Express-Miejski.pl

Za brak wewnętrznej współpracy poniosą straty? Gminie grozi oddanie ponad ćwierć miliona złotych

zdjęcie ilustracyjne

zdjęcie ilustracyjne fot.: sxc.hu

Sprawa ma związek z wystąpieniem gminy ze Związku Międzygminnego Ślęza-Oława i narażenie Związku na straty poprzez brak informacji o zamiarze podjęcia takiej decyzji.

20 czerwca 2013 roku Rada Miejska w Ziębicach podjęła uchwałę w sprawie wystąpienia Gminy Ziębice ze Związku Międzygminnego Ślęza-Oława wraz z końcem 2013 roku. Trzy dni wcześniej Związek nie otrzymując sygnałów o zamiarze wystąpienia gminy Ziębice podpisał umowę z podwykonawcą - Przedsiębiorstwem Usług Komunalnych van Gansewinkel sp. z.o.o na odbiór przez nią odpadów z gminy Ziębice i naraził się tym samym na szkodę związaną z koniecznością rozwiązania tej umowy, a następnie szkodę tę poniósł w wyniku rozstrzygnięcia sądu I i II instancji. W rezultacie zapłacił na rzecz ww. spółki łączną kwotę w wysokości blisko 250 tys. zł.

Teraz Związek domaga się od gminy zwrotu tej kwoty (tzw. roszczenie regresowe) wraz z ustawowymi odsetkami. W pozwie skierowanym przeciwko gminie zarzuca się ówczesnemu burmistrzowi Antoniemu Herbowskiemu, że mimo uczestnictwa w spotkaniach organizowanych przez Związek ani razu nie poinformował zarządu Związku (notabene którego sam był członkiem) o zamiarze podjęcia uchwały przez radę miejską dotyczącej wystąpienia gminy ze związku, choć 17 czerwca, czyli na trzy dni przed terminem kluczowej w tej sprawie sesji, miało miejsce spotkanie przedstawicieli gmin należących do Związku. Jak czytamy w pozwie, burmistrz zgodnie z prawem powinien wówczas posiadać informację dotyczącą projektów uchwał, które będą omawiane podczas najbliższej sesji rady miejskiej.

- Zarzucanie mi jakobym miał wiedzę o planowanych tego typu działaniach przez grupę opozycyjnych mi radnych i zataił je przed zarządem Związku to absurd. Byłem zwolennikiem pozostania w Związku, byłem też członkiem zarządu Związku i podczas sesji nakłaniałem grupę opozycyjnych radnych do tego, by w związku pozostać. Uważałem, że tak nagły krok jest bezsensowny. Tłumaczyłem też radnym, że wyjście ze Związku może rodzić konsekwencje finansowe dla gminy. Bez skutku - mówi Antoni Herbowski, który zaznacza jednak, że nie chciałby szerzej mówić o sprawie, zanim ta nie trafi na wokandę. Zapytany o to, czy miał o wiedzę o przygotowanym projekcie uchwały w dniu podpisania umowy przez Zarząd z podwykonawcą na wywóz śmieci w gminie Ziębice, mówi krótko: - Gdybym taką posiadał od razu poinformowałbym o tym zarząd Związku, by nie dopuścić do podpisania umowy z podwykonawcą. Teoria związana z terminem otrzymywania projektów uchwał do wglądu na trzy dni przed terminem sesji to jedno, a praktyka to drugie. Często projekty uchwał dostarczane są dzień przed sesją, albo nawet w dzień sesji. Przykład idzie jednak z góry. Skoro takie rzeczy są na porządku dziennym w sejmie, to i w gminach - dodaje.

Były burmistrz przytacza też, że gmina będąc w Związku współuczestniczyła w projekcie rozbudowy Zakładu Gospodarki Odpadami w Gaci, w który włożono blisko 730 tys. zł środków własnych. Teraz także tam wywozi śmieci, jednak już nie jako współwłaściciel obiektu, a zwykły petent.

Podczas kluczowej sesji Herbowski wskazywał, że dzięki wstąpieniu do Związku na terenie gminy udało się skanalizować sześć wsi i dokanalizować Ziębice. Dodawał, że gmina będzie również zobowiązana ponosić koszty uczestnictwa w Związku do końca 2013 roku, a także płacić kary oraz odszkodowania za utracone korzyści odbiorców odpadów. Podkreślał, że ziębicki samorząd jest w 20 proc. gmin w kraju, gdzie uregulowana jest sytuacja związana z odbiorem śmieci, a wyjście ze Związku po raz kolejny spowoduje chaos. Złożył nawet wniosek formalny o wycofanie projektu uchwały z porządku obrad. Ten spotkał się jednak z odmową większości radnych.

Za wystąpieniem gminy ze Związku optował m.in. radny Eligiusz Rozenbajger. Stwierdzał wówczas, że nie widzi niebezpieczeństw wynikających z podjęcia uchwały. Podnosił, że mieszkańcy gminy płacą za śmieci więcej niż mieszkańcy sąsiednich samorządów i należy to zmienić. - Po co być w Związku, jeśli przez to obciąża się mieszkańców kosztami? To rada miejska powinna podejmować decyzje o stawkach - mówił. - Masa gmin występuje ze Związków, a co za tym idzie nie musi płacić składek- dodawał i przytaczał przykład sąsiedniej gminy Strzelin. Wskazywał też, że taka decyzja w konsekwencji spowoduje spadek cen za odbiór odpadów. Ostatecznie radni przy 9 głosach „za” (Domagała, Iskra, Kozłowski, Kuriata, Lacel, Piękoś, Płuciniak, Rozenbajger, Stachnik) i 6 przeciw” (Bekus, Gruszka, Jaźwiec, Rabuszko, Sobków, Widziak) podjęli uchwałę w sprawie wystąpienia ze związku. Burmistrz Herbowski o decyzji poinformował Związek 25 czerwca.

Od kluczowej decyzji w tej sprawie minęło ponad sześć lat. Po podjęciu uchwały Związek zwracał się do przewodniczącego rady miejskiej z pismami informującymi o stratach finansowych, jakie będzie musiał ponieść samorząd w związku z podjętą uchwałą. - Była to szansa, aby zmienić decyzję, ponownie wstąpić do Związku i uniknąć konsekwencji finansowych - mówi Herbowski. Ówczesny przewodniczący Marian Domagała podtrzymał jednak stanowisko wyrażone przez większość radnych. 

W kolejnych latach Związek przegrał sprawę z podwykonawcą i musiał zapłacić na rzecz spółki blisko 250 tys. zł. Teraz złożył pozew przeciwko gminie Ziębice, w którym domaga się od samorządu zwrotu kwoty zapłaconej na rzecz podwykonawcy wraz z ustawowymi odsetkami. Łączna kwota może sięgać około 300 tys. zł.

- Szkoda, którą poniósł Związek wynika bezpośrednio z działania gminy Ziębice, a tym samym żądanie naprawienia szkody przez Gminę Ziębice jest zasadne. Pomiędzy zachowaniem Gminy a poniesieniem przez Związek szkody występuje adekwatny związek przyczynowy. Gdyby bowiem Gmina poinformowała zarząd Związku o zamiarze wystąpienia ze Związku, Związek nie zawarłby umowy na odbiór odpadów komunalnych z terenu gminy, a wtedy nie powstałby obowiązek zwrotu kwoty stanowiącej równowartość świadczenia usług przez spółkę będącą wykonawcą ww. usługi za 2014 rok. Nie ulega więc wątpliwości, że to działanie Gminy doprowadziło do powstania szkody po stronie Związku - czytamy w pozwie skierowanym do sądu.

Burmistrz Mariusz Szpilarewicz zapytany o decyzję o wyjściu ze związku nie chciał jej oceniać. Powiedział, że można było to zrobić, ale przede wszystkim przy zachowaniu wszelkich formalnych procedur, aby nie narażać gminy na ewentualne koszty. - Pozew przeciwko gminie jest dla nas dużym problemem. Będę przed sądem bronił interesu gminy, a tym interesem jest teraz ochrona budżetu przed konsekwencjami decyzji z 2013 roku - skomentował krótko obecny szef ziębickiego magistratu.

Do sprawy będziemy wracać.

ms. / em24.pl

15

Dodaj komentarz

Dodając komentarz akceptujesz regulamin forum

KOMENTARZE powiadamiaj mnie o nowych komentarzach

  • Za brak wewnętrznej współpracy poniosą straty? Gminie grozi oddanie ponad ćwierć miliona złotych

    2019-10-10 11:42:13

    gość: ~Ziębice

    O tym pisałem tu kilkukrotnie - za Biry też nie było współpracy i zmarnowaliśmy kilka lat. Za Herbowskiego też nie było i też zmarnowaliśmy kilka lat. W momencie, kiedy należało pisać wnioski, pozyskiwać dotacje i realizować zadania mające wpływ na jakość życia mieszkańców, to u nas prywatne wojenki były ważniejsze niż dobro ogółu. Efekt jest taki, że wszyscy dookoła mają nowe drogi, zrewitalizowane obiekty, w Ząbkowicach będzie basen, w Bardzie mają hotel, w Kamieńcu odnowiają pałac, w Srebrnej Górze Twierdza nabiera nowego znaczenia, a w Ziębicach wizytówką ostatnich rządów jest wyremontowana Brama Paczkowska, której zamknięcie to pomysł iście idiotyczny.

  • 2019-10-10 12:22:44

    gość: ~nn

    Mniej gadzetow promocyjnych kupowac i bedzie na zaplate

  • 2019-10-10 15:11:02

    gość: ~Monia

    @~nn
    pewnie to wpis jakiegoś mądrego radnego

  • 2019-10-10 15:03:24

    gość: ~Monia

    mam taki wniosek, że jeśli gmina będzie musiała zapłacić te pieniądze, to powinna wystąpić do sądu wobec tych 9 radnych o zrzutkę kasy na odszkodowanie

  • 2019-10-10 15:44:40

    gość: ~kol

    @~Monia
    Teraz każdy będzie zwalal wine na innych. Jeżeli nie ma odpowiedzialnosci finansowej tak zawsze będzie.

  • 2019-10-11 09:28:30

    gość: ~Pikuś

    Pan Herbowski zamiast pilnować istotnych spraw dla gminy walczył z opozycyjną dziewiątką i klubem sportowym.

  • 2019-10-11 10:20:12

    gość: ~Red

    W tej 9 radnych ilu bylo radnych Szpilarewicza??? Odwolac ich teraz...

  • 2019-10-11 10:23:46

    gość: ~Co to jest

    Burmistrz Szpilarewicz dwa razy tyle odsetek zaplaci z gminnej kasy od kredytow ktore zaciagnol a o rym jakos nikt nie pisze

  • 2019-10-11 15:15:53

    gość: ~Ziębiczanin

    @~Co to jest
    A jakie to kredyty burmistrz zaciągnął? Proszę o przykłady, na co kredyt i kwota. Tylko konkretnie bo przecież odsetki mają być takie wielkie.

  • 2019-10-11 16:35:02

    gość: ~Proste

    @~Ziębiczanin spytaj burmistrza on wie najlepiej na co je bral.

  • 2019-10-14 08:30:35

    gość: ~Ziębiczanin

    @~Proste
    Typowa odpowiedź kogoś kto nie ma pojęcia o czym pisze. Od czego te odsetki mają być takie wielkie, że zniszczą gminę? Wszyscy krytycy piszą o odsetkach ale jakoś nikt nie umie wskazać tych niby ogromnych kredytów.

  • 2019-10-14 08:45:20

    gość: ~BIP

    @~Ziębiczanin BIP Ziębice tam wejdź czasem i poczytaj i wejdz do najbliższego banku i spytaj jakie są odsetki od 7 milionów kredytu

  • 2019-10-14 16:28:56

    gość: ~Anka

    @~BIP
    weszłam i nie widzę 7 milionów kredytu, pewnie była władza się sili na hejt. A tak nawiasem to gdzie jest 6 milionów pani Bira i pani Lacel ze zwrotu vatu za kanalizację którą wybudował pan Herbowski?

  • 2019-10-15 08:08:55

    gość: ~Ppp

    @~Anka
    To kup sobie okulary

  • 2019-10-15 23:14:52

    gość: ~Anka

    ostatnio dodany post

    @~Ppp
    Wklej link

REKLAMA