Niepotrzebne lekarstwa – jak bezpiecznie się ich pozbyć?

Niepotrzebne lekarstwa fot.: Dorota Getinger/Express-Miejski.pl

Przeterminowane, stare lekarstwa lub po prostu pozostałe w domowej apteczne są niebezpieczne dla zdrowia i środowiska. Nie można ich wyrzucać do koszy na odpady komunalne czy też spłukiwać w toalecie. Niepotrzebne leki powinno się oddawać do specjalnych pojemników, skąd farmaceutyki zabierane są do utylizacji.

Po upływie daty ważności do spożycia lekarstwa uznawane są za odpady niebezpieczne. Związki chemiczne w nich zawarte są szkodliwe zarówno dla ludzi, jak i zwierząt, mogą nawet zagrażać życiu. Toksyny przez długie lata są aktywne biologicznie, mogą wpływać na uprawy, a tym samym przemysł spożywczy, czy skazić wody. Gdzie zatem mieszkaniec Ząbkowic Śląskich może bezpiecznie oddać niepotrzebne medykamenty?

Zwykle odpowiednie zbiorniki, zwane konfiskatorami, ustawione są w wyznaczonych aptekach. Jak się jednak okazuje, w żadnej z ząbkowickich aptek taki pojemnik nie stoi, a leków nie można oddać. Farmaceuci wyjaśniają, że taka zbiórka to dodatkowe koszty dla apteki.  Jeżeli gmina podejmie się organizacji pojemników, jak również wywozu i utylizacji zebranych lekarstw, to aptekarze są otwarci na taką inicjatywę.

– Leki przeterminowane lub niewykorzystane pozostające u pacjentów, zgodnie z ustawą z dnia 27 kwietnia 2001 r. o odpadach, powinny być zutylizowane. Na mocy wspomnianej ustawy gminy i inne jednostki terytorialne zostały zobligowane do zapewnienia możliwości utylizacji odpadów – wyjaśnia Agnieszka Piotrowska z Głównego Inspektoratu Farmaceutycznego.

System zbiórki farmaceutyków zorganizowanej przez gminę działa na przykład w Bielawie. Tam w każdej aptece możemy oddać niepotrzebne środki z domowej apteczki. Ząbkowiczanin dbający o środowisko nie ma tak łatwo. Ani w aptekach, ani w ząbkowickim Zakładzie Gospodarki Komunalnej – choć ten posiada stosowne uprawnienia – nie ma pojemników. Wszystkiemu, jak zazwyczaj, winne są koszty i brak środków.

– Gmina musiałaby zakupić odpowiednie pojemniki, następnie wydzierżawić miejsce w aptekach, opłacić firmę, która odbierałaby i utylizowała odpady, to wszystko duże koszty – tłumaczy Anna Majorczyk, podinspektor ds. ochrony środowiska w ząbkowickim urzędzie miasta.

Być może nie trzeba będzie długo czekać na poprawę sytuacji, bowiem w związku ze zmianami w kwestii gospodarowania odpadami gmina planuje nowe rozwiązania.

– Planujemy, by powstał taki punkt, gdzie mieszkańcy gminy będą mogli oddawać niepotrzebne lub przeterminowane lekarstwa, jak również inne nietypowe odpady, typu wielkogabarytowe śmieci czy sprzęt AGD/RTV. Firma, która wygra przetarg na wywóz nieczystości, prawdopodobnie zajmie się organizacją odpowiednio przygotowanego miejsca – kontynuuje Anna Majorczyk.

Jeśli zapowiadane ułatwienia zostaną wprowadzone, to każdy będzie mógł się pozbyć potencjalnie niebezpiecznych odpadów w łatwy sposób. Doświadczenia innych miast pokazują, że takie punkty cieszą się zainteresowaniem wśród mieszkańców. Ekologii i odpowiednich nawyków nie można  promować skutecznie bez praktycznych rozwiązań.

Dorota Getinger/Express-Miejski.pl