Środki na RPO: 6 mld zł mniej dla Dolnego Śląska. W przeliczeniu na osobę jesteśmy na szarym końcu

zdjęcie ilustracyjne fot.: freepik

Wstępny podział środków w ramach RPO na lata 2021-2027: Dolny Śląsk na szarym końcu listy jeśli chodzi o proponowaną kwotę wsparcia w przeliczeniu na mieszkańca.

Do województwa dolnośląskiego miałoby trafić zaledwie 870 mln euro, przy 2.2 mld euro w poprzedniej perspektywie. To około 6 mld złotych mniej i ledwie...300 euro na osobę.

Mniejszą ogólną kwotę mają otrzymać tylko województwo opolskie i lubuskie. Są to jednak mniejsze regiony niż Dolny Śląsk, co oznacza, że w przeliczeniu proponowanej kwoty „per capita” zamykamy stawkę. Na czele tego zestawienia znajduje się województwo świętokrzyskie z kwotą 899 euro na osobę. Co więcej, aż 10 z 16 województw w przeliczeniu na osobę otrzyma dwa razy więcej środków niż Dolny Śląsk.

W sejmiku wojewódzkim zaskakujący dwugłos płynie z koalicji sprawującej władzę. Podział chwalą radni PiS, oburzony jest natomiast marszałek Cezary Przybylski z Bezpartyjnych. Swojego rozczarowania nie kryją oczywiście opozycjoniści z klubu Koalicji Obywatelskiej I Nowoczesnej+.

- Nie możemy zgodzić się z sytuacją tak szkodliwego, krzywdzącego i niezrozumiałego podziału. Według proponowanego podziału mamy otrzymać najmniej pieniędzy ze wszystkich województw w kraju na mieszkańca. Niektóre regiony na wschodzie otrzymają kilkakrotnie więcej środków w przeliczeniu na jednego mieszkańca. Nie ma naszej zgody na takie traktowanie mieszkańców naszego regionu – mówi Stanisław Jurcewicz, reprezentujący w Sejmiku Dolnośląskim okręg wałbrzyski. - Tak niska kwota wpłynie bardzo negatywnie na dalszy rozwój naszych powiatów: dzierżoniowskiego, kłodzkiego, ząbkowickego, świdnickiego i wałbrzyskiego oraz powiatów byłego województwa jeleniogórskiego, ponieważ jest duża dysproporcja rozwoju w regionie. Będzie znacznie mniej pieniędzy na inwestycje samorządów i wsparcie przedsiebiorców, na tworzenie miejsc pracy, na wsparcie służby zdrowia i edukacji, na remonty i budowę: obwodnic, dróg, mostów, chodników, żłobków i przedszkoli. Dlaczego taka decyzja, skoro mieszkańcy regionu wypracowali wraz trzema innymi województwami w kraju największy produkt PKB w 2019 roku (szacunki wg danych GUS)? - pyta retorycznie radny.

Sejmik głosami Koalicji Obywatelskiej, Nowoczesnej+ i Bezpartyjnych Samorządowców przyjął apel w sprawie konieczności zmiany zaproponowanego budżetu unijnego dla Dolnego Śląska na lata 2021-2027. Radni PiS byli przeciw.

W naszej ocenie, planowana wysokość środków unijnych dla naszego regionu jest rażąco niska. Proponowana przez rząd kwota jest całkowicie nieadekwatna do potrzeb dynamicznie rozwijającego się Dolnego Śląska – mówi marszałek Cezary Przybylski. - Oczekujemy, że ostateczna wysokość budżetu unijnego będzie wyższa, dopasowana do potrzeb rozwojowych naszego województwa i jego mieszkańców oraz porównywalna z budżetem RPO, którym dysponowaliśmy w minionych 7 latach – dodaje.

em24.pl