Krzysztof Kotowicz ząbkowickim mistrzem ortografii

Ząbkowicki Mistrz Ortografii fot.: UM Ząbkowice Śląskie

Zobacz wszystkie zdjęcia w galerii

W poniedziałek 28 marca 2011 r., w Czytelni Biblioteki Publicznej Miasta i Gminy w Ząbkowicach Śl. po raz kolejny odbyło się dyktando z udziałem zaproszonych gości. W tym roku jego tytuł brzmiał: „Niezidentyfikowany obiekt latający nad grobem Frankensteina”.

Jury w składzie: Pani Maria Kurzyp - polonistka Gimnazjum Publicznego Nr 1 i autorka dyktanda oraz Pani Anna Garbowska- polonistka Gimnazjum Publicznego NR 2 wysoko oceniły poziom dyktanda.

Dyktando pod tytułem:"Niezidentyfikowany obiekt latający nad grobem Frankensteina" po raz kolejny najlepiej napisał Pan Krzysztof Kotowicz radny Rady Miejskiej, który otrzymał z rąk Burmistrza Pana Marcina Orzeszka, biorącego również udział w ortograficznej zabawie, pamiątkowy puchar.

Treść dyktanda nie była prosta i aby poprawnie ją napisać trzeba było wykazać się sporą wiedzą. Poniżej pełna treść poniedziałkowego „sprawdzianu”.

Niezidentyfikowany obiekt latający nad grobem Frankensteina

Taki sensacyjny news - ni stąd, ni zowąd - ukazał się w ogólnopolskiej prasie i wywołał ogromne poruszenie wśród mieszkańców ziemi ząbkowickiej, a najbardziej zaniepokoił wszechwiedzących włodarzy, ponieważ jeszcze nie uporali się z superreformą oświaty, a tu musieli zmierzyć się z nie lada jakim pozaziemskim problemem wszech czasów, który nie co dzień się pojawił.

Na ten temat wypowiedzieli się w mass mediach przedstawiciele paleoastronautyki - paranauki zajmującej się badaniem kontaktów z obcymi cywilizacjami, zarówno międzygalaktycznych, jak i międzywymiarowych.

„UFO istnieje, a ufoludki wyglądają dokładnie jak E.T. ze znanego filmu Spielberga”-orzekł niby-szef Miejskiego Klubu Sportowego „Tsunami”, odziany w legginsy z lycry i non-ironową koszulę, takie lelum polelum.

Poniewczasie głos zabrał zatrwożony trzydziestotrzyipółletni ognistorudy wiceprzewodniczący Ząbkowickiego Stowarzyszenia Hodowców Omżynów, prywatnie wielbiciel humanoidów, który w wywiadzie dla „Bezbłędnych Wiadomości” powiedział ,że ząbkowiczanie nie są przygotowani na takie oryginalne spotkania, a kosmici tym razem mogli pokazać się w innym miejscu, np.: na górze Ararat, Górze Kościuszki, w Kenii, na Półwyspie Somalijskim, półwyspie Labrador, pustyni Gobi, Saharze, czy w Tegucigalpie - stolicy Hondurasu.

W tym czasie niezwykli przybysze w rdzaworudych kombinezonach, zjadłszy chałwę z halibutem i korzeń żeń-szenia, z ciekawością przyglądali się przez noktowidz dolnośląskiemu miastu i słuchali przeboju The Beatles pt. ”Help”.

BPMiG Ząbkowice Śląskie