Włamywacz-recydywista zatrzymany. Włamywał się do obiektów mieszkalnych na terenie gminy Ziębice

zdjęcie ilustracyjne fot.: mp

Ziębiccy policjanci zatrzymali 44-letniego mieszkańca powiatu ząbkowickiego podejrzanego o kradzieże z włamaniem do kilku budynków na terenie gminy Ziębice.

Jego łupem padła gotówka, złota biżuteria, elektronarzędzia, a nawet okablowanie. Wartość strat powstała w wyniku działalności przestępczej zatrzymanego to kilka tysięcy złotych. Mężczyzna usłyszał już zarzuty. Za kradzież z włamaniem odpowie w warunkach tzw. recydywy. Grozi mu kara do 15 lat pozbawienia wolności.

W ubiegłym miesiącu mężczyzna włamał się do budynku mieszkalnego wykorzystując nieobecność właścicielki, która wyjechała na święta. - Mężczyzna ukradł złotą biżuterię oraz gotówkę, nie pogardził także okablowaniem. Włamanie rozłożył na kilka dni. Do budynku wszedł wybijając szybę w jednym z okien i tym sposobem dostał się do środka - relacjonuje Katarzyna Mazurek, oficer proasyw ząbkowickiej policji.

Dzięki przeprowadzonym intensywnym czynnościom operacyjnym, funkcjonariusze z Ziębic szybko ustalili, że włamywaczem jest 44-letni mieszkaniec powiatu ząbkowickiego, który pod koniec roku wyszedł z więzienia. - Mężczyzna był już karany za podobne przestępstwa i nawet kilkunastomiesięczny wyrok nie zmienił jego sposobu myślenia. Ziębiccy policjanci ustalili również, że w ciągu zaledwie miesiąca, kiedy przebywał na wolności, włamał się jeszcze do jednego budynku na terenie gminy Ziębice, którego właściciel przebywał w tym czasie za granicą. Korzystając z okazji 44-latek ukradł elektronarzędzia, a nawet przedłużacze powodując straty na kilka tysięcy złotych - dodaje policjantka.

44-latek usłyszał już zarzuty. Łączna wartość strat spowodowana jego przestępczym działaniem to ponad 6 tysięcy złotych na szkodę kilku pokrzywdzonych. W związku z tym, że czynów tych dokonał w warunkach tzw. recydywy, tym razem grozi mu kara nawet do 15 lat pozbawienia wolności.

em24.pl / KPP Ząbkowice Śląskie