Express-Miejski.pl

Rolnicy ważniejsi od zwykłych tarnowian? Mieszkańcy proszą o pomoc. Prezes PWiK znów wyjaśnia

zdjęcie ilustracyjne

zdjęcie ilustracyjne fot.: sxc.hu

Anonimowi mieszkańcy Tarnowa twierdzą, że woda z miejskiej sieci wodociągowej, do której zostali podłączeni, jest jakościowo gorsza od tej, którą pobierali dotychczas.

Mają pretensje do prezesa Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji Delfin” w Ząbkowicach Śląskich, że „zezwala na pobór olbrzymich ilości dobrej jakościowo wody pitnej z hydrantów przez przedsiębiorców rolnych do oprysków pól, a w tym czasie część mieszkańców nie ma w ogóle wody, a część pod bardzo słabym ciśnieniem!” - To jest skandal. Taka sytuacja nie powinna mieć miejsca! A trwa od dawna - grzmią mieszkańcy.

Problem z brakiem ciągłości w dostawie wody, choć szybko został rozwiązany, to sposób w jaki to zrobiono nie zadowala niektórych mieszkańców wsi. Twierdzą, że woda, która jest teraz do nich dostarczana z miejskiej sieci wodociągowej, jest gorszej jakości niż ta, która dotychczas leciała w ich kranach.

- Wieś posiada własne źródło pod lasem z bardzo dobrą jakościowo wodą. Było ono wydolne dopóki wody z hydrantów nie zaczęli korzystać przedsiębiorcy rolni. Jak można było do tego dopuścić, aby ludziom brakowało pitnej wody, a rolnik wylewał ją na pola? - pytają mieszkańcy. - Jak można dopuścić do tego, aby mieszkańców podłączyć do sieci z jakościowo gorszą wodą, a rolnikom dać możliwość do czerpania jakościowo lepszej wody do wylewania na pola? - dodają.

- Kto może nam pomóc? Może poseł Marcin Gwóźdź jako były prezes „Delfina”, który zna sytuację najlepiej, lub inni posłowie? Prosimy o nagłośnienie sprawy przez prasę. Liczymy na pomoc z waszej strony - apelują „sfrustrowani i oburzeni” mieszkańcy.

O zabranie stanowiska w tej sprawie poprosiliśmy Piotra Miernika, prezesa Przedsiębiorstwa Wodnego i Kanalizacji „Delfin” w Ząbkowicach Śląskich.

Szanowni Państwo,

W nawiązaniu do e-maila, który został przesłany prawdopodobnie przez mieszkańca miejscowości Tarnów, jako przedstawiciel Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji „Delfin” sp. z o.o. pragnę przyłączyć się do apelu społeczności wiejskiej.

„Sfrustrowani i oburzeni mieszkańcy” w istocie dotykają bardzo ważnej kwestii, która w niedługim czasie będzie zapewne miała swój wymiar w zakresie całego kraju. Chodzi generalnie o problemy z bieżącą wodą pitną oraz brak rozwagi przy wykorzystywaniu obecnych zasobów wody zarówno przez poszczególnego „Kowalskiego”, jak i przez gospodarkę i przemysł.

Sprawa ujęcia wody w miejscowości Tarnów jest z pewnością doskonale znana chyba każdemu mieszkańcowi tej miejscowości. Dla przypomnienia pragnę jedynie zaznaczyć, iż jest to niewielkie ujęcie, które zasila jedynie miejscowość Tarnów i posiada dość dobrej jakości wodę pitną. W czasie obecnych, znacznych okresów suszy nawiedzających nasz kraj, zaobserwowaliśmy spadek wydajności przedmiotowego ujęcia. W 2019 roku, w podobnym do obecnego okresie, dochodziło do chwilowych braków wody z uwagi na zbytni jej rozbiór. Obserwując to zjawisko podjęliśmy akcję uświadamiająco-pouczającą mieszkańców, aby z rozwagą korzystali z wody w szczególności, jeśli nie służy ona głównie na cele bytowe. Wystąpiliśmy przede wszystkim do większych gospodarstw rolnych z prośbą o zaniechanie poboru wody w celu dokonywania oprysków pól, wskazując możliwość pozyskania wody z bardziej wydajnych źródeł w Ząbkowicach Śląskich. Zakładając niestety, iż sama akcja może nie przynieść większego skutku przystąpiono do procedur zmierzających do podłączenia sieci wodociągowej w Tarnowie do sieci wodociągowej biegnącej z Ząbkowic Śląskich do Olbrachcic Wielkich. W tym roku przystąpiliśmy do wykonania przedmiotowego zadania uzyskując uprzednio niezbędne zgody prawem wymagane.

Realizacja przedmiotowego zadania, choć powodowana wyższym celem jakim jest zapewnienie ciągłej dostawy wody do mieszkańców Tarnowa, tak naprawdę nie rozwiązuje głównego problemu jakim jest nieracjonalne zużywanie wody pitnej. Generalnie największym obciążeniem dla ujęć są rozbiory wody na cele oprysków pól i choć samo rolnictwo jest bardzo ważnym aspektem naszego życia to pojawia się pytanie, czy jest ono ważniejsze od bezpieczeństwa poszczególnych mieszkańców, tak naprawdę każdej miejscowości w Polsce. Przedsiębiorstwa niestety nie mają możliwości wstrzymywania pobierania wody przez gospodarstwa rolne (oczywiście przy założeniu, iż odbywa się to wszystko w świetle prawa), gdyż nie posiadamy takich instrumentów prawnych.

W tym miejscu jako spółka „Delfin” pragnę przyłączyć się do apelu mieszkańców i również we własnym imieniu pragnę prosić Marcina Gwoździa - Posła na Sejm Rzeczypospolitej Polskiej o zainicjowanie stworzenia przepisów, które uniemożliwią znaczny rozbiór wody przez osoby/podmioty, jeśli nie ma to służyć potrzebom bytowym poszczególnych ludzi. Takie przepisy, oczywiście z umożliwieniem rolnikom poboru wody np. bezpośrednio z rzek, stawów, jezior, zabezpieczą przynajmniej w części zasoby wody, które z roku na rok coraz szybciej maleją. Jako spółka „Delfin” chętnie przystąpimy do współpracy w tym temacie.

Oburzenia mieszkańców, choć w dużej części nietrafione, mogą wynikać z braku wiedzy, co obecnie spółka pragnie rozwiązać przeprowadzając kampanię informacyjną. Spółka nie zezwala na pobory wody z hydrantów, a takie praktyki są ścigane z całą surowością prawa. Obecnie podłączenie Tarnowa do Ząbkowic ma na celu odbudowę złóż wody w „Bałce” i brak jest możliwości, aby ktokolwiek na tę chwilę korzystał z tej wody. Biorąc pod uwagę bezpieczeństwo wody w Ząbkowicach Śląskich i podłączonych pod te ujęcia pozostałych miejscowości, dostarczanie wody do Tarnowa traktujemy jako okresowe - właśnie w momencie wzmożonego rozbioru wody. W pozostałym czasie woda do mieszkańców Tarnowa będzie dostarczana jak dotychczas, z ujęcia „Bałka”.

Licząc na pomoc, może rozpropagowanie tematu przez Pana Posła wśród pozostałych Posłów, może włączenie w sprawę - jak słusznie wskazują mieszkańcy - prasy, mediów.

Pozostaję z wyrazami szacunku,

Piotr Miernik
Prezes Zarządu
Przedsiębiorstwo Wodociągów
I Kanalizacji „Delfin” sp. z o.o

em24.pl

32

Dodaj komentarz

Dodając komentarz akceptujesz regulamin forum

KOMENTARZE powiadamiaj mnie o nowych komentarzach

  • Rolnicy ważniejsi od zwykłych tarnowian? Mieszkańcy proszą o pomoc. Prezes PWiK znów wyjaśnia

    2020-04-09 09:22:03

    gość: ~Poseł

    Przecież to sam poseł jak był prezesem podłączył największe gospodarstwo do sieci i dał im większa rurę żeby szybciej leciało

  • 2020-04-09 13:43:38

    gość: ~Tarnow

    @~Poseł
    Ale ziejesz ogniem. Pobieranie wody z hydrantow to zwykla kradzież.

  • 2020-04-09 22:27:36

    gość: ~Deszczówka

    @~Poseł
    Jak był Poseł Prezesem Delfina czy brakowało wody w Tarnowie szybka odpowiedź.!!!!!!!!!

  • 2020-04-09 09:43:20

    gość: ~Ff

    Sami pobierają wodę do celów gospodarczo-rolnych i mają pretensje, że jej nie ma, albo jakość im nie odpowiada... sami książęta w tej wsi mieszkają...

  • 2020-04-09 09:51:17

    gość: ~noo

    Płaci i ma prawo brać.

  • 2020-04-09 10:20:19

    gość: ~Mieszkaniec gminy

    Całkowicie zgadzam się z mieszkańcami Tarnowa. Orzeszkowa klika zarządza w ten sposób całą gminą. Dla swoich ma to co najlepsze a reszta hołoty niech zdycha

  • 2020-04-09 10:49:58

    gość: ~xxxx

    @~Mieszkaniec gminy
    Co to ma wspólnego z orzeszkiem,że w Polsce spadają zasoby wody? Może sam zmniejsz zużycie.

  • 2020-04-09 10:38:43

    gość: ~Sąsiad

    To ten co jest podłączony większą rurą to chyba specjalnie odkręca i puszcza wodę do rowu, na pewno na złość. Co do podpierania się posłem i przypominaniu mu o problemach z wodą jest trochę nie na miejscu gdyż Pan Gwóżdż ma doświadczenie w tym temacie a przede wszystkim jest dopiero parę miesięcy posłem a obecny prezes miał o wiele większe możliwości oddziaływania na te problemy jako v-ce burmistrz, to była jego działka,poprzez pełnienie tej funkcji jako członek PO przy pomocy dominujących posłów z naszego okręgu. Podobno przyjaciół ziemi ząbkowickiej. Woda nie wyschła wczoraj.

  • 2020-04-09 10:51:45

    gość: ~123

    @~Sąsiad
    Nie obecny prezes, który jest nim krótko a jego poprzednicy pisowscy: Gwóźdź i Szymański

  • 2020-04-09 10:54:36

    gość: ~Haha

    @~Sąsiad
    Za to Poseł jako prezes miał ok 10 lat żeby temu zapobiec i nic nie zrobił. Obecny rozwiązał w bardzo szybkim tempie braki w dostawie wody. I za to ogromne brawa. Czytaj że zrozumieniem stanowisko. Obecny prezes delikatnie sygnalizuje byłemu, potrzebę zmiany przepisów o których pewnie wie jako były prezes a wy szukacie i robicie jakieś problemy i szukacie konfliktu, którego nie ma!!

  • 2020-04-09 11:52:53

    gość: ~ja

    @~Haha

    za co brawa?? Że pozwala wylewać dobrą wodę T..... w pole a nam kaze pic miastową-syf???

  • 2020-04-09 12:03:09

    gość: ~ty

    @~ja
    Pij z rowu jak miastowa nie smakuje:D Napisali, że to tymczasowo!

  • 2020-04-09 19:32:14

    gość: ~Aldona

    @~Haha woda jest potrzebna dla POkemonów z Urzędu Miasta Ząbkowice Śląskie

  • 2020-04-09 19:38:47

    gość: ~123

    @~Aldona
    Albo dla krów z PISu

  • 2020-04-09 20:58:21

    gość: ~piorun

    @~Aldona
    Aldona z pękniętego kondona

  • 2020-04-09 22:15:08

    gość: ~Greg

    Słabe to wyjaśnienie prezesa...zero konkretów. Łanie wody...niestety nie w Tarnowie:(

  • 2020-04-09 23:01:25

    gość: ~Krzysiek

    @~Greg
    Zgadza sie, czytajac odniosłem takie samo odczucie. Bez dat, terminow, konkretnych tozeiazaniach, tylko „Jaki ja biedny”.....a apel do posla to juz w ogole kpina. Pan jest od rozwiazywania problemow a nie uzalania sie, tylko jak kasy brak to tak jest. Mieszkancy Tarnowa, zal mi Was, bo nic nie zrobia w tym temacie. Pismo prezesa jest odpowiedzią na to co pisze, ale dla myślacych.

  • 2020-04-10 08:36:39

    gość: ~Tak

    @~Krzysiek
    Nie wiesz to nie pisz. Woda już jest a Ty tylko ferment siejesz!

  • 2020-04-10 21:38:43

    gość: ~wwow

    @~Greg
    Tarnawie....

  • 2020-04-09 12:11:48

    gość: ~ech

    studnie sobie wykopcie ... będziecie mieć jakość i ilość "odpowiednią" ... i za darmo, i bez pretensji do całego świata ... bo jeszcze parę latek i w ogóle wody nie będzie ... a wieś Tarnów będzie na to przygotowana :)

  • 2020-04-10 06:20:27

    gość: ~Artur Duleba

    @~ech
    W studniach przydomowych jakosc wody to dramat (przynajmniej tak to wynikalo z badan sanepidu) oraz takie studnie w czasie coraz wiekszej suszy sa najbardziej podatne na brak tej mocno zanieczyszczonej wody.

  • 2020-04-10 06:16:33

    gość: ~Artur Duleba

    "Wiesniakom" juz podpadlem, ale tutaj rolnicy sa numerem 1, bo potrzebuja tej wody do pracy, a ich praca przy produkcji nieprzetworzonej zywnosci (w czasie kryzysu) nalezy do bardzo waznych.
    Ludzie wybudowali sie na wsi, zeby mieszkac z dala od miasta, a teraz chca przejmowac nawet niezbedne dobra wsi od rolnikow. To w moich oczach niedopuszczalne, jak donosy na pracujacych w nocy lub w swieta rolnikow, bo to tylko oni pojedynczo doskonale wiedza, kiedy musza dokonczyc prace.

  • 2020-04-10 17:48:28

    gość: ~Wieśniak

    @~Artur Duleba
    Matole Ci wieśniacy mieszkali wiele lat wcześniej niż były gospodarstwa wieloobszarowe a produkować żywność można używając wody z innych źródeł -stawów, rzek.

  • 2020-04-10 22:53:39

    gość: ~Artur Duleba

    @~Wieśniak
    Anonimowy "matole", "matol" to Cie zrobil, skoro bezrozumnie obrazasz i chcesz nowoczesny opryskiwacz chemiczny z pompa zamaczac w stawie lub rzece. No chyba, ze bedziesz wode nosil wiadrami ze stawu setki razy zamiast wykonywac prace. Ale nawet wtedy niszczysz ten drogi sprzet, bo nie masz w stawie lub rzece wystarczajaco czystej wody dla dysz. Maloobszarowe gospodarstwa nadawaly sie tylko do tego, zeby walczyc miedzy malym a duzym brakiem zywnosci, ale forma gospodarstwa nie ma znaczenia jesli chodzi o wykorzystanie dobr przez rolnikow, bo ilosc pol uprawnych w gminie drastycznie sie nie zwiekszyla. Liczy sie to, ze wies jest osada rolnicza, a nie miejskim rajem wypoczynkowym. Dlaczego anonimowe "matoly" takie jak ty nie maja pojecia i sie odzywaja?

  • 2020-04-11 07:46:32

    gość: ~Wieśniak

    @~Artur Duleba
    Obrażać to zacząłeś pierwszy a wody ze stawu napij się może sam jeśli do opryskiwaczy jest zbyt brudna zaoszczędzisz na drogi sprzęt bo według ciebie jest on ważniejszy niż ludzie.

  • 2020-04-11 12:25:18

    gość: ~Artur Duleba

    @~Wieśniak
    1. Woda ze stawu jest zbyt brudna do nowoczesnego opryskiwacza, ktory kosztuje bardzo duzo.
    2. Nie nadaje sie do picia dla ludzi, wiec znowu glupia propozycja.
    3. Woda z Zabkowic jest pita przez wszystkich w Zabkowicach, wiec tylko malo rozumny czlowiek twierdzi, ze dla mieszkancow Tarnowa jest zla lub szkodliwa.
    4. Nikogo nie obrazilem bez argumentow, a ty tak. Przypominam twoj argument: "Ci wieśniacy mieszkali wiele lat wcześniej niż były gospodarstwa wieloobszarowe a produkować żywność można używając wody z innych źródeł -stawów, rzek." Jak juz pisalem: ta woda nie nadaje sie do nowoczesnego opryskiwacza oraz rolnik nie ma prawa ryzykowac skazenia wody przez jej zasysanie opryskiwaczem z takiego stawu lub rzeki.
    Czy czegokolwiek z powyzszych wciaz nie rozumiesz?
    Jesli tak, a rozumieja mnie za grube pieniadze specjalisci w firmach, to widocznie brakuje ci wiedzy o powyzszym, inteligencji lub chcesz tylko sie sprzeczac i maasz gdzies to, ze rolnicy maja pierwszenstwo do wody zdatnej do produkcji zywnosci.

  • 2020-04-11 14:43:03

    gość: ~ww

    @~Artur Duleba
    Mamy do czynienia z fachowcem wg., którego chyba wszystkim brakuje wiedzy lub inteligencji. Tylko skąd twoje stwierdzenie, że rolnicy do produkcji żywności mają pierwszeństwo przed mieszkańcami kto dał takie prawo lub tak je zinterpretował? Chyba rzeczywiście chodzi o grube pieniądze. Z jakiego powody mieszkańcy mają być pozbawieni lepszej wody a może to właśnie rolnicy powinni wykorzystywać gorszą do oprysków różnicy nie poczują.

  • 2020-04-11 08:43:03

    gość: ~widz

    @~Artur Duleba
    Panie Duleba czy coś pan wie na temat rynku pracy na wsi? Ile osób mieszkających na wsi musiało zmienić zatrudnienie ze względu na zmieniający się rynek pracy? I nie są to ludzie szukający raju wypoczynkowego tylko rdzenni ,,wieśniacy" tak jak pan to określił. Chcą normalnie żyć, a bez wody to chyba trudno. A czy słyszał pan coś o pompach wody zamiast wiaderek? a o filtrach?
    Więc nie bądź taki fachowiec.

  • 2020-04-11 12:30:08

    gość: ~Artur Duleba

    @~widz
    Napisales to co ja wyzej plus to, ze malorolni rolnicy przestali byc rolnikami ze wzgledu na rozwoj i brak mozliwosci utrzymania sie, wiec napisz wyraznie co napisalem zle, jesli chodzi o fachowosc.
    Maja wode, wiec nie chca normalnie zyc, tylko iles osob udaje cudowne ksiezniczki, ktore nie chca pic wody pitej przez mieszkancow Zabkowic, bo dla nich ma byc lepsza.
    Jakie jest Twoje najwieksze osiagniecie?
    Czego chcesz w tej sytuacji?
    Czy rolnicy maja przestac opryskiwac lub maja wbrew prawu pobierac do opryskiwaczy wode ze stawow lub rzek?
    Czy jednak teraz jest sytuacja optymalna jak twierdze, ze ludzie maja wode te sama co Zabkowice, a rolnicy pobieraja te co od dawna mogli?

  • 2020-04-11 15:05:41

    gość: ~ww

    @~Artur Duleba
    Jak napisałeś ,,dawniej mogli" i owszem jak wody było więcej i nie brakowało jej ludziom. Opryski rolnik robił raz lub dwa w roku -obecnie kilka razy więcej. Lecz to ludzie są na pierwszym miejscu a nie produkcja, do produkcji należy stworzyć takie warunki aby nie szkodzić ludziom. To zapewne kosztuje i tu problem jak ktoś dorabia się kosztem innych. Piszesz o prawie, a kto ustanawia prawo? Ktoś tam w dyskusji pisał chyba pan prezes spółki delfina, że sam będzie wnioskował o zmianę przepisów: cytat z oświadczenia prezesa
    ,,w tym miejscu jako Spółka "Delfin" pragnę przyłączyć się do apelu mieszkańców i również we własnym imieniu pragnę prosić Pana Marcina Gwoździa Posła na Sejm Rzeczypospolitej Polskiej o zainicjowanie stworzenia przepisów, które uniemożliwią znaczny rozbiór wody przez osoby/podmioty jeśli nie ma to służyć potrzebom bytowym poszczególnych ludzi. Takie przepisy, oczywiście z umożliwieniem rolnikom poboru wody np. bezpośrednio z rzek, stawów, jezior zabezpieczą przynajmniej w części zasoby wody, które z roku na rok coraz szybciej maleją. Jako spółka Delfin chętnie przystąpimy do współpracy w tym temacie."
    Aby nie dopuścić do skażeń środowiska z opryskiwaczy zapewne już są sposoby, już rolnicy nie pobierają wody do opryskiwaczy tylko beczek itp itd. Rozumiesz już wszystko czy dalej jesteś najlepszym fachowcem? ,,Czy czegokolwiek z powyższych wciaż nie rozumiesz?"

  • 2020-04-12 18:09:27

    gość: ~xxxx

    Rolnik z Tarnowa to nie mieszkaniec, to wróg?

  • 2020-04-14 08:21:37

    gość: ~vv

    ostatnio dodany post

    @~xxxx
    A to sobie wymyśliłeś

REKLAMA