Pochodzący z Ciepłowód i na co dzień trenujący w klubie Fighter Wrocław Michał Turyński reprezentował Polskę na mistrzostwach świata w kick-boxingu w Sao Paulo (Brazylia).
Zawody odbywały się w pierwszych dniach października. Michał Turyński był przedstawicielem naszego kraju w formule K-1 rules w najcięższej kategorii wagowej +91 kg. W pierwszym dniu turnieju zawodnik pokonał 3:0 Chorwata Stipe Stipetca i awansował do 1/4 finału. Polaka od medalu dzieliło zaledwie jedno zwycięstwo. Po emocjonującej i wyrównanej walce przegrał on jednak 2:1 z Bułgarem Kostadinem Kostovem i niestety odpadł z dalszej rywalizacji.
Tak występ Michała Turyńskiego opisała koleżanka klubowa Róża Gumienna, która w swojej kategorii (low kick, 65 kg) nie miała sobie równych:
- Na uwagę zasługuje również wczorajszy pojedynek Michała Turyńskiego. Stoczył on bardzo dobra walkę, niestety werdykt był na korzyść przeciwnika. Mimo wszystko pokazał, że jest zawodnikiem z najwyższej światowej półki, podobnie jak Małgorzata Dymus i Agata Warzybok z Fightera Wrocław.
Michał jest mocno zawiedziony odpadnięciem z turnieju. – W II rundzie skręciłem śródstopie, tak że chodzić nie mogę. Jestem zły. Nie mogłem kopać, przeciwnik był silny, ale do przejścia – mówi Turyński.
Z zawodów reprezentacja Polski wraca z czterema złotymi, dwoma srebrnymi i trzema brązowymi medalami. Ponadto Sandra Drabik, złota medalistka kategorii 52 kg w low kicku, została uznana najlepszą zawodniczką mistrzostw świata w Brazylii bez podziału na formy.
someone. / Express-Miejski.pl / pzkickboxing.pl / Róża Gumienna
REKLAMA
REKLAMA