Policjanci zatrzymali 8 pijanych rowerzystów. Jeden z nich z słuchawkami na uszach wylądował w rowie

zdjęcie ilustracyjne fot.: freepik

Na drogach na dobre rozpoczął się sezon rowerowy. Niektórzy kierowcy jednośladów zapominają o konsekwencjach kierowania w stanie nietrzeźwości jak i po spożyciu alkoholu.

- Tylko od początku czerwca ząbkowiccy policjanci zatrzymali 8 osób, które wsiadły na rower po alkoholu. Rekordzista, 41-letni mieszkaniec powiatu ząbkowickiego miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie. W takim stanie 8 czerwca w godzinach popołudniowych (wzmożony ruch, początek długiego weekendu) za słuchawkami na uszach, jechał rowerem po krajowej ósemce. Swoją ryzykowną podróż zakończył w przydrożnym rowie - informuje Katarzyna Mazurek, oficer prasowy ząbkowickiej policji.

Policja przypomina, że kierowanie na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub w strefie ruchu pojazdem innym niż mechaniczny (np. rower lub hulajnoga) przez osobę znajdującą się w stanie po użyciu alkoholu lub w stanie nietrzeźwości jest wykroczeniem zagrożonym mandatami karnymi w kwotach 1000 i 2500 złotych. - Sprawcy tych poważnych wykroczeń drogowych muszą jednak liczyć się z tym, że mundurowi skierują sprawę do sądu, a wtedy kara finansowa może być dużo wyższa. Sąd dodatkowo może orzec zakaz kierowania tym środkiem transportu na wiele miesięcy - dodaje funkcjonariuszka.

em24.pl