Kradł alkohol w marketach. Myślał, że popełnia „tylko” wykroczenie, odpowie jednak za przestępstwo

zdjęcie ilustracyjne fot.: mp

35-latek regularnie kradł alkohol w ząbkowickich marketach. Myślał, że jeśli wartość skradzionego jednorazowo alkoholu nie przekracza 500,00 zł to odpowie za wykroczenie.

Nic bardziej mylnego. Nie wziął pod uwagę, że zgodnie z art. 12 kodeksu karnego krótkie odstępy czasu pomiędzy kradzieżami i podobny sposób działania powodują połączenie spraw, a tym samym sumowanie kwot skradzionych rzeczy i odpowiedzialność z art. 278 kodeksu karnego.

35-latek z Ząbkowic Śląskich dokonał kradzieży dwóch butelek whisky w jednym z marketów. Ich łączna wartość wyniosła niemal 200,00 zł. - Gdyby był to jednorazowy występek, mężczyzna odpowiadałby jedynie za wykroczenie. W ciągu miesiąca nie były to jednak jego jedyne kradzieże. W krótkim odstępie czasu mężczyzna dokonał kradzieży alkoholu w kilku ząbkowickich marketach na łączną kwotę ponad 700,00 zł - informuje Katarzyna Mazurek, oficer prasowy ząbkowickiej policji.

Funkcjonariuszka dodaje, że to nie jedyny taki przypadek u nas w powiecie. Kradzieże alkoholu zdarzają się nadzwyczaj często i nie dotyczą jedynie osób uzależnionych. Drogi alkohol często jest sprzedawany po „okazyjnej” cenie innym osobom. Tacy „przedsiębiorczy złodzieje” mogą działać na terenie jednego lub kilku powiatów a nawet sąsiadujących ze sobą województw. Równie często zdarzają się kradzieże kosmetyków, perfum jak również paliwa.

- Pamiętajmy, że kupowanie produktów po „okazyjne” cenie z niewiadomego źródła może się wiązać z zarzutami również po stronie nabywcy. Paserstwo zarówno umyślne jak i nieumyślne jest karane. Może być wykroczeniem ale również przestępstwem w zależności o wartości nabytej rzeczy (art 122 kw , art. 291-294 kk) - zaznacza policjantka.

em24.pl / KPP Ząbkowice Śląskie