Wróciły piłkarskie rozgrywki. Orzeł zaczął od porażki

Klasa okręgowa: Zamek Kamieniec Ząbkowicki 6:0 (3:0) Włókniarz Kudowa-Zdrój fot.: Marek A. Łuczyński

Zobacz wszystkie zdjęcia w galerii

Ząbkowiczanie przegrali 2:3 (1:2) W Trzebnicy z miejscową Polonią. W okręgówce w efektownym stylu wygrał Zamek. Trzy punkty zdobyły też Skałki.

Bez punktów wrócili z Trzebnicy piłkarze ząbkowickiego Orła. W meczu pierwszej kolejki podopieczni Rafała Markowskiego ulegli miejscowej Polonii 2:3 (1:2), choć od 10. minuty prowadzili po bramce Pawła Witsanko. Kluczowa dla losów rywalizacji okazała się 25. minuta i faul Konrada Maciaka, za który obejrzał on czerwoną kartkę. Do końca spotkania Orzeł zmuszony był grać w osłabieniu, co gospodarze umiejętnie wykorzystali i odwrócili losy rywalizacji.

Do momentu czerwonej kartki dla Maciaka wszystko układało się po myśli ząbkowiczan. Po asyście Buryły bramkę zdobył Witsanko, a sama postawa naszego zespołu mogła napawać optymizmem i pozwalała mieć nadzieję, że wrócimy z Trzebnicy z trzema punktami. Przy odrobinie szczęścia po 20. minutach mogliśmy prowadzić 2:0, ale Wargin przy próbie mijania Buchli za mocno wypuścił piłkę i nie zdołał skierować jej do bramki.

W 25. minucie cały plan na to spotkanie, dobrze dotychczas realizowany przez biało-niebieskich, legł w gruzach. Błąd w przyjęciu piłki popełnił Maciak, a potem zbyt długo zwlekał z wybiciem futbolówki. Tę wyłuskał mu napastnik gospodarzy, a defensor zmuszony był ratować się faulem. Arbiter nie miał wątpliwości i pokazał środkowemu obrońcy Orła czerwoną kartkę.

Grając w osłabieniu jeszcze przed przerwą ząbkowiczanie stracili dwa gole. Najpierw po uderzeniu Rajtera Gembarze w sukurs przyszła poprzeczka, ale wobec dobitki Jajki bramkarz Orła był już bezradny i miejscowi mogli cieszyć się z remisu, a tuż przed przerwą gola dla trzebniczan zdobył Bugajski, umieszczając piłkę w bramce nad próbującym jeszcze ratować sytuację golkiperem biało-niebieskich. Do przerwy 2:1 dla gospodarzy.

Drugą połowę, mimo osłabienia, Orzeł rozpoczął z animuszem. Efektem było trafienie Buryły, który dobił strzał Maciejewskiego, ale arbiter uznał, że pomocnik Orła był na pozycji spalonej i gola nie uznał. W 67. minucie pojedynku gospodarze zdobyli trzecią bramkę, a na listę strzelców wpisał się Rajter. Z dwubramkowego prowadzeni miejscowi cieszyli się jednak tylko chwilę. Na około kwadrans przed końcem rywalizacji do wyrównania doprowadził Buryło, dobijając piłkę odbitą przez Buchlę po strzale Kuriaty. W doliczonym już czasie gry dobrą szansę na doprowadzenie do remisu miał jeszcze Szewczyk po dośrodkowaniu Moskala, ale uderzył obok bramki i ostatecznie do Ząbkowic Śląskich podopieczni Rafała Markowskiego wrócili bez punktów.

Za tydzień rywalem ząbkowiczan będzie Piast Nowa Ruda, który na inaugurację pokonał 2:1 (1:1) w derbowym starciu Słowianin Wolibórz.

Klasa okręgowa: Imponująca inauguracja Zamku, Skałki za trzy

Po wycofaniu się z rozgrywek Unii Bardo i spadku Sparty Ziębice w klasie okręgowej pozostało już tylko dwóch przedstawicieli powiatu ząbkowickiego. To Zamek Kamieniec Ząbkowicki i Skałki Stolec. Ci pierwsi na inaugurację sezonu rozbili 6:0 (3:0) Włókniarz Kudowa Zdrój po trafieniach Robaka x2, Burczaka x2, W. Chamerskiego oraz Shaveddinova.

Dużo więcej emocji było w Stolcu, gdzie miejscowe Skałki zagrały z ATS-em Wojbórz. Rywale w ostatniej chwili zostali dołączeni do ligi i napsuli sporo krwi podopiecznym Piotra Kupca. ATS od 24. minuty prowadził po golu Wnenta, jednak Skałki szybko wyrównały po trafieniu Satanowskiego. Ten sam zawodnik przypieczętował wygraną stolczan po bramce w około 70. minucie gry. Już wtedy wojborzanie grali w dziesiątkę, po tym jak z boiska za niesportowe zachowanie wyrzucony został Wnent. W doliczonym czasie gry Skałki mogły strzelić jeszcze trzeciego gola. W polu karnym faulowany był Prokop, ale rzutu karnego nie wykorzystał Madej.

Za tydzień Zamek zagra na wyjeździe z Pogonią Pieszyce, a Skałki z Venusem Nowice.

A-klasa: Fatalny start Cisu, udany złotostockiej Unii. Wygrała też Sparta

W dwóch grupach A-klasy w sezonie 2021/2022 powiat ząbkowicki ma pięciu przedstawicieli. To spadkowicz z Ziębic, beniaminek z Lasek oraz grający do tej pory na tym szczeblu rozgrywkowym Cis Brzeźnica oraz Unia Złoty Stok, a także Polonia Ząbkowice Śląskie, która występuje w II grupie A-klasy.

Na inaugurację Polonia uległa 2:4 (0:2) w Łagiewnikach miejscowym Zielonym. Dwa trafienia dla ząbkowiczan zanotował Poręba. Katastrofalnie sezon rozpoczęli gracze Cisu Brzeźnica. Zespół z gminy Bardo przegrał aż 0:12 (0:6) z Iskrą Jaszkowa Dolna. Goście udali się na mecz bez zawodników rezerwowych i bez kilku podstawowych graczy, ale to nie tłumaczy aż tak wysokiej porażki. Na inaugruację przegrał też Kłos Laski, który uległ 2:4 (2:4) Zjednoczonym Ścinawka Średnia. Gole dla beniaminka z gminy Złoty Stok zdobyli Górski oraz P. Gajek. Zdecydowanie lepsze nastroje panują w Ziębicach i Złotym Stoku. Sparta na własnym obiekcie pokonała 3:0 LKS Bierkowice po dwóch trafieniach Lebowskiego i golu Trepki, a Unia na inaugurację rozprawiła się z Sudetami Międzylesie, wygrywając aż 8:1. Hat-trickiem popisał się Stwora, a po golu dorzucili Zabrzeński, D. Rychter, K. Brysiak, R. Brysiak oraz Kowal.

W następnej kolejce ząbkowicką Polonię czeka starcie na własnym boisku z LKS Marcinowice, Cis Brzeźnica wyjazdową plamę będzie chciał zmazać u siebie podejmując Orlęta Krosnowice, Kłos Laski również u siebie zagra ze Śnieżnikiem Domaszków, Sparta Ziębice pojedzie na daleki wyjazd do Czermnej Kudowa-Zdrój, a Unia Złoty Stok, która po pierwszej kolejce wicelideruje w tabeli zagra u siebie z Granicą Tłumaczów.

em24.pl