Wpadli kolejni pijani kierowcy. Pijany 17-latek wjechał...w kolegę siedzącego przy stoliku

zdjęcie ilustracyjne fot.: mp

Ząbkowiccy policjanci w ciągu pięciu dni zatrzymali sześciu nietrzeźwych kierujących. Jeden z nich miał ponad dwa promile alkoholu w wydychanym powietrzu.

Niechlubny wynik należał do kierującego samochodem Volvo 47-latka. Mieszkaniec powiatu ząbkowickiego został zatrzymany przez policjantów z Kamieńca Ząbkowickiego zaraz po tym jak wypadł z drogi i wjechał w krzaki. Jak przyznał mundurowym, wracał ze sklepu monopolowego, bo brakło mu alkoholu.

Ponadto 27 lipca policjanci zatrzymali do kontroli kierującego motorowerem Romet. - W tym przypadku zatrzymanie było znacznie bardziej dynamiczne, ponieważ pomimo sygnałów dźwiękowych i świetlnych kierujący pojazdem postanowił, że spróbuje uciec policjantom. Został jednak skutecznie zatrzymany w miejscowości Ciepłowody. 63-latek wydmuchał blisko półtora promila. Teraz odpowie nie tylko za kierowanie w stanie nietrzeźwości, ale również za niewykonanie polecenia zatrzymania pojazdu mechanicznego co również jest przestępstwem - relacjonuje Katarzyna Mazurek, oficer prasowy ząbkowickiej policji.

Kolejny kierujący samochodem osobowym nie poruszał się już po drodze publicznej tylko po prywatnej posesji. Tyle, że miał jedynie 17 lat i był nietrzeźwy. - Mając niemal półtora promila wjechał w kolegę siedzącego przy stoliku. W wyniku uderzenia niewinny nastolatek doznał obrażeń ciała - dodaje policjantka i apeluje po raz kolejny o niewsiadanie za kierownicę pod wpływem alkoholu.

em24.pl