane z naruszeniem dóbr osobistych. Ich zdaniem, nieprzyjemne zapachy z miejskiej oczyszczalni ścieków, które odczuwają mieszkańcy osiedli Binków, Słonecznego czy Okrzei, wpływa na komfort ich życia.
- Prowadzi to do naruszenia szeregu dóbr osobistych, głównie chodzi o nietykalność mieszkania i godność osobistą - mówi Damian Szymanek. - Nie oszukujmy się, ale sytuacja, w której do domu zapraszamy znajomych czy rodzinę spoza Bełchatowa, powoduje krępujace doświadczenia. Dobrem osobistym jest też prawo do wypoczynku i korzystania z walorów środowiska.
Przemysław Simiński podkreśla, że przez ostatnie lata spółka Wod-Kan, pomimo skarg mieszkańców, nie rozwiązała problemu odoru z oczyszczalni.
- To jest przykład bagatelizowania społeczeństwa - mówi Przemysław Simiński. - Ostatnio prezes spółki złożył oświadczenie w stylu: śmierdzi, bo śmierdzieć musi. Przecież to jakiś absurd. Nie żyjemy w skansenie i wiemy, że nie musi śmierdzieć z oczyszczalni - dodaje.
Młodzi prawnicy podkreślają, że zadośćuczynienie jakiego będą domagać się na drodze sądowej jest symboliczne.
- Chcemy pozwem pośrednio zmobilizować spółkę do bardziej efektywnych działań, a nie skupiania się na przepychankach politycznych. Nas polityka nie interesuje - mówi Damian Szymanek.
Prawnicy chcą powołać także biegłego psychologa, który oceni, jak odór z oczyszczalni może wpływać na życie i samopoczucie mieszkańców.
- Człowiek przychodzi zmęczony z pracy, nie może wypocząć, zjeść posiłku, na dłuższą metę ludzie tracą cierpliwość i nerwy - pyta Przemysław Simiński.
Czy ich ewentualna wygrana spowoduje lawinę pozwów? Prezes miejskiej spółki Piotr Kopek na razie jest spokojny.
- Owszem jakiś czas temu otrzymaliśmy wezwanie do zapłaty rekompensaty za odory od dwóch mieszkańców w niewielkich kwotach, chyba tysiąca złotych - mówi prezes Wod-Kanu. - Uznaliśmy, że nie ma podstaw do wypłaty takiego odszkodowania. Czekamy na rozwój wypadków, ponieważ żadnego pozwu na razie nie mamy - dodaje prezes Piotr Kopek.
Wiele wskazuje na to, że władze spółki Wod-Kanu w sądzie będą teraz częściej. Prezes Piotr Kopek zapowiedział złożenie do prokuratury zawiadomienia o możliwości działania na szkodę spółki, przez jej poprzednie władze. Chodzi o ubiegłoroczny odbiór największej inwestycji, czyli budowy instalacji suszarni osadów. Zdaniem prezesa miejskiej spółki, ani poprzednie władze Wod-Kanu, ani żaden z pracowników spółki nie byli obecni przy odbiorze technicznym instalacji, która od początku istnienia nie działa prawidłowo.
Proponuję pozew zbiorowy
2015-08-28 17:34:14
gość: ~lekarz
Oczyszczalnia ścieków we Wręczycy, zlokalizowana w stosunkowo niedużej odległości od zabudowań, to jedna z pierwszych, jakie powstały w powiecie kłobuckim. Zastosowano tam rozwiązania technologiczne, które wówczas były dopuszczone do użytku jako ekonomicznie uzasadnione, naturalne. Okazuje się jednak, że nie zdają one egzaminu. Mieszkańcy uskarżają się na odór, zwłaszcza wtedy, gdy kierunek wiatru sprawia, że bez problemu dociera on do ich domów. Sytuacja skłania ich do rozważania podjęcia kroków prawnych. Na forum rady gminy ich przedstawiciele zapowiadali, iż jeśli nie będzie poprawy, wystąpią do sądu z pozwem zbiorowym. Ostatnio wyniki badań wykazały, że w powietrzu w rejonie ulicy Mickiewicza wykrywane są groźne bakterie, pojawiające się tam w wyniku sąsiedztwa oczyszczalni. Na razie ich ilość mieści się w normie, ale - jak zaznaczono - badania prowadzone były, gdy wiatr nie wiał od strony oczyszczalni.
A co z groźnymi bakteriami z bardzkiej oczyszczalni - sąsiedztwo instytucji (dom starców, klasztor, dom pomocy społecznej , mieszkańcy i ich dzieci są bakterio odporni, trzebA zlecić badania , ściągnąć telewizję, bardzkie dzieci chorują, może przez oczyszczalnę
Bardzianie obudźcie się bo może wasze dzieci są zagrożone
pomyślcie
jeśli inni Polacy walczą o badania i zmiany czas abyśmy i my walczyli o zdrowie swoich dzieci
2015-08-28 22:03:37
gość: ~Szydzacy
Po co tyle nickow używać. Nie lepiej jednego? Później zapomnisz co pisales.
2015-08-30 16:29:16
gość: ~z Głównej
Podobno krąży już jakaś lista na którą można się wpisać . deklarując w ten sposób swój sprzeciw przeciwko uciążliwym zapachom z oczyszczalni
2015-09-01 10:01:37
gość: ~hahah
nie ważne niki ale ważna treść, wiedza nikomu nie zaszkodzi, w Polsce ludzie walczą o swoje a u nas nie ważne co jest napisane ale kto wpisał tak jak w podsłuchach nie ważne co nagrano, tylko kto nagrał
2015-09-01 10:32:02
gość: ~mieszkaniec
ostatnio dodany post
Chyba ciśnienie się zmieniło, albo wpisy pomogły bo ostatnimi czasy przestało "pachnieć"
REKLAMA
REKLAMA