Wszedł do domu przez niezamknięte okno. Skradł dwa telewizory i router

zdjęcie ilustracyjne fot.: sxc.hu

Nieustalony sprawca wykorzystał niezamknięte okno w jednym z domów. Wszedł do obiektu i skradł z niego dwa telewizory i router.

Zdarzenie miało miejsce w jednej z wsi na terenie gminy Złoty Stok. Policja o kradzieży została poinformowana 6 listopada nad ranem. - Z ustaleń policjantów wynika, że nieznany sprawca dostał się do domu przez niezamknięte okno. Jego łupem padł router oraz dwa telewizory. Próbował dokonać kradzieży trzeciego, jednak nie udało mu się wynieść go z domu - mówi Ilona Golec, oficer prasowy ząbkowickiej policji. Mundurowi pracują nad ustaleniem włamywacza i po raz kolejny przypominają o podstawowych zasadach związanych z zabezpieczeniem swoich mieszkań i domów podczas nieobecności.

Wychodząc z domu należy dokładnie zamknąć drzwi i okna, także balkonowe, piwniczne (które warto dodatkowo okratować) i dachowe. Należy pamiętać również o zabezpieczeniu drzwi garażowych oraz innych pomieszczeń gospodarczych, przez które łatwo można dostać się do domu. Jeśli dom posiada system alarmowy, należy go włączyć. Pod żadnym pozorem nie wolno zostawiać kluczy pod wycieraczką, na parapecie czy w innej tego typu „kryjówce”.

Jeśli mieszkasz w mieszkaniu warto wyposażyć je w solidne drzwi z patentowymi zamkami. Mieszkania na parterze i najniższych piętrach są najbardziej narażone na włamanie czy kradzież, dlatego nie otwieraj okien i drzwi balkonowych pod swoją nieobecność.

Pamiętaj, że dobrze znający się mieszkańcy i zorganizowani sąsiedzi mogą zapobiec włamaniom i kradzieżom w swojej okolicy. Reaguj, gdy usłyszysz hałasy i niecodzienne odgłosy dochodzące z mieszkania sąsiadów oraz gdy zobaczysz, że podczas ich nieobecności nieznajoma osoba stoi pod drzwiami i próbuje je otwierać.

Gdy mimo zachowania wszystkich środków ostrożności zorientujemy się, że doszło do włamania czy kradzieży w naszym domu, mieszkaniu, piwnicy czy garażu nie dotykajmy niczego, opuśćmy pomieszczenie i o zaistniałym fakcie poinformujmy policję. Sprawdzenie, co nam zginęło lub co zostało uszkodzone może spowodować zatarcie śladów, które pozostawił przestępca i może to w dużym stopniu utrudnić pracę policjantów w ustaleniu sprawcy tej kradzieży.

ms. / em24.pl