Chciał sprzedać kilka opakowań rękawiczek jednorazowych. Zamiast zarobić, stracił 6 tys. zł

zdjęcie ilustracyjne fot.: mp

Mężczyzna dał się zmanipulować i stracił 6 tys. zł. Pieniądze z jego konta zostały wypłacone BLIK-iem w jednym z bankomatów w Polsce.

11 lutego na policję zgłosił się mieszkaniec powiatu ząbkowickiego chcąc zawiadomić o oszustwie. Mężczyzna na jednym z portali sprzedażowych wystawił na sprzedaż kilka opakowań rękawiczek jednorazowych za kwotę 120 złotych. Przez platformę w wiadomościach tekstowych skontaktowała się z nim osoba chętna do zakupu. Uzgodnili szczegóły i kobieta przesłała pieniądze na konto 41-latka. By uwiarygodnić „legendę” przesłała mu screen wpłaty pieniędzy na konto. Mężczyzna uwierzył. Chwilę później otrzymał telefon od nieznanego mężczyzny, który twierdził, że w wyniku pomyłki banku na konto mieszkańca powiatu ząbkowickiego zamiast 120 złotych wypłynęło 3 tys. zł i że musi kliknąć w przesłany mu w wiadomości aktywny link, zalogować się do banku i blikiem potwierdzić wypłatę środków.

- Dzwoniący straszył 41-latka, że jeżeli tego nie zrobi będzie miał duże problemy. Po chwili mężczyzna dał się przekonać i potwierdził kod. Za chwilę ponownie miał telefon, że niestety czas na potwierdzenie kodu BLIK minął i całą operację trzeba powtórzyć. Zmanipulowany przez oszusta pod presją czasu 41-latek po raz drugi potwierdził kod BLIK. Kiedy się zorientował było już za późno. Z jego konta przestępca wypłacił 6 tys. zł - informuje Katarzyna Mazurek, oficer prasowy ząbkowickiej policji.

Policja ponownie przestrzega i apeluje o szczególną ostrożność w sieci. - Niezależnie od tego, kto i jak próbuje nas oszukać, dużo zależy od nas samych. Przede wszystkim warto zachować zdrowy rozsądek. Nie ulegajmy presji czasu! - apeluje funkcjonariuszka.

em24.pl