Express-Miejski.pl

Pałac w Kamieńcu Ząbkowickim nadal bez właściciela

Pałac w Kamieńcu Ząbkowickim

Pałac w Kamieńcu Ząbkowickim fot.: Express-Miejski.pl

Różne plotki krążą na temat pałacu Marianny Orańskiej, który znajduje się w Kamieńcu Ząbkowickim. Po śmierci długoletniego dzierżawcy Włodzimierza Sobiecha i postępowaniu spadkowym docierają do nas wiadomości o tym, jakoby pałac wrócił w ręce właścicieli, czyli Gminy Kamieniec Ząbkowicki. Niestety nie tak szybko, postępowanie nadal trwa.

Wracając do najbliższej historii pałacu kamienieckiego przypomnijmy, iż umowa dzierżawy pomiędzy ówczesnym przedstawicielem gminy Zdzisławem Fleszarem, a wspomnianym Włodzimierzem Sobiechem została zawarta w 1988 roku. Czas, w którym miała obowiązywać to okres 40 lat, wygasnąć więc powinna w roku 2028. Po śmierci głównego dzierżawcy trwa postępowanie spadkowe, które ma określić prawa do nieruchomości. Do tej pory część spadkobierców zrzekła się praw zarówno do aktywów jak i pasywów na rzecz właściciela. Należy bowiem wiedzieć, że pałac to nie tylko nieruchomość ale również zaciągnięte wcześniej zobowiązania, które do najmniejszych nie należą.

Zrzeknięcie się praw to jednak nie koniec sprawy. W przeciągu 6 miesięcy mogą się pojawić kolejni spadkobiercy. Taki okres bowiem polskie prawo określa jako czas do upublicznienia ukrytych spadkobierców. Może się więc kazać, że w tym czasie zgłoszą się inne, dotąd nieznane strony sprawy, które przed sądem będą dochodzić swoich praw. Gdy sytuacja taka nie nastąpi pałac wróci w ręce gminy.

Obecnie obiekt jest zabezpieczony i nie udostępniony dla turystów. Opiekę nad nim sprawują instytucje powołane przez sąd. Po wcześniej opisywanych przez nas efektach wandalizmu opieka została wzmożona i pałac jest otoczony większą ochroną.
Podsumowując sprawa pałacu w Kamieńcu Ząbkowickim powinna się wyjaśnić w przeciągu sześciu miesięcy. Po tym terminie gmina powinna w pełni praw zarządzać nim jako właściciel. Co dalej będzie nie wiadomo. Pewne jest natomiast, że od dawna poważni inwestorzy zgłaszają się do gminy z różnymi propozycjami. Jak do tej pory nic z planów i zamierzeń nie wyszło. Sytuacja może się zmienić za pół roku, kiedy to sąd zdecyduje o prawie własności. Na to jednak trzeba jeszcze poczekać.

Express-Miejski.pl

21

Dodaj komentarz

Dodając komentarz akceptujesz regulamin forum

KOMENTARZE powiadamiaj mnie o nowych komentarzach

  • Pałac w Kamieńcu Ząbkowickim nadal bez właściciela

    2011-08-17 17:06:22

    Express-Miejski.pl

    Różne plotki krążą na temat pałacu Marianny Orańskiej, który znajduje się w Kamieńcu Ząbkowickim. Po śmierci długoletniego dzierżawcy Włodzimierza Sobiecha i postępowaniu spadkowym docierają do nas wiadomości o tym, jakoby pałac wrócił w ręce właścicieli, czyli Gminy Kamieniec Ząbkowicki. Niestety nie tak szybko, postępowanie nadal trwa.

  • 2011-08-17 19:12:45

    gość: ~Lenc

    Z Kamienieckim Pałacem dzieją się bardzo dziwne sprawy otóż jeszcze sprawy własności Kamienieckiego Pałacu nie zostały uregulowane prawnie a już trwają prace pod interes przyszłego właściciela.Wójt Gminy wie, kto będzie przyszłym właścicielem. W oku obiektu pałacowo-parkowego trwają prace „Kamieniecki Szlak Cysterski” jest to przykrywka przyszłego inwestora zapewniająca swoim interesom Turystów zwiedzających Pałac i źródło finansowania. Każdy mieszkaniec wie, że „Czerwony Kościółek „ nie należał do cystersów. „Kamieniecki Szlak Cysterski”, dlaczego nie został realizowany za życia SP. Pana Profesora Sobiecha?.

  • 2011-08-17 19:30:41

    gość: ~mieszkaniec kamieńca

    Umowy nie podpisywał Zdzisław Fleszar, ponieważ nie był wówczas Naczelnikiem Gminy.
    Pytanie do Redakcji dlaczego podaje nieprawdziwe informacje cyt. ówczesnym przedstawicielem gminy Zdzisławem Flesz? Świadczy to o kompletnej amatorszczyźnie piszącego i braku znajomości lokalnych realiów.

  • 2011-08-17 20:32:06

    gość: ~hmmm

    Zdzisław F. na konferencji poświęconej Mariannie Orańskiej potwierdził, że to on oddał pałac w dzierżawę ... to więc dlaczego nieprawdziwe informacje i amatorszczyzna?
    bankier.pl - Plany i rzeczywistość
    - A przydałoby się większe otwarcie na turystykę, na zdobywanie gości – wzdycha Stanisław Korzępa, przewodnik sudecki znawca historii pałacu Marianny Orańskiej i jej rodziny. Włodzimierz Sobiech zajmuje się zabezpieczeniem i rekonstrukcją pałacu od 1985 r. Obecny wójt Kamieńca Ząbkowickiego, Zdzisław Fleszar, był wówczas naczelnikiem gminy. Obaj szli wtedy ramię w ramię. Cały Kamieniec pamięta entuzjazm, fortele mające uśpić czujność ówczesnych PRL-owskich władz wojewódzkich, pierwsze lata odgruzowywania budowli i „przekręty” pozwalające dostarczyć do pałacu materiały budowlane. Przy rekonstrukcji pracowali miejscowi. Na dziedzińcu hulał specjalny tartak.
    - Wszyscy pomagaliśmy jak mogliśmy. Cała gmina – opowiada wójt. Plan był taki: odbudowę pałacu miał wesprzeć pewien polonus z Wielkiej Brytanii. W zrekonstruowanym zabytku miał być dom dla wracających z zagranicy Polaków, którzy emeryturę zechcą spędzić w kraju ojczystym.
    Ale plan nie wypalił. Potencjalny inwestor wycofał się. W 1988 r. Fleszar zrezygnował z naczelnikostwa. A dzierżawca został tylko z własnymi pieniędzmi. Kolejne władze gminy już nie żyły dobrze z Sobiechem. Na początku lat 90. próbowały nawet sprzedać pałac. Dzierżawca zaprotestował. I pomysł padł.
    Sobiechowi nie układało się też ani z konserwatorem zabytków, ani z nadzorem budowlanym Spór dotyczył planu urządzenia w części pałacu pomieszczeń hotelowych i kawiarni – co w końcu doszło do skutku. W międzyczasie wójtem Kamieńca Ząbkowickiego ponownie został Zdzisław Fleszar. Wrócił z całkiem nowym pomysłem na pałac

  • 2011-08-17 20:36:24

    gość: ~hmmm

    Gazeta Oławska: - Jest tak: naczelnik Fleszar widzi światełko w tunelu. Chce ściągnąć do Kamieńca turystów - toteż prac na zamku "nie widzi"; doktor Sobiech finansowany przez Polonusa Pawlaka prace prowadzi "na dziko", a oficjalnego zezwolenia jak nie było, tak nie ma. I szybko nie będzie... Naczelnik Fleszar nadstawia więc głowę i wychyla się nieco za daleko przed orkiestrę: podpisuje z Sobiechem umowę, zgodnie z którą obiekt, po reanimacji, zostanie oddany spółce angielsko - polskiej na lat 40, by później przesunąć się w kierunku własności Skarbu Państwa. Efekt jest taki, że w 86 roku wojewodę wałbrzyskiego bierze cholera; w żadnym razie nie dopuści do gminnej samowoli. Rzuca kolejne zakazy, przepisy i biurokrację urzędniczą pod walec spółki dobrej woli Sobiech - Fleszar. Ci ostatni robią w gminie za bohaterów, zgrzyt narasta; głupota biuralistów spod znaku peerelu przepłasza angielskiego sponsora Pawlaka, który ucieka z polskiego piekła. Ma dość karuzeli kretynizmów. Wraz z nim uciekają pieniądze. Ale zamek powstaje z ruin: wciąż pięknieje.

  • 2011-08-17 20:55:08

    gość: ~hmm

    Polska Travel Onet Pl - Jak na połowę lat 80., socjalistyczną rzeczywistość, był to pomysł szalony. Sobiechowi udało się jednak przekonać do niego ówczesnego naczelnika gminy, Zdzisława Fleszara. Podpisana została 40-letnia umowa na dzierżawę zamku.

    W jej ramach dzierżawca miał się zająć odbudową zamku. W zamian przyrzeczono mu sprzedaż całej posiadłości. Stosowne zapisy na ten temat nie znalazły się jednak w umowie.

  • 2011-08-18 09:21:42

    gość: ~mieszkaniec kamieńca

    Fajnie, że udało się wywołac dyskusje i przywrócic dawne wspomnienia.
    Dzięki!

  • 2011-08-18 09:43:52

    gość: ~XL

    Znałem Pana Sobiecha i wiele rozmawialiśmy , ogladajac stare zdjęcia otoczenia zamku jak i jego wnętrz. Ten Polonus z Anglii to Jego stary przyjaciel. Nie każdy wie , że był osadzony jako więzień w latach 40 w fortach Srebrnej Góry i jako jeden z nielicznych któremu udało sie zbiec ze stalagu. Uciekał w kierunku Czech i zapamiętał piękno tego obiektu . Po wojnie zaczął realizować swoje marzenia przez Pana Sobiecha . Niestety nie doczekał Jeden jak i Dugi pełnej realizacji odnowy zamczyska.

  • 2011-08-18 10:42:35

    gość: ~gość

    O ile mi wiadomo to Pan mjr Pawlak ostatecznie nie włączył się w finansowe wsparcie kamienieckiego pałacu. Pan Sobiech pozostał sam, próbując ratować bezcenny zabytek wszelkimi dostępnymi środkami i nie zawsze zgodnie z zaleceniami konserwatora zabytków. Jednak Jego niewątpliwą zasługą jest to że obiekt został zabezpieczony i znajdował się pod stałym nadzorem. Gdyby nie dr Sobiech to kamieniecki zamek dzisiaj przypominałby wielki stos gruzów.

  • 2011-08-18 11:02:49

    gość: ~XL

    To co ja wiem Pan Pawlak wyłożył środki i to duże. Tylko finansowanie skończyło się z chwilą śmierci , a własne środki Pana Sobiecha były zbyt skromne. Należy pamietać , że odrestaurowanie ( nie mówiąc o przywróceniu dawnej świetności zamku) to są grube miliony. Nie w tym sęk , chodzi tu o stagnację i pasywność w dalszej jego odbudowie. Jego odbudowa i właściwe przeznaczenie jest dużą szansą dla Kamieńca i nie tylko. Może być potężną jak nie największa bazą wypadową Przedgórza Sudeckiego jak i ośrodkiem rekreacyjno wypoczynkowyym - czas pokarze czy następna szansa nie została zmarnowana.

  • 2011-08-18 11:41:12

    gość: ~Rafał Australia

    Witam wszystkich. Może ktoś się orientuje jaka jest mniej więcej cena tego zamku , ponieważ zamierzam wrócić na starość do kraju mej młodości a ,że wygrałem kilkadziesiąt milionów dolarów w loterii to zamieszkałbym sobie w takim pałacu ?
    pozdrawiam

  • 2011-08-18 13:56:18

    gość: ~Lenc

    SP, Pan Profesor Sobiech i jego sponsorzy byli w stanie odrestaurować Kamieniecki Pałac. Dlaczego tak się nie stało, ponieważ zostali oszukani przez u wczesnego Wójta Gminy Kamieniec? Pan Sobiech rozpoczął odbudowę pałacu nie mając żadnej umowy z U.G.K-c tylko umowę ustną z Panem Flesz arem, że pałac zostanie sprzedany, lecz tak się niestety nie stało.Gdy Profesor Sobiech zainwestował znaczne środki w odbudowę pałacu a Wójt Gminy nie dostał udziału zemścił się na Panu Sobiechowi podpisując z nim dzierżawę a nie sprzedaż tak, więc sponsorzy się wycofali a Pan Sobiech został postawiony w sytuacji patowej. Odejść a co z zainwestowanym majątkiem. Na dowód tego, że Pan Profesor Sobiech został oszukany przez Wójta Gminy Kamieniec przemawia wynik ekonomiczny, po jakim okresie czasu zwróciłaby się kwota zainwestowana w odbudowę pałacu!!!

  • 2011-08-18 21:07:49

    gość: ~XL

    Coś mi tu nie pasuje. Po pierwsze jacy sponsorzy ? O sprzedaży nie było mowy tylko dzierżawie na okres 40 lat. Uważasz , że Pan Sobiech był kompletnym laikiem w swerze prawa pod kątem nabywania nieruchomości i szedł na żywioł angażując duże środki finansowe wiedząc , że może je stracić . Sprzedaż zamku to nie jest to samo co sprzedaż nieruchomości z ogródkiem. Na Twoim miejscu ważył bym słowa , chyba że przysłuchiwałeś sie rozmowie i byłeś świadkiem jako strona.

  • 2011-08-18 21:59:56

    gość: ~Lenc

    Wielu czytelników tej pięknej poczytnej strony internetowej pragnęłoby poznać kopię dokumentu dzierżawy pomiędzy Urzędem Gminy Kamieniec Ząbkowicki a S.P Panem Profesorem Sobiechem. Czekamy na publikacje.

  • 2011-08-19 08:44:50

    gość: ~XL

    Wybudowany w XIX wieku zamek to nie pałacyk o skromnej powierzchni, lecz okazały kompleks, do którego trzeba wliczyć otaczający go park. To wszystko nie jest łatwo utrzymać. Nic więc dziwnego, że jego najemca Włodzimierz Sobiech nie może poradzić sobie z jego renowacją. Jakby tego było mało, popadł w konflikt nie tylko z gminą, ale także z nadzorem budowlanym i konserwatorem zabytków. Instytucje te zaczęły domagać się realizacji zobowiązań wynikających z porozumienia.
    - Dzierżawca starał się uchronić zamek przed kompletną ruiną i zabezpieczył go przed dalszym zniszczeniem, ale obecnie nie ma możliwości inwestycyjnych na jego rozwój. Dlatego szukamy inwestora, który będzie w stanie wykonać kompleksowy remont і przeznaczy go na cele hotelowo - konferencyjne.- wyjaśnia Marcin Czerniec, wójt Kamieńca Ząbkowickiego.
    Wyremontowany zamek mógłby być prawdziwym skarbem nie tylko Kamieńca, ale całego Dolnego Śląska. Ale jak na razie z racji swego fatalnego stanu technicznego został całkowicie wyłączony z użytku. Obecnie można tam tylko prowadzić prace remontowe. Umowa dzierżawy pomiędzy gminą а W. Sobiechem obowiązuje do 2028 roku, co nie oznacza, że okres ten nie może zostać skrócony. Jednakże zapisy dotyczące rozwiązania dzierżawy są dla gminy bardzo niekorzystne.
    - Szukamy najlepszego rozwiązania, które zabezpieczy gminę przed ewentualnymi roszczeniami, а takie już się pojawiły. Oczywiście dzierżawca ma prawo do rekompensaty poniesionych kosztów, ale obecnie są to bardzo wyimaginowane kwoty. Mamy już kilku potencjalnych inwestorów, którzy są zainteresowani nabyciem obiektu, łącznie z umową dzierżawy oraz najemcą і z tym, co zostało tam zrobione. Dlatego proponowaliśmy utworzenie spółki, do której należałaby gmina, obecny dzierżawca oraz potencjalny inwestor, ale pan Sobiech się nie zgodził. - dodaje wójt.
    Jak długo potrwa sprzedaż zamku? Tego jeszcze nie wiadomo. Wielkość samego obiektu to ok. 30 tys. mkw. Do tego doliczyć trzeba 120 ha parku. - Zależy nam, żeby cały kompleks został zagospodarowany, dlatego szukamy inwestorów nie tylko w Polsce, ale і za granicą – poinformowali urzędnicy.
    źródło: zabkowice24.org autor I. Leszczyńska

  • 2011-08-20 19:19:34

    gość: ~Avia

    Z tego oświadczenia wynika, że Wójt Gminy Marcin Czerniec przegrał w sondzie z rodziną Państwa Sobiechów to było do przewidzenia. Polskie sondy są sprawiedliwe rodzinie Sobiechów należy się zwrot zainwestowanych środków wraz z odsetkami. Ile kosztował proces U.G.K-c?. Nas podatników. Wszyscy mieszkańcy gminy pamiętają jak urzędnicy gminy i nie tylko rzucali kłody pod nogi Panu Sobiechowi to nie on stawiał szlabany w parku. Wszyscy wójtowie mają wiele na sumieniu i próbują wyczyścić sobie sumienie zwalić winę na dzierżawcę. Wójtowie Gminy Kamieniec dbają o własne interesy a nie o interesy ogółu świadczy o tym wysokość ich poborów. S.P Profesor Sobiech nie może się bronić pisać do prasy oświadczeń to niegdyś panujący i obecny wójt go pośmiertnie opluwają promując swoje wielkie zasługi w rozwój Gminy Kamieniec i Turystyki (czyste ręce ). Rozwój Turystyki w Gminie Kamieniec Ząbkowicki to nie tylko zespół parkowo –pałacowy, ale i piękne tereny, akweny wodne, które do tej pory są niezagospodarowane a władze obecne jak i mienione w tej sprawie nie zrobiły nic. Nieudolne władze działają na niekorzyść mieszkańców gminy nie mają pomysłu na rozwiązanie problemu z rodziną dzierżawcy a odsetki od zainwestowanej kwoty wciąż będę rosły.

  • 2011-08-20 23:30:30

    gość: ~sędzia

    Po pierwsze Św.P., po drugie sondy czy Sądy?

  • 2011-09-11 21:02:50

    gość: ~Albatros

    Na dzień dzisiejszy rodzina dzierżawcy Pałacu w Kamieńcu Ząb przekazała klucze Panu Wójtowi Gminy Kamieniec Ząb Marcinowi Czerniec. Pałacu nikt nie pilnuje żule kradną cegłę klinkierową rozbierając fragment po fragmencie Pałac i co na to radni czy nie najwyższy czas aby tą sprawą zajęła się prokuratura powinna postawić zarzuty nie gospodarności Panną Marcin Czerniec i Dominik Krekora. Kto karmi pałacowe psy pilnujące pałacu?. Są głodzone

  • 2011-10-16 19:00:09

    gość: ~neshika

    Pałac nie jest zabezpieczony, to nie prawda. Dziś tam byłam.
    Rozgrodzona siatka w jednym miejscu i ludzie oczywiście chodzą po dziedzińcu z pełną dowolnością. Nie działa monitoring... po prostu zaczyna się dewastacja ogromu pracy Pana Sobiecha, który za to co zrobił powinien przejść do historii.

  • 2011-10-26 11:40:01

    gość: ~turysta

    Obiekt nie jest zabezpieczony - tydzien temu zwiedzalem to miejsce - wisza co prawda napisy ostrzegajace o psach i monitoringu ale ogrodzenie z siatki jest zniszone i bez problemow mozna dostac sie na dziedziniec. .... Moim zdaniem pilnowanie tego zamku to jakas fikcja

  • 2011-10-27 22:16:56

    gość: ~Krystian

    Jedno jest pewne .Ten problem przerósł miejscowych urzędników.Co na to Minister
    Zdrojewski ?

  • 2012-03-09 15:51:36

    gość: ~Niedoszły inwestor

    ostatnio dodany post

    Szanowni Państwo, mogę się wypowiedzieć jako osoba, która reprezentowała potencjalnych inwestorów w Kamienieckim Pałacu.
    Byli zainteresowani zakupem całego obiektu, łącznie z parkiem oraz budynkiem pompowni.
    Ponadto chcieli kupic nie mniej jak 100 ha, najchetniej przy zbiorniku wodnym (nie wiem czy juz jest wybudowany), chodzilo o powstanie hotelu 5* z polem golfowym.
    Srodki bylu przeznaczone na inwestycje w kwocie około 170 mil PLN, ale Gmina nie była zainteresowana.
    Nie byly to zwykle obetnice w tej sprawie zostal skierowany list intencyjny, przed zakupem miały być pokazane środki na inwestycje, że są na koncie, do dnia dzisiejszego juz z pewnoscia ruszyly by prace, ale cuz nie bylo sensu pchac sie na siłe, wychodzi na to ze juz byl inny upatrzony inwestor

REKLAMA