Kolizja trzech aut na skrzyżowaniu krajowej ósemki z ul. Legnicką [aktualizacja]

Zderzenie trzech aut na skrzyżowaniu krajowej ósemki z ul. Legnicką fot.: KP PSP w Ząbkowicach Śląskich

Zobacz wszystkie zdjęcia w galerii

26 sierpnia po godz. 14 na skrzyżowaniu ul. Legnickiej z krajową ósemką w Ząbkowicach Śląskich doszło do kolejnej kolizji, tym razem z udziałem trzech pojazdów.

Ze wstępnych informacji, że nikt nie doznał poważniejszych obrażeń. Wystepują nieznaczne utrudnienia w ruchu. Na miejscu swoje czynności wykonuje patrol policji. Obecna była też straż pożarna. Strażacy odłączyli akumulatory w pojazdach oraz zneutralizowali wycieki powstałe na skutek zderzenia aut.

[AKTUALIZACJA, 28.08, godz. 9]: - 42-letnia kierująca pojazdem marki Toyota, nie ustąpiła pierwszeństwa przejazdu prawidłowo jadącym dwóm pojazdom, oba marki opel i doprowadziła do zderzenia samochodów. Za kierownicą jednego opla siedział 61-letni mężczyzna, za kierownicą drugiego 60-latek. W wyniku zdarzenia nikt nie potrzebował pomocy medycznej, wszyscy kierujący byli trzeźwi, a sprawczyni kolizji została ukarana mandatem karnym - informuje Paweł Pitoń z ząbkowickiej policji.

[AKTUALIZACJA, 28.08, godz. 11]: - Kilka minut po godzinie 14 po raz kolejny koszary przeszył dźwięk formatki z Centrum Powiadamiania Ratunkowego we Wrocławiu oraz zapowiedź Dyżurnego Operacyjnego Powiatu: skrzyżowanie krajowej ósemki z ulicą Legnicką, zderzenie trzech pojazdów, są osoby poszkodowane. Z garażu ruszamy dwoma zastępami i dosłownie po 2 minutach meldujemy się na miejscu. Dowódca potwierdza zderzenie dwóch mikrobusów oraz samochodu osobowego. Szybko ograniczamy wycieki płynów eksploatacyjnych z pojazdów oraz ruszamy z działaniami z zakresu kwalifikowanej pierwszej pomocy. W trakcie rozpoznania wychodzi, że osobówka to hybryda, więc dezaktywujemy napęd i sprawdzamy czy akumulatory wysokiego napięcia nie ucierpiały w wyniku zdarzenia. Lokalizujemy wszystkie elementu układu, dokonujemy oględzin i dokonujemy pomiaru temperatury kamerą termowizyjną. Temperatura baterii nie podnosi się, wiec jesteśmy już spokojni. Na miejsce dociera Zespół Ratownictwa Medycznego i przejmuje medyczną stronę działań. Po niecałej godzinie wracamy do jednostki - relacjonuje zdarzenie z perspektywy strażaków-zawodowców z Ząbkowic Sląskich mł. kpt. Mirosław Gomółka.

em24.pl