W okręgówce wszystko jasne, Orzeł odfrunął do IV ligi. Arcyważna wygrana złotostockiej Unii

Oficjalnie: Orzeł wraca do czwartej ligi fot.: PiKo Photography

Zobacz wszystkie zdjęcia w galerii

Orzeł Ząbkowice Śląskie wraca do IV ligi, Skałki zakończyły sezon na podium. Słaby sezon Zamku, Sparta nie zrealizowała celu. Unia Złoty Stok bardzo blisko okręgówki.

Klasa okręgowa: Orzeł z awansem, Skałki na podium

O zwycięstwie 6:1 (5:0) Orła Ząbkowice Śląskie w meczu z Włókniarzem Głuszyca, który dał ząbkowiczanom przepustkę do powrotu do IV ligi informowaliśmy w artykule pt. Orzeł gromi Włókniarz i wraca do IV ligi [foto].

Porażką zakończyły sezon Skałki Stolec. Podopieczni trenera Damiana Szydziaka przegrali u siebie 0:3 (0:3) z LKS Bystrzycą Górną. Gospodarze do meczu przystąpili nieco osłabieni, a w bramce ponownie pojawił się 16-letni Długosz.

Do momentu zdobycia pierwszego gola przez gości nic nie wskazywało, że Skałki będą schodziły do szatni z bagażem trzech goli. Przyjezdni w około 15. minucie przeprowadzili jednak ładna akcję, którą sfinalizował Furmankiewicz. Kolejne dwa gole wpadły przy udziale bramkarza Skałek, który mógł zachować się lepiej. 

Po zmianie stron kibice goli już nie ujrzeli i trzy oczka powędrowały do Bystrzycy Górnej.

Skałki mimo porażki zdołały zachować trzecie miejsce na koniec sezonu. Stolczanie w 30 meczach zgromadzili 59 punktów, na co składa się osiemnaście zwyciestw, pięć remisów i siedem porażek.

Klasa okręgowa: Zamek wypuścił zwycięstwo z rąk i został bez trenera

Zamek Kamieniec Ząbkowicki mimo dwubramkowego prowadzenia w Dzierżoniowie z rezerwami Lechii, wrócił do domu tylko z punktem. Pierwsza połowa od początku toczyła się pod dyktando Zamku. Goście często atakowali i były tego wymierne efekty. Najpierw gola zdobył Abimbola po dobitce strzału Zapotocznego, a przed przerwą dobrą akcję Abimboli na gola zamienił Madejczyk.

W przerwie trener Zamku dokonał czterech zmian. Od początku drugiej połowy obraz gry uległ zmianie. To Lechia odważniej zaatakowała i już po trzech minutach od wznowienia gry zdobyła gola kontaktowego. Jego autorem był Bąk. Następnie czerwoną kartkę za niesportowe zachowanie otrzymał Brzózka co spowodowało, że gospodarze jeszcze chętniej ruszyli do odrabiania strat. Zamek zepchnięty do obrony sporadycznie atakował. Po jednej z kontr w sytuacji sam na sam znalazł się Gerlach i mógł „zamknąć mecz” jednak trafił w słupek.

Ambitnie grający młodzi gospodarze zdołali dopiąć swojego i w doliczonym czasie gry doprowadzili do remisu. Zamek wypuścił wygraną z rąk i ostatecznie sezon 2023/2024 zakończył na 11 miejscu w tabeli, zdobywając 43 punkty, na co składa się 8 zwycięstw, 9 remisów i 13 porażek.

Wraz z zakończeniem sezonu z funkcji trenera Zamku zrezygnował trener Grzegorz Czachor, który objął zespół kilka tygodni temu, zastępując Szymona Markowskiego. Nowego trenera Zamku poznamy niebawem.

Klasa okręgowa: Sparta wygraną pożegnała się z klasą okręgową

Ziębiczanie w ostatniej kolejce rozbili 7:1 (2:0) ostatnią w tabeli Victorię Świebodzice. Łupem bramkowym podzielili się: Biały x4, Michalski, Mazowita oraz Osiecki, a wynik doskonale odzwierciedla boiskowe wydarzenia. To było jednak dopiero czwarte zwycięstwo Sparty w sezonie. Siedmiokrotnie ziębiczanie schodzili z boiska dzieląc się punktami z rywalami, a 19-krotnie jako przegrani. Na koniec sezonu ziębiczanie zajęli czternastą pozycję, pierwszą, która nie gwarantuje utrzymania w klasie okręgowej na kolejny sezon.

A-klasa, gr III: Złe miłego początki. Unii brakuje punktu do awansu

Unia Złoty Stok pokonała u siebie 5:1 (2:1) MLKS Radków i na kolejkę przed końcem rozgrywek ma dwa oczka przewagi nad wiceliderem z Lądka-Zdroju. Mecz lepiej rozpoczął się jednak dla przyjezdnych, którzy już po trzech minutach mieli oni na swym koncie 2 celne uderzenia - w obu przypadkach świetnie interweniował Żurawski. W czwartej minucie przyjezdni objęli jednak prowadzenie: po dośrodkowaniu z rzutu rożnego w polu karnym złotostoczan powstało gromne zamieszanie, próbujący wybić piłkę Kowal trafił ją w Wojciaczyka i futbolówka przy słupku wpadła do siatki.

Unici z marazmu otrząsnęli się po kwadransie i zaczęli konstruować składne akcje. Po jednej z nich - w 20 minucie - padło wyrównanie. Po dośrodkowaniu z lewej strony boiska Dawida Rychtera piłka trafiła do Stwory, który stojąc przed bramką nieczysto uderzył. Miał jednak sporo szczęścia, bo piłka trafiła pod nogi Satanowskiego, który z kilku metrów huknął nie do obrony i doprowadził do wyrównania. Kwadrans później było 2:1. Ponownie w rolach głównych wystąpili Rychter i Satanowski. Pierwszy idealnie dośrodkował, drugi mocnym strzałem głową pokonał bramkarza rywali.

Po przerwie toczyły się dwa pojedynki : na boisku rywalizowali piłkarze, na trybunach zaś - kibice, którzy głośnym, i co najważniejsze, kulturalnym dopingiem wspierali swoich zawodników. Doping świetnie podziałał na złotostoczan, którzy zdominowali wydarzenia na boisku i zdobyli kolejne gole. W 66 minucie doskonałą akcję wzdłuż linii bramkowej przeprowadził Satanowski, następnie zagrał przed bramkę, a tam Głąb strzałem przy bliższym słupku pokonał Turkowicza. Trzy minuty później dogranie Smagi wykorzystał Stwora i było 4:1. W 80 minucie powinno być 5:1, ale Satanowski w sytuacji "sam na sam" z Turkowiczem dwukrotnie nie był w stanie pokonać golkipera gości. Jednak "co się odwlecze..." w 85 minucie szarżujący Dawid Rychter został sfaulowany w polu karnym, chwilę później sam poszkodowany ustalił wynik meczu z 11 metrów.

Teraz przed ekipą Waldemara Tomaszewicza wyjazd do Polanicy-Zdroju. Unitom wystarczy punkt, by otworzyć chłodzone od kilku kolejek szampany i świętować mistrzostwo ligi.

A-klasa, gr. III: Unia Bardo na podium

Powody do zadowolenia mają też w Bardzie. Unia pokonała sąsiadujących z nimi w tabeli Zjednoczonych Ścinawka Średnia i awansowała w tabeli na trzecie miejsce. Gole dla bardzian zdobywali: Tomaszewski, Wilczyński, Brzęczkowski i Dzierba. Unia, pokonując Zjednoczonych przerwała trwającą od trzynastu meczów serię rywali, w których opuszczali oni boisko przynajmniej z jednym zdobytym punktem, a sama kontynuuje serię serię dwunastu meczów bez porażki.

W ostatniej kolejce bardzianie udadzą się na wyjazd do czwartego w tabeli Kryształu Stronie Śląskie. Jeśli bardzianie chcą utrzymać pozycję na podium to muszą wywalczyć przynajmniej punkt.

A-klasa, gr. II: Ślęża rozbita w Goli, Cis na piątkę z Błękitnymi

Wicelider z Goli Świdnickiej nie pozostawił szans piłkarzom Ślęży Ciepłowody i pokonał przyjezdnych aż 6:0 (4:0). Miejscowi już po kwadransie gry prowadzili 3:0, a do przerwy schodzili z zaliczką czterech goli. W międzyczasie trener Ślęży musiał dokonać dwóch wymuszonych zmian, w tym bramkarza. Po zmianie stron postawa ciepłowodzian była nieco lepsza niż w pierwszych 45. minutach, ale nie przełożyło się to na wynik rywalizacji. Ślęża straciła jeszcze dwie bramki i tym samym doznała wysokiej porażki.

Ciepłowodzianie są już pewni utrzymania w lidze, a w ostatniej kolejce zmierzą się z  ekipą z Roztocznika. Jeśli wygrają, to mogą awansować w tabeli na 13 pozycję.

Powody do zadowolenia mają w Brzeźnicy. Cis 5:0 (1:0) pokonał Błękitnych Owiesno i już na pewno skończy ligowe rozgrywki w górnej części tabeli. Bramki dla ekipy z gminy Bardo strzelali: Kizik x2, Bartosz Poręba, Tomasz Piątkiewicz oraz Łuka. W ostatniej kolejce Cis zagra na wyjeździe w Lutomii. Jeśli wygra skończy sezon na szóstym miejscu. Jeśli nie, pozostanie na miejscu siódmym.

em24.pl