Ze względu na brak wymogów licencyjnych ząbkowicka Polonia mecze w roli gospodarza musi grać na lokalnych obiektach. Ząbkowiczanie grali już w Stolcu, a w miniony weekend zorganizowali mecz w Bardzie. Tamtejsze boisko nie spełnia wymagań by organizować mecze IV ligi, ale jeśli chodzi o spotkania niższych lig, to wszystko jest w jak najlepszym porządku.
Podopieczni Krzysztofa Cupiała mierzyli się z PUO Wiśniowa, choć goście byli raczej statystami, aniżeli równorzędnym rywalem dla ząbkowiczan. Od początku spotkania przyjezdni grali w osłabieniu, bo na przedmeczowej zbiórce stawiło się ich tylko dziesięciu. Polonii rozmontowanie obrony przeciwnika zajęło niespełna kwadrans, a jak już to zrobili, to regularnie punktowali gości. Efekt? 5:0 do przerwy i spokojna kontrola boiskowych wydarzeń.
W drugich 45. minutach ząbkowiczanie nieco spuścili z tonu, a zawodnicy Wiśniowej dwukrotnie poważnie zagrozili bramce Józefowicza, który w przerwie zastąpił Wolana. Raz bramkarzowi Polonii w sukurs przyszła poprzeczka, innym razem tylko jego dobra interwencja pozwoliła zachować mu czyste konto. Ostatecznie Poloniści wygrali 8:0, a na listę strzelców wpisali się: Trepka x2, Damian Madej x3, Przemysław Madej, Ptasiński i Chrzanowski.
A-klasa: Polonia Ząbkowice Śląskie 8:0 PUO Wiśniowa fot.: Polonia Ząbkowice Śląskie
zdjęcie 2 z 42
foto_private_policy
REKLAMA
REKLAMA