Budowlańcy i nauczyciele to dwa najbardziej deficytowe zawody jeśli chodzi o powiat ząbkowicki. Tak wynika z raportu projektu pn. „Barometr zawodów 2020”.
Badanie na Dolnym Śląsku przeprowadzone zostało w dniach od 10 września do 10 października 2019 roku. Podobnie jak w latach ubiegłych zaangażowanych było ponad 100 lokalnych specjalistów i praktyków rynku pracy mających codzienny kontakt zarówno z pracodawcami jak i osobami poszukującymi pracy.
W części powiatów, podobnie jak w latach poprzednich, w panelach uczestniczyli przedstawiciele lokalnych agencji zatrudnienia, związków pracodawców, izb rzemieślniczych, czy też instytucji kształcenia ustawicznego – z którymi na co dzień urzędy współpracują. Przedstawiciel koordynatora krajowego badania – Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Krakowie uczestniczył w panelu w Kłodzku.
W wygenerowanej prognozie na 2020 rok dla całego województwa podobnie jak w ubiegłym roku znalazło się 46 zawodów deficytowych, natomiast trzeci rok z rzędu nie występuje żaden zawód nadwyżkowy.
W bieżącej prognozie wśród zawodów deficytowych, które wskazywano w poprzednim roku zabrakło sześciu następujących:
W zestawieniu pojawiło się jednak sześć nowych zawodów, które uznane zostały za deficytowe w skali województwa:
Na Dolnym Śląsku największy deficyt występuje w takich zawodach jak:
(kliknij na obrazek żeby powiększyć)
Równowaga jest natomiast zachowana w takich zawodach jak:
(kliknij na obrazek żeby powiększyć)
W końcu września 2019 roku w ewidencji powiatowych urzędów pracy województwa dolnośląskiego odnotowano 56 093 osoby bezrobotne, z czego kobiety stanowiły 56,23 proc. Było to o 5 713 osób mniej niż w końcu września 2018, co oznacza 9,2 proc. spadek rok do roku. Stopa bezrobocia rejestrowanego we wrześniu 2019 roku wyniosła 4,6 proc. i jest to najniższy poziom notowany od 1999 roku. W porównaniu z wrześniem ubiegłego roku było to mniej o 0,5 p. proc. na tle innych województw, dolnośląskie utrzymuje 6 pozycję pod względem wysokości stopy bezrobocia (najwyższą pozycję zajmowało woj. wielkopolskie ze stopą bezrobocia równą 2,8 proc.). W ujęciu rocznym stopa bezrobocia zmniejszyła się w 27 powiatach, w tym w największym stopniu w: głogowskim (o 1,8 p. proc.), legnickim (o 1,6 p. proc.), ząbkowickim (o 1,4 p. proc.) i złotoryjskim (o 1,4 p. proc.). W powiecie bolesławieckim omawiany wskaźnik nie zmienił się, natomiast w 2 powiatach wzrósł − w kamiennogórskim i zgorzeleckim (odpowiednio o 0,3 p. proc. i 0,2 p. proc.).
W powiecie ząbkowickim największy deficyt występuje w takich zawodach jak:
(kliknij na obrazek żeby powiększyć)
Równowaga jest natomiast zachowana w takich zawodach jak:
(kliknij na obrazek żeby powiększyć)
em24.pl
Praca szuka człowieka. Jakich pracowników brakuje na Dolnym Śląsku i powiecie? [zestawienie]
2020-03-04 16:22:35
gość: ~Artur Duleba
Ciezko mi uwierzyc, ze w Zabkowicach brakuje nauczycieli. Kto szuka nauczycieli (np. wymienionych nauczycieli zawodu) i kto w tym czasie uczy mlodziez, skoro ich brakuje?
2020-03-04 17:44:46
gość: ~Artur Duleba
Dodam, ze zdecydowana wiekszosc wymienionych na tej liscie zawodow "deficytowych" w Zabkowicach jest jednym wielkim przeklamaniem. Malo jest tam zawodow wymagajacych ogromnej wiedzy (przy malej ilosci tak wyksztalconych ludzi). Lista wynika tylko z checi ludzi do zatrudnienia innych za bardzo male stawki.
2020-03-04 19:59:39
gość: ~autor
polecam stary -Fael-albo -Neoprofil-najniższa płaca krajowa,praca w swojej prywatnej odzieży,żadnych posiłków regeneracyjnych ani napojów,aż się prosi o kontrolę Pań.Insp.Pracy
2020-03-05 05:27:40
gość: ~Kaaa
@~autor
Tak to daj przykład gdzie w Ząbkowicach jest inaczej
2020-03-06 07:18:13
gość: ~Pytia
@~autor
To nic nie pomoże taka kontrola. Ważne, że prezes ma a reszta się nie liczy. Ci co pracują na tych produkcjach to prawie jak niewolnicy za czasów secesji.
2020-03-06 20:04:39
gość: ~Legrand tak samo
@~autor
w Legrandzie jest tak samo. Praca w temp. powyzej 30 stopni przy gorących maszynach, poza latem brak wody do picia a jak coś rzucą to jakieś ochłapy i to w miniaturowych buteleczkach na jeden łyk.
2020-03-05 07:03:52
gość: ~Pl
Wychodzi likwidacja szkół zawodowych o w/w zawodach. Teraz kazdy bez względu na IQ chce sprzedawać kredyty lub ubezpieczenia. Najlepiej z domu lub mobilnie od 10 do 14. Bo trzeba sie dobrze wyspać przed ciężką pracę i szybko skonczyc żeby sie nie zajechać.
2020-03-05 09:34:37
gość: ~rkr
Niestety, kiedyś ludzie szukali pracy, żeby jakąkolwiek mieć i potrafili się dostosować, teraz jest rynek pracownika, najlepiej norma dzienna 4h, zwrot za paliwo, dieta na jedzenie, brak nadgodzin i ogólnie to niech ten pracodawca (na który non stop nakładane są coraz większe koszta) dziękuje Bogu, że w ogóle chcesz u niego pracować, bo jak nie będzie tego robił, to pójdziesz gdzieś indziej. Chore to wszystko...
2020-03-06 15:37:11
gość: ~pracownik
@~rkr Kiedyś było źle tonie znaczy że teraz ma tak być. Jeżeli pracodawca oferuje pracę i jest atrakcyjna, to i pracownicy się znajdą. Trzeba pamiętać że pracodawca ma obowiązki wobec pracownika i pracownik ma obowiązki wobec pracodawcy. Nie może być tak że jeden drugiego będzie wykorzystywać, wiadomo o co chodzi. Szanujmy się nawzajem wtedy życie będzie łatwiejsze.
2020-03-07 15:15:02
gość: ~nowy
ostatnio dodany post
Zawsze podkreslam pracodawcom, że pracownicy nie są maszynami. Że trzeba z nimi rozmawiać i reagować. Dobrych ludzi łatwo stracić, ale najtrudniej jest póxniej zatrudnic innych równie robotnych na ich miejsce. Stąd apel do pracodawców: pytaj i motywuj. Jeśli pracownik chce szkolenia - wyślij go na nie, jesli chce opieki medycznej - daj mu pakiety medyczne mediocver. To nie sa wysokie koszty... wszystko i tak mozna przeciez rozliczyc w rozliczeniu na firmę. To inwestycja w pracownika
REKLAMA
REKLAMA