Duże oczekiwania, niewielkie możliwości finansowe. O drogach na sesji rady powiatu

VII Sesja Rada Powiatu Ząbkowickiego fot.: em24.pl

Zobacz wszystkie zdjęcia w galerii

Blisko godzinę trwała rozmowa na temat remontów i przebudowy dróg na terenie powiatu ząbkowickiego. To głównie za sprawą przedstawicieli gmin, którzy przybyli na sesję.

29 listopada radni rady miejskiej z Kamieńca Ząbkowickiego i Złotego Stoku, a także sołtys wsi Laski wzięli udział w sesji rady powiatu ząbkowickiego, na której zwrócili się do zarządu powiatu z wnioskami o realizację zadań drogowych na swoich terenach.

Radę Miejską w Kamieńcu Ząbkowickim reprezentował wiceprzewodniczący Przemysław Tabor wraz z radną Martą Hulak. Zwrócił on uwagę na zły stan dróg powiatowych przebiegających przez kamieniecką gminę, m.in. w Sławęcinie, Starczowie, Ożarach czy Doboszowicach, przedstawiając dokumentację fotograficzną zniszczonych jezdni. Radna odczytała natomiast list w imieniu mieszkańców, w którym wskazała na katastrofalny stan drogi powiatowej nr 3143D od Kamieńca Ząbkowickiego przez Ożary, Laski aż do drogi krajowej nr 46.

W dalszej części wtórowała jej Izabela Jamróz, sołtys wsi Laski, która również wskazywała na zły stan tego odcinka drogi, a także miała pretensje do dyrektora ZDP Stanisława Jurcewicza o opieszałość przy planowanej wycince drzew i krzewów znajdujących się wzdłuż drogi. W piśmie sprzed kilku miesięcy dyrektor zapewnił sołtys, że wycinka zostanie przeprowadzona po okresie lęgowym, do końca bieżącego roku i tę deklarację podczas sesji podtrzymał. Sołtys wspominała również o złym stanie muru oporowego przy jednej z posesji oraz problemach z oświetleniem.

Głos zabrały też radne Rady Miejskiej w Złotym Stoku - Anna Śleziak oraz Małgorzata Surus-Kieniuk, które złożyły do budżetu powiatu wniosek o przebudowę drogi powiatowej od drogi krajowej nr 46 do wsi Błotnica. Apelowały o to, aby po wielu latach ignorancji ze strony władz powiatowych w końcu ująć to zadanie w budżecie samorządu na przyszły rok.

Starosta Roman Fester odpowiadając niejako na zarzuty zaproszonych gości wspominał o kilku inwestycjach jakie w ostatnim czasie były przeprowadzane na terenie złotostockiej gminy. Mowa tutaj m.in. o przebudowach mostów m.in w Laskach. Starosta wspomniał też o przebudowie mostu w Ożarach. Włodarz powiatu deklarował, że zna problemy z jakimi borykają się poszczególne gminy, bo radni powiatowi regularnie mu je sygnalizują. Przyznał jednak, że niemożliwym jest zrealizowanie wszystkiego w pełnym zakresie, bo wymaga to ogromu środków zewnętrznych. - Niestety, budżet powiatu nie ma takich możliwości, żeby w ciągu jednej czy dwóch kadencji zrealizować przebudowy 400 km dróg powiatowych - tłumaczył starosta. Wskazywał też, że zarząd powiatu w pierwszej kolejności realizuje zadania, gdzie chęć współpracy i udziału w części kosztów zadania wyrażają gminy i ta strategia przyjęta kilka lat temu nie ulega zmianie.

Starosta poinformował również radne ze Złotego Stoku, że koszt przebudowy drogi do Błotnicy oscyluje na poziomie 7 mln zł. Trzy miliony z tej kwoty jest zabezpieczone w ramach Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich, o dodatkowe środki Powiat Ząbkowicki złożył też wniosek do wojewody. Jeśli uda się uzyskać wsparcie także z województwa, to inwestycja będzie realizowana. - To nie jest tak, że nikt nie dba, nikt nie myśli, nikt nie pamięta o was. Pamiętamy, myślimy, realizujemy, oczywiście w miarę możliwości. Tam gdzie jest otwarta możliwość pozyskiwania środków robimy to w pełnym zakresie, z pełną odpowiedzialnością [...] - tłumaczył Roman Fester.

W dalszej części przewodniczący Dariusz Marcinków (KO) odczytał zadania inwestycyjne z podziałem na poszczególne gminy, które Zarząd Dróg Powiatowych przeprowadził na terenie powiatu w 2024 roku. Przyznał, że niemal w każdej gminie samorząd podjął realizację zadań na drogach powiatowych i wojewódzkich (są one w zarzadzaniu powiatu), stwierdzając jednocześnie, że mimo, iż oczekiwania są duże i chciałoby się więcej, to jednak na drogach dzieje się sporo.

Radny Kazimierz Piątkowski (PiS) wskazując na otrzymane materiały stwierdził, iż jeśli chodzi o rzekome inwestycje na terenie gminy Ziębice, to radni otrzymali „stek bzdur” i podał kilka przykładów inwestycji, które według informacji widnieją jako zrealizowane, a w rzeczywistości nie zostało na nich nic zrobione. Zaapelował też do zarządu powiatu o podjęcie działań związanych z nieco lepszym wyposażeniem Zarządu Dróg Powiatowych. Stwierdził, że część kilometrów dróg, które są w złym stanie, nie wymagają przebudowy, ale remontu. Wskazał jednak, że posiadany przez ZDP sprzęt „ledwo zipie”. - Musimy pomyśleć nad tym, jak zmienić system naprawy tych dróg, a więc poboczy, rowów i nawierzchni. Tam nie ma problemów z podłożem. Nie ma zapadlisk. Asfalt jest zniszczony, bo był położony 60-70 lat temu. Te zdjęcia, które obejrzeliśmy z gminy Kamieniec Ząbkowicki to nie są odosobnione przypadki. Podobnie wygladają drogi powiatowe w gminie Ziębice. Jest ich w gminie Ziębice aż 93 km, z czego 80 proc. tak właśnie wygląda. Mając odpowiedni sprzęt i zabezpieczone środki finansowe na remont, moglibyśmy w ciągu kilku tygodni wyremontować kilometr, dwa dróg - mówił radny Piątkowski, wskazując jednocześnie, że od kilku lat w budżecie znikome są środki na remonty dróg, a wszystkie przeznaczne są stricte na kompleksowe przebudowy z wymianą podłoża, które generuje spore koszty. Radny wyliczał też, że skoro w powiecie jest około 400 km dróg powiatowych, z czego jak wynika z otrzymanych materiałów 100 km wymaga prac naprawczych, a każdego roku realizuje się prace na czterokilometrowych odcinkach, to nie trudno wyliczyć, że naprawa tych dróg potrwa 25 lat, a w tym czasie kolejne odcinki będą nadawały się do przebudowy. - Jeszcze raz apeluję o to, aby wyjść z tego klinczu, nawet kosztem zaciągnięcia kredytu i zakupić odpowiedni sprzęt, dzięki któremu będzie można realizować remonty dróg - kwitował radny.

Swoje trzy grosze do dyskusji dorzucił również radny Wojciech Maj (PiS), który porównał stan dróg w powiecie ząbkowickim do sąsiednich powiatów, tj. dzierżoniowskiego, świdnickiego i wałbrzyskiego, stwierdzając że w powiecie ząbkowickim ich stan jest najgorszy. Starosta Roman Fester odpowiadając radnemu zwrócił uwagę, że Powiat Ząbkowicki w ostatnich latach występował z wieloma wnioskami o rządowe środki na kompleksową przebudowę wielu odcinków dróg powiatowych, ale zazwyczaj składane wnioski nie otrzymały aprobaty wśród rządzących.

em24.pl