Prywatny przewoźnik zrezygnował. Co z uczniami dojeżdżającymi do szkół? Burmistrz wyjaśnia

grafika ilustracyjna fot.: UM Ząbkowice Śląskie

Od 2 stycznia prywatny przewoźnik świadczący usługi na trasie Ziębice - Ząbkowice Śląskie zrezygnował z obsługi tej linii. Powód? Ziębicka Komunikacja Autobusowa (ZKA).

Powstał problem, bowiem rozkład jazdy Ziębickiej Komunikacji Autobusowej nie uwzględniał dowozu uczniów do szkół ponadpodstawowych. - Pomysł Ziębickiej Komunikacji Autobusowej od początku był tak tworzony, aby „nie wchodzić w drogę konkurencji - mówi burmistrz Mariusz Szpilarewicz. Pierwszy kurs ZKA na linii Ząbkowice Śląskie - Ziębice odbywał się przed godz. 6, kolejny już po godz. 8. W międzyczasie swój kurs świadczył prywatny przewoźnik dowożący uczniów z gminy Ziębice do szkół w Ząbkowicach Śląskich.

Prywatny przewoźnik uznał jednak, że po tym jak ZKA rozpoczęła świadczenie usług na trasie Ziębice - Ząbkowice Śląskie, prowadzenie dalszej działalności na tej trasie jest dla niego nieopłacalne. I zrezygnował. Młodzież uczęszczająca do szkół pozostała niemal bez możliwości dojazdu do szkół na godz. 8. 

-  Przez dwa tygodnie (okres przed feriami - przyp. red.) część uczniów korzystała już z autobusów ZKA, również w zakresie dojazdu do ząbkowickich szkół, niestety nie były to dogodne godziny dojazdów i odjazdów. W tym samym czasie współdziałałem z dyrekcją Zespołu Szkół Ponadpodstawowych w Ziębicach, bo po rezygnacji prywatnego przewoźnika bez dojazdu znalazła się grupa dojeżdżających do tej szkoły od strony Sieroszowa, Czerńczyc i Krzelkowa. Szkoła bardzo szybko zadziałała i już od 2 stycznia uruchomiła transport z prywatnym przewoźnikiem z Ziębic na trasie Sieroszów - Czerńczyce - Krzelków - Lipa - Ziębice. O problemie z dojazdami rozmawiałem też panami dyrektorami obu szkół ponadpodstawowych w Ząbkowicach Śląskich, aby nauczyciele uwzględnili problem z dojazdem na godziną 8.00 przez ostatnie dwa tygodnie przed feriami. Za współpracę i pomoc bardzo dziękuję - wyjaśnia Mariusz Szpilarewicz.

Problem z dojazdem uczniów do szkół ponadpodstawowych w Ziębicach ma być rozwiązany już po feriach. Trwa jeszcze ustalanie formalności. Jeśli te zostaną dopięte, to o szczegółach poinformujemy.

Burmistrz podkreśla, że powstanie Ziębickiej Komunikacji Autobusowej to odpowiedź na potrzeby mieszkańców i celem jej organizacji nigdy nie było wchodzenie w drogę prywatnym przewoźnikom. 

- Gmina Ziębice od dłuższego czasu przygotowywała się do uruchomienia projektu gminnej komunikacji autobusowej. Widzieliśmy od wielu lat „wygaszanie” kolejnych linii autobusowych w naszej gminie przez przewoźników świadczących usługi na liniach powiatowych. Niektóre miejscowości od wielu lat były już odcięte komunikacyjnie nie tylko od Ziębic, ale i od powiatu. Na samym początku tej kadencji uruchomiliśmy bezpłatne kursy autobusów. To była taka namiastka komunikacji, ale ani posiadany tabor ani środki finansowe nie pozwalały na zwiększenie liczby kursów do sołectw. Projekt Ziębickiej Komunikacji Autobusowej miał spełniać kilka założeń: utrzymanie wydatków na transport na dotychczasowym poziomie przy jednoczesnym zwiększeniu liczby kilometrów (a więc potrzebne były do tego dostępne dziś dopłaty) i zdobycie środków na nowe autobusy. Z tymi założeniami ruszyliśmy z Ziębicką Komunikacją Autobusową. Już się powtarzam, ale pomysł Ziębickiej Komunikacji Autobusowej od początku był tak tworzony, aby „nie wchodzić w drogę” konkurencji. Rozkłady jazdy ZKA wypełniały lukę, która powstała po upadku PKS-u i kolejnych likwidacjach kursów do naszej gminy i na terenie naszej gminy - mówi włodarz ziębickiego magistratu.

 - Na trasach Ząbkowice Śląskie - Sieroszów - Ziębice czy Muszkowice - Ziębice w ogóle nie mieliśmy zaplanowanych połączeń, bo tam była w miarę dobra siatka połączeń. Gdyby więc ZKA wchodziła w kursy i godziny prywatnego przedsiębiorcy, to dziś po jego rezygnacji nie byłoby żadnego problemu. Pasażerowie mieliby możliwość przejazdu autobusami ZKA, a problem wystąpił. Celem organizacji kursów ZKA na linii Ząbkowice - Ziębice przez Niedźwiednik było uzyskanie dofinansowania na zakup nowych autobusów z Centrum Unijnych Projektów Transportowych. Ten nabór w CUPT zakładał, że za połączenia międzygminne uzyskujemy więcej punktów w konkursie - tłumaczy Szpilarewicz.

Burmistrz zapewnia, że w sytuacji rezygnacji prywatnego przewoźnika samorząd nie zostawi pasażerów bez połączeń i już od początku stycznia pracuje nad nowymi kursami i godzinami. - O pomoc zwrócił się też do nas wójt gminy Ciepłowody i wspólnie rozwiążemy problem dojazdów mieszkańców Gminy Ciepłowody. Pan wójt otrzymał projekt porozumienia w tej sprawie i już wiem, że to porozumienie jest zaakceptowane. Pierwsze kursy wypełniające lukę po wycofaniu się prywatnego przewoźnika ruszą 29 stycznia, w pierwszy dzień po feriach. Rozkłady nowych linii 104 i 105 pojawią się w drugim tygodniu ferii. Proszę o cierpliwość, gdyż trwają jeszcze uzgodnienia i czekamy na wszystkie potrzebne zgody - informuje włodarz.

Burmistrz podkreśla, że wysłuchał wszystkich uwag rodziców, z którymi spotkał się 2 stycznia. Dodaje, że będzie autobus z Ziębic dowożący uczniów do Ząbkowic i przede wszystkim dodatkowe kursy. - To też będzie możliwe dzięki zgodzie burmistrza Ząbkowic Śląskich i rady miejskiej, za co już teraz dziękuję. Bo przypomnę, że gmina odpowiedzialna jest tylko za transport na swoim obszarze, połączenia na terenie powiatu między gminami to jedno z zadań powiatu. Ale dzięki zgodzie Ząbkowic Śląskich możemy realizować połączenia o charakterze międzygminnym, zapewniając tym samym komunikację mieszkańcom obu gmin, dojeżdżającym przede wszystkim do szkół ponadpodstawowych - wyjaśnia burmistrz Szpilarewicz. - Dziękuję też bardzo naszemu operatorowi Ziębickiej Komunikacji Autobusowej, firmie Mundi Przewóz Osób za pomoc i szybkie współdziałanie w rozwiązaniu problemu - kończy.

em24.pl