Niesprawny autokar miał zawieźć dzieci na wycieczkę

2025-10-20 13:12:31

gość: ~Rodzic

Pomyłka, w środę.

2025-10-20 13:38:40

gość: ~Mieszkaniec

Chciałbym poznać merytoryczną odpowiedź dlaczego ktoś dał minusy. No chyba, że to jakiś przewoźnik to zrozumiałe.

2025-10-20 18:22:02

gość: ~Kierowca autobusu

@~Rodzic
Będę punkt 6.00, nikt mi nie zapłaci za te pół godziny

2025-10-21 14:40:39

gość: ~Napisz

@~Kierowca autobusu
Przychodzisz do pracy , dostajesz dyspozycję, pobierasz kluczyki i wsiadasz, odpalasz i jedziesz. Tak to wygląda czy inaczej to przebiega. Napisz śmiało, nie tylko Ty masz prawo jazdy.

2025-10-21 05:48:29

gość: ~Kierowca Bombowca

@~Rodzic
Stan techniczny pojazdu to policjant może sobie na oko określić jedynie. Faktyczny stan techniczny pojazdu którym wasze dzieci mają jechać może swierdzić jedynie diagnosta ma stacji diagnostycznej. A to sprawdzanie policji to pic na wodę i wiem co mówię.

2025-10-20 14:47:04

gość: ~Xyz

Jeszcze autobusy komunikacji miejskiej powinny być sprawdzane. Tam to rzadko się zdarza żeby ktoś ruszył głową i sprawdził a też są przewożone dzieci.

2025-10-20 14:49:03

gość: ~Gość

Zgadzam sie niesprawne autokary i kierowcy z promilami .

2025-10-20 18:36:26

gość: ~Hahaha

Nie płaczcie, wasze stare szroty po plączących Niemcach są w większości w jeszcze gorszym stanie technicznym, a też nimi jeździcie z dziećmi. Przez 4 lata pracowałem na stacji diagnostycznej I widziałem jakimi ludzie autami jeżdżą , jakby u nas było takie sprawdzanie pojazdów jak np w Niemczech, to 70 % aut zniknęłaby z polskich dróg. Najlepsze to Polaczki mają opony, 10-15 letnie, które Niemiec wywalił na śmietnik, przyjechał oponiarz i je zabrał, a Janusz przyjechał i kupił micheliny rocznik 2015 i się cieszy że zrobił interes życia :DDDD

2025-10-21 00:16:58

gość: ~Hh

@~Hahaha
Polaków nie stać na samochód, ale jeszcze bardziej nie stać nas na wykluczenie komunikacyjne. Jak mieszkasz na wiosce to bez samochodu nie ma życia - na zakupy trzeba pojechać, najbliższa szkoła kilkanaście kilometrów stąd, urzędy, przychodnie, wszystko daleko. Każdy samochód, nawet szrot, bardzo ułatwia życie. A jacy są mechanicy? Na prośbę żeby zerknąć co tam cieknie od spodu to jest tylko śmiech i wzruszenie ramionami - jak wyskoczy lampka to pan wróci, bo ja nie mam czasu diagnozować.

2025-10-21 07:20:37

gość: ~Brumbrum

@~Hh

Co Ty farmazonisz za głupoty, nie mam nawet 30 lat jeżdzę nowym samochodem i wielu moich znajomych również jeździ nowymi pojazdami wystarczyło tylko się uczyć pokończyć szkoły i trochę sprytu lub samodyscypliny i nauki w domu zawodu który jest opłacalny i dodatkowo będzie sprawiał Ci radość z życia a nie mówić, że w polsce się nie da zarobić i zamknąć się na swojej pipidówce za najnizsza krajowa. A mechanikowi wcale się nie dziwie, że wzrusza ramionami bo jak Ci powie, że jest wszystko do wymiany to powiesz, że się nie zna albo Cie chce naciągnąć i poszukasz tańszego co Ci wymieni to co wcześniejszy zdiagnozował i za miesiąc po łataniu gó**a i tak będzie ciekło. Roboczogodzina specjalistów jest teraz niesamowicie droga przez koszty utrzymania firmy, ale co wy możecie o tym wiedzieć wam ma co miesiąc wpłynąć 3500 na konto trzy dni ponarzekać na szefa, że złodziej a od poniedziałku dzień dobry panie kierowniku

2025-10-21 09:31:40

gość: ~Mieszkaniec

Jakby kierowca sam zrobił oględziny pojazdu to nie trzeba by było policji. A tak to większość wsiada i jedzie bo szef dał taki autobus i masz jechać. Przestańcie takie głupoty pisać.

2025-10-21 09:46:35

gość: ~Gmm

Autobusy pracownicze to jest dopiero tragedia. Jakby je sprawdzić to nikt by do pracy nie dojechał.

2025-10-22 10:09:49

gość: ~Kierowca D

Nie rozumiem jaki wpływ na bezpieczeństwo ma wyciek oleju z siemeringu pomiędzy silnikiem a skrzynią biegów? Albo żarówka, którą można wymienić "od ręki"? Poza tym dlaczego za usterki ma płacić kierowca? Kierowca to nie diagnosta ani właściciel. Nie jest zobligowany do czołgania się pod pojazdem aby szukać usterki.
Sprawa trzecia - nie ma autobusu, nie ma wycieczki. Zamówiony autobus, nauczyciel widział co zamawia (zazwyczaj byle najtaniej). Niech nauczyciel szuka innego transportu skoro nie umiał ocenić czy zamawiany towar nie jest wadliwy.

2025-10-22 13:36:51

gość: ~Rodzic

@~Kierowca D
Czyli coś jak Pani w sklepie chce po kryjomu wcisnąć mi starą wędlinę ? Tak to rozumieć ? To ten numer działa tylko raz..

2025-10-23 05:22:44

gość: ~Hahah

@~Kierowca D
No a kierowca to oględzin nie robi? Przecież może sprawdzić czy chociażby oświetlenie prawidłowo działa. To jest takie trudne?