Średnio 21 razy dziennie wyjeżdżały zespoły ratownictwa medycznego SP ZOZ Pomoc Doraźna w Ząbkowicach Śląskich w świąteczno-noworoczym okresie.
W porównaniu do średniej liczby wyjazdów z poprzednich miesięcy, okres świąteczny był okresem znacznego wzrostu interwencji. Od 24 grudnia do 30 grudnia 2024 roku, zespoły ratownictwa medycznego wyjeżdżały 130 razy, co daje średnią 21,67 wyjazdów dziennie. Dla porównania, do końca września 2024 roku średnia liczba wyjazdów wynosiła 15,57 dziennie.
W czasie od 31 grudnia roku do 2 stycznia 2025 roku (włącznie) nadal utrzymała się duża częstotliwość wyjazdów Zespołów Ratownictwa Medycznego. W okresie od 24 grudnia do 2 stycznia włącznie zespoły ratownictwa wyjeżdżały 210-krotnie, co daje średnio 21 wyjazdów w ciągu doby.
Pacjenci wymagający hospitalizacji trafiali głównie do szpitali spoza powiatu ząbkowickiego, m.in. do Polanicy-Zdroju, Kłodzka czy Nysy. Tego typu działania powodowały wydłużenie czasu oczekiwania na przyjazd ambulansu, co dodatkowo komplikowało sytuację w czasie, gdy liczba interwencji była szczególnie wysoka.
Innym istotnym problemem, który wpłynął na czas realizacji działań ratunkowych, był brak miejsc w oddziałach internistycznych. To, w połączeniu z dużą liczbą pacjentów, powodowało opóźnienia w przekazaniu pacjentów do szpitali. W sytuacji, gdy zespoły ratownictwa medycznego były zmuszone oczekiwać na dostępność łóżek szpitalnych, czas potrzebny do przeprowadzenia medycznych czynności ratunkowych ulegał wydłużeniu.
Jednym z głównych powodów wezwania zespołów ratownictwa medycznego były przypadki, które nie stanowiły zagrożenia życia ani zdrowia pacjenta. Takie zgłoszenia mogą wynikać z braku świadomości dotyczącej dostępnych usług medycznych w okresie świątecznym. W dniach wolnych od pracy mieszkańcy regionu mogli skorzystać z dwóch punktów świątecznej i nocnej opieki lekarskiej i pielęgniarskiej. Niestety, wzywanie ZRM w przypadkach niezagrażających życiu i zdrowiu pacjenta skutkowało niepotrzebnym obciążeniem systemu ratownictwa medycznego, co z kolei utrudniało dostęp do ambulansów w przypadkach pilniejszych.
W okresie świąt, w związku z większą liczbą interwencji, na terenie powiatu ząbkowickiego często dysponowane były ambulanse z sąsiednich powiatów, takich jak powiaty kłodzki, dzierżoniowski czy strzeliński. Wydłużony czas oczekiwania na przyjazd ambulansu był efektem nie tylko większej liczby wezwań, ale także logistyki związanej z wykorzystaniem ambulansów z innych rejonów.
Okres świąteczny to czas, gdy obciążenie służb ratowniczych jest szczególnie wysokie. Z tego powodu, ważne jest, aby wezwań do Zespołów Ratownictwa Medycznego dokonywać wyłącznie w przypadkach nagłych, zagrażających życiu i zdrowiu pacjenta. Warto przypomnieć, że w sytuacjach mniej pilnych mieszkańcy mogą skorzystać z dostępnych punktów świątecznej i nocnej opieki medycznej, które są przygotowane na udzielenie pomocy w mniej wymagających przypadkach.
Pamiętajmy, że każda minuta w ratowaniu życia ma znaczenie. System ratownictwa medycznego powinien być wykorzystywany w sposób odpowiedzialny, aby zapewnić jak najszybszy dostęp do pomocy w najbardziej krytycznych sytuacjach. Zbyt częste wykorzystywanie ambulansów do przypadków nie wymagających interwencji ratunkowej powoduje opóźnienia w dotarciu do pacjentów w prawdziwej potrzebie.
Wnioski płynące z okresu świątecznego pokazują, jak ważne jest, by społeczeństwo było świadome funkcjonowania służb ratowniczych oraz korzystało z nich zgodnie z rzeczywistym zapotrzebowaniem.
em24.pl
W ciągu doby karetki wyjeżdżały średnio 21 razy. Intensywny okres świąteczno-noworoczny
2025-01-04 16:57:25
gość: ~Kazek
Jakby mieli zapłacić za każde nieuzasadnione wezwanie karetki pogotowia czy wizyta w świątecznie nocnej pomocy ambulatoryjnej ilość by się bardzo zmniejszyła wezwań czy odwiedzin w pomocy
2025-01-04 17:18:08
gość: ~Hkl
Ludzie słabną jak widzą wysokie ceny w sklepach i rachunki za energię.
Koalicja Obywatelska = DROŻYZNA!!!
Bonjour w 2025 życzy Herr Tusk i Rafałek T.
2025-01-04 21:14:41
gość: ~Lkh
@~Hkl
D3b1l to d3b1l
2025-01-05 18:04:36
gość: ~pio pio
@~Hkl
A nie słabli jak PiS rządził.Kierowcy samochodów robili wypadki śmietelne na najbliższych skrzyżowaniach widząc cene bęzyny po 8,99
2025-01-04 21:34:35
gość: ~Tom
Szacun wielki dla ratowników medycznych za ich robotę! Jesteście Wielcy!
2025-01-05 06:46:16
gość: ~Iem
System ratownictwa leży,ZRM do NZK przyjeżdża po 30 minutach.
Nie ma karetki, nie ma nikogo, a defibrylatory są dzisiaj prawie na każdym rogu,i takich przypadków jest wiele.
CPR powinno zmienić chyba procedury dysponowana.
Śmiech na sali.
2025-01-05 11:03:41
gość: ~Inny
Jak bys wiedział do jaki glupot jezdza ZRM lub do tego ze wzywa sie ZRM bo nie bedziemy czekac w kolejce to bys wiedzial dlaczego jest tak a nie inaczej... Wszyscy pomstuja na ratownikach a nikt nie zajmie aie tym ze karetki nagminnie sa wzywane do rzwczy do ktorych nie powinny w ogole wyjechac...
2025-01-05 13:23:25
gość: ~Przemek
@~Inny
"Płacę podatki więc dlaczego mam nie wzywać?" "Jak do szpitala pogotowie przywiezie to się nie czeka w kolejce". "Nie mamy się jak dostać do szpitala" a pod domem 5 samochodów że karetki nie ma gdzie postawić a pacjent samodzielnie chodzący wsiada do karetki jak do taksówki i jeszcze dyktuje gdzie trzeba go zawieźć bo tu mu się nie podoba, tam mu nie pasuje. Społeczeństwo nie ma świadomości ilu ludzi mogłoby żyć gdyby nie bezmyślność i egoizm co niektórych. Ale tak jak pisali poprzednicy. Nie ma kary więc się ludzie nie czają
2025-01-05 21:21:25
gość: ~Iem
ostatnio dodany post
@~Inny
Ja się nie czepiam ratowników bo oni dają z siebie 100%,ale sam system ratownictwa nie działa.
2025-01-05 14:49:18
gość: ~Fido
I to oczywiście wina mieszkańców, a nie organizacji ochrony zdrowia w powiecie ząbkowickim. Przecież ludzie dla przyjemności wzywają karetkę bo przecież mogą na piechotę albo rowerem w każdej chwili wybrać się do lekarza nocnej pomocy w Ząbkowicach lub Ziębicach. Bo na to żeby ten lekarz się do pacjenta, nawet leżącego wybrał szansę są marne. Tak więc ludzie nie zawracajcie głowy powiatowej służbie zdrowia. Umierajcie w domach po cichu.
2025-01-05 19:14:16
gość: ~Zibi
@~Fido
i winą mieszkańców jest też to, że na terenie powiatu nie ma SOR-u i karetki muszą zawozić ludzi do sąsiednich powiatów, a nawet jak cudem uda się w święto dostać do jakiegoś lekarza to w powiecie dyżuruje jedna apteka, w której można wykupić receptę. I zdziwienie, że ludzie wolą wezwać karetkę. A radni powiatowi jeżdżą po imprezach i się lansują zamiast wziąć się za takie sprawy.
2025-01-05 21:18:05
gość: ~Dzi
@~Zibi
Dwa dni temu szukam apteki z nocnym dyżurem i znalazła się, kartka na drzwiach, że najbliższą apteka pelniaca dyżur znajduje się w Bielawie
REKLAMA
REKLAMA