Zamek, którego ruiny istnieją do dziś, został wzniesiony prawie w tym samym miejscu, w którym znajdował się zamek piastowski, wzniesiony około 1290 roku przez księcia Bolka I Świdnicko – Ziębickiego (1278 – 1301), jako twierdza graniczna. Ma bogatą historię, a aktualnie jego ruiny są jedną z atrakcji turystycznych miasta. Władze starają się jednak krok po kroku zabezpieczać obiekt przed dalszym niszczeniem i odbudowywać. Ten proces wymaga jednak ogromnych nakładów finansowych... fot.: em24.pl
Gmina unieważniła pierwszy przetarg dotyczący prac remontowych na ząbkowickim zamku. Powodem są zbyt wysokie kwoty oferowane przez potencjalnych wykonawców.
Przedmiotem zamówienia jest wykonanie robót budowlanych na terenie zamku w Ząbkowicach Śląskich polegających na remoncie i dostosowywaniu wieży bramnej wraz z pomieszczeniami przyległymi na cele użytkowe w ramach zadania pn. „Śladami wspólnej średniowiecznej historii”. Samorząd otrzymał na ten cel zapewnienie o dofinansowaniu ze środków unijnych. Kwota 2.1 mln zł zabezpieczona na realizację inwestycji jest jednak zbyt mała patrząc na oferty złożone przez sześciu oferentów. Najniższa opiewa bowiem na kwotę ponad…4.7 mln zł, najwyższa oscyluje na poziomie 6.65 mln zł.
W ramach prac przewiduje się aranżację pomieszczeń wieży I i II piętra na funkcję ekspozycyjną, zapewnienie możliwości wyjścia na taras widokowy wieży bramnej, adaptację pomieszczeń przyległych wieży na dyżurkę/kasę biletową i pomieszczenia socjalne personelu, przywrócenie latarni wieńczącej wieżę bramną, aranżacji dziedzińca, odbudowę fragmentu podcięcia skrzydła wschodniego w oparciu o odsłonięte relikty filarów i oporów sklepień, montaż stolarki okiennej, drzwiowej i wrót oraz wprowadzenie do obiektu instalacji elektrycznej i oświetlenia, a także założenie urządzeń grzewczych oraz instalacji wodno-kanalizacyjnej.
Gmina Ząbkowice Śląskie jest partnerem wiodącym projektu, a po czeskiej stronie w projekcie uczestniczy Sdružení pro Vízmburk, z.s.
Głównym celem projektu „Śladami wspólnej średniowiecznej historii” jest zwiększenie odwiedzalności wspólnego obszaru w pobliżu granicy polsko-czeskiej poprzez udostępnienie średniowiecznych zabytków oraz przypomnienie wydarzeń, które w średniowieczu miały miejsce w okolicy poszczególnych przystanków trasy.
Cel zostanie osiągnięty poprzez stworzenie produktu turystycznego - atrakcyjnej ścieżki dydaktycznej. Ścieżka po jednej stronie rozpoczyna się i kończy na zamku Vízmburk, a po drugiej stronie w Ząbkowicach Śląskich. Są to miejsca związane w przeszłości z wojnami husyckimi. Turyści poznają również inne, mniej znane zabytkowe miejsca i miejscowości, które obecnie są mało odwiedzane.
Ścieżka liczy 19 przystanków. Atrakcyjny turystycznie potencjał można wykorzystać do kilkudniowej wędrówki po zabytkach na pograniczu polsko-czeskim. Zamki na skale, jak też siedziby przebudowane w późniejszym okresie na pałace, dostarczają wiele pytań i odpowiedzi. Na wszystkich miejscach będą zainstalowane tablice informacyjne z opisem wydarzeń historycznych, które miały miejsce w pobliżu danego obiektu; przy niektórych obiektach zostaną urządzone strefy wypoczynkowe - ławki, po każdej stronie granicy zostanie zrekonstruowany jeden większy obiekt (Vízmburk i Ząbkowice Śląskie). W tych miejscach prezentowana będzie wspólna historia. Po wykonaniu niezbędnych prac budowlanych na zamkach w Ząbkowicach Śląskich i Vízmburku obydwa obiekty będą udostępnione do zwiedzania i staną się nowymi atrakcjami turystycznymi regionu.
ms. / em24.pl
Sześć ofert, wszystkie zdecydowanie za wysokie. Gmina unieważniła przetarg
2020-02-26 19:15:32
gość: ~almagus
ostatnio dodany post
Gdy będziesz na zamku Frankenstein, to dopisz do moich wspomnień!
Czy to jest zamku Frankenstein cień?
Mury, ścieżka, podzamcza lipy?
Pachnące jak bzykanie pszczół w dzień.
I księżyc w pełni, z ciemności mity.
Gałęzią jakby pomachał krzak.
Wieczorny wietrzyk, albo zwierz.
Sowa pójdźka woła, zatrzepotał ptak.
Ruina stara, przeszłości uwierz.
Okno, brak ściany, ciemna sala.
Wykusz, sr-aczyk, w niszę zamkową.
Księżyc skrycie światło zapala.
Chłód na plecach, strachy mkną głową.
Świetlistości zanik przez jaśminy.
Na ławeczce nad skarpą stromą.
Frankenstein trzyma dłoń dziewczyny.
To uwiedziony z uwiedzioną.
Młodzian z przedszkola przyległego.
Dom przy murze, kościół spalony.
Koński objazd miasta omijanego.
Ona z willi z drugiej muru strony.
W pamięci na dziedzińcu stajnia.
Dzieci przesiedlonych dusz wschodu.
W lochu owoców przechowalnia.
Ziarno ząbkowickiego grodu.
Pan otworzył furtkę, zamczysko.
Zamieszkana wieża zamkowej bramy.
Krótkie nóżki, lecz było blisko.
Z okien pierzyny i piżamy.
Konie i na prawo ławeczka.
Usiadło pierwsze pokolenie.
Pani płacze, zdziwiona wycieczka.
Towarzysz Stalin opuścił ziemie.
Ojciec dzieciom, dawał „kanfiety”.
Ona też była z tego przedszkola.
A to Frankenstein z niego niestety.
I nie zabili, jeśli taka wola.
A może Adolf, ty zamek, nie strasz.
My poskładani z zawieruchy wojny.
Myśmy tutejsi, on teraz jest nasz.
Sobą zajęci, w ciemności spokojny.
2020-02-26 almagus
REKLAMA
REKLAMA