„Kadrowo mamy niezły zespół i rewolucji nie planuję.” Wywiad z Rafałem Markowskim, trenerem Orła

Rafał Markowski od ponad roku pracuje jako trener seniorów ząbkowickiego Orła. Po 16. meczach biało-niebiescy z 21 punktami plasują się na ósmej pozycji. Ząbkowiczanie wygrali sześć spotkań, zremisowali trzy i siedem razy musieli uznać wyższość przeciwników fot.: mp

Po 16. kolejkach Orzeł Ząbkowice Śląskie zajmuje w tabeli IV ligi ósme miejsce. O minionej rundzie i planach na kolejną rozmawiamy z trenerem Rafałem Markowskim.

Express-Miejski.pl: W letniej przerwie w zespole doszło do wielu zmian kadrowych. Pojawiło się ośmiu nowych graczy, podobna ilość opuściła zespół. Orzeł dysponuje mocniejszą kadrą niż przed rokiem?

Rafał Markowski: Zespół potrzebował zmian i przemodelowania. Na pewno wzrósł komfort pracy, gdzie wcześniej nie wszyscy godzili własną pracę zawodową z treningami. Jeśli o pierwszym składzie zaczynają decydować względy pozasportowe to rodzi kolejne niedogodności.

Poza tym w niektórych przypadkach zawodnicy sami wybrali inny klub argumentując kwestiami finansowymi. Wydaje mi się, że poziom sportowy obecnej drużyny jest zadowalający, przed ligą wiele osób skazywało nas na porażkę bo w tym roku poziom rozgrywek jest znacznie wyższy niż w ostatnich latach. Przy odrobinie szczęścia, ktorego nam ewidentnie zabrakło realna była 4-5 pozycja w tabeli.

Express-Miejski.pl: Nie zgodziłbym się ze stwierdzeniem, ze Orzeł przed sezonem był skazywany na porażkę. Do zespołu dołączyli zawodnicy z ciekawa przeszłością. Witsanko ma za sobą wystep w młodzieżowej reprezentacji Polski, Buryło i Szydziak to zawodnicy, którzy większość swojej piłkarskiej przygody spędzili na trzecioligowym poziomie.

Rafał Markowski: I ja się z tym oczywiście też z tym nie zgadzałem. Dobraliśmy z dużą starannością nowych zawodników. Inna sprawa, że już po trzeciej kolejce straciliśmy dwóch ofensywnych graczy: Dawidziaka i Wargina. Ten pierwszy wypadł na dobre, a Igor wrócił po 5 meczach niesłusznej pauzy by za chwilę złapać kontuzje na kolejne 5 meczy. W międzyczasie przyrafiła sie kontuzja Witsanki i nie do końca mogliśmy korzystać z tych nowych nabytków

Express-Miejski.pl: Jeśli chodzi o klasyfikacje zespołów pod względem zdobytych bramek Orzeł wyprzedza tylko cztery zespoły. W ostatnich pięciu meczach drużyna czterokrotnie schodziła z boiska bez strzelonej bramki. Można powiedzieć, ze kreowanie akcji ofensywnych to element nad którym należy popracować? A może to skuteczność jest na niskim poziomie i wymaga poprawy?

Rafał Markowski: Zgadzam się. Nasza gra ofensywna na pewno powinna być skuteczniejsza. Jednak w pewnym momencie graliśmy bez napastnika. Wspomniane kontuzje Dwadziaka, Wargina i na koniec Kuriaty mocno osłabiły nasz poczynania z przodu. Natomiast patrząc z drugiej strony byliśmy poza Lechią i Polonią/Stalą na wysokim trzecim miejscu jeśli chodzi o bramki stracone.

Express-Miejski.pl: Zamykając rozdział, który za nami, jest trener usatysfakcjonowany miejscem w tabeli, czy jednak pozostaje niedosyt?

Rafał Markowski: Mamy duże ambicje, więc nie jestem zadowolony z zajmowanego miejsca, gdyż straciliśmy zbyt dużo punktów w przedziwnych okolicznościach. Dwa pierwsze mecze, które przegraliśmy w stosunku 2:3 były paradoksalnie dobre w naszym wykonaniu, graliśmy piłką, stwarzaliśmy dużo okazji, graliśmy wysokim presingiem. To były mecze, które powinniśmy nawet nie zremisować, a wygrać, ale okoliczności każdy zna. W końcówce rundy dwa niestrzelone karne, które mogły dać kolejne punkty. Były też inne, dziwne sytuacje, ale już nie wracajmy do tego, bo to nic nie da. Trzeba skupić się na tym co przed nami.

Express-Miejski.pl: Kiedy zespół rozpocznie przygotowania do rundy rewanżowej?

Rafał Markowski: Przygotowania rozpoczniemy w połowie stycznia od zajęć indywidualnych. Następnie na boisku spotykamy się 24 stycznia.

Express-Miejski.pl: Nad jakim aspektem przede wszystkim będzie trener pracował z drużyną?

Rafał Markowski: Poza aspektami motorycznymi, które są nieodłącznym elementem okresu przygotowawczego, chcę więcej czasu poświęcić na elementy finalizacji czy gry 1x1 w ataku i obronie.

Express-Miejski.pl: Czy są planowane jakieś zmiany kadrowe? Ktoś zespół opuści, ktoś dołączy?

Rafał Markowski: Myślę, że kadrowo mamy niezły zespół i rewolucji nie planuje. Myślimy o 2-4 korektach, prowadzimy wstępne rozmowy, ale za wcześnie mówić o konkretach.

Express-Miejski.pl: I na koniec. Jaki cel będzie przyświecał zespołowi w rozgrywkach wiosennych?

Rafał Markowski: Na pewno będziemy chcieli utrzymywać dyscyplinę gry obronnej całego zespołu, bo w rundzie jesiennej była to nasza mocna strona. Chcemy też zwiększyć siłę rażenia w ofensywie i walczyć o zwycięstwo w każdym kolejnym meczu.

Express-Miejski.pl: Które miejsce w tabeli na koniec sezonu będzie zadowalało szkoleniowca?

Rafał Markowski: Każde wyższe od obecnie zajmowanego.

em24.pl