Do zdarzenia doszło 10 lutego po godz. 11.30. Załoga Lotniczego Pogotowia Ratunkowego została wezwana do 55-latka z problemami kardiologicznymi.
„Ratownik 13” został wezwany ze względu na brak w tym momencie wolnej karetki. 55-latek był przytomny, uskarżał się na duszności. - Mężczyzna został wstępnie zaopatrzony przez załogę śmigłowca, a następnie przekazano go przybyłemu później na miejsce zespołowi ratownictwa medycznego - informuje Justyna Sochacka, rzecznik prasowy Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Do zdarzenia zadysponowano także strażaków-ochotników ze Złotego Stoku, którzy zabezpieczali miejsce lądowania helikoptera LPR.
em24.pl
Na parkingu przed stadionem miejskim w Złotym Stoku lądował helikopter LPR [foto]
2021-02-11 07:59:54
gość: ~Kopoiu
Jak zwykle LPR nie udźwignął tematu i musiała przyjechać karetka naziemna
2021-02-11 09:26:44
gość: ~vvv
@~Kopoiu
Jesteś taki głupi czy tylko udajesz? Dyspozytor, gdy człowiek ma duszności, wysyła na miejsce pomoc jak najszbyciej tylko może. Nie było karetki, wysłał LPR, LPR udzieliło jak najszybciej pomocy. Po co mieli transportować pacjenta do Wrocławia? Widocznie uznali, że nie jest to przypadek konieczny do transportu tak daleko. Ale buc z ciebie
2021-02-11 10:47:24
gość: ~Iout
@~vvv
I przez takie decyzje zajęte są dwie karetki.Brak mózgu
2021-02-11 10:57:12
gość: ~vvv
ostatnio dodany post
@~Iout
W momencie przekazania LPR jest już wolne i spokojnie może lecieć na kolejną interwencję ze Złotego Stoku, nie musi wracać z pacjentem do szpitala we Wrocławiu np czy Polanicy, bo do szpitala transportuje go to karetka naziemna. W momencie gdyby karetka naziemna w czasie dojazdu do pacjenta w Złotym Stoku dostała jakieś pilniejsze wezwanie, to dyspozytor WCPR mając wiedzę, że osoba w Złotym Stoku jest pod opieką załogi LPR, mógłby przekierować karetkę naziemną w inne miejsce. Szukasz kwadratowych jaj. Obie załogi były zajęte być może łącznie przez 5 minut, w momencie fizycznego przekazania pacjenta. To tyle. Ale lewak zawsze musi swoje wtrącić.
REKLAMA
REKLAMA