Uciekali przed policją, zatrzymali się na drzewie. Mieli przy sobie narkotyki [foto]

Między Stolcem a Niedźwiednikiem swoją ucieczkę przed policją zakończyli dwaj mężczyźni jadący BMW, którzy na ul. 1 Maja w Ząbkowicach Śląskich nie zatrzymali się do kontroli drogowej fot.: em24.pl

Zobacz wszystkie zdjęcia w galerii

Nie zatrzymali się do kontroli drogowej i przez kilka kilometrów uciekali przed goniącym ich radiowozem. Ucieczkę skończyli na drzewie między Stolcem a Niedźwiednikiem.

Do zdarzenia doszło 18 września po północy. - Na ul. 1 Maja w Ząbkowicach Śląskich policjanci chcieli zatrzymać do kontroli pojazd marki BMW na ząbkowickich numerach rejestracyjnych. Pomimo użycia sygnałów świetlnych i dźwiękowych przez mundurowych, kierowca pojazdu nie zatrzymał się, przyspieszył i zaczął uciekać w kierunku Ziębic - relacjonuje Ilona Golec, oficer prasowa ząbkowickiej policji.

Kilkukilometrową ucieczkę dwóch mężczyzn zakończyło za miejscowością Stolec. Kierowca pojazdu stracił tam bowiem panowanie nad pojazdem, zjechał z drogi i uderzył w przydrożne drzewo. Na miejsce natychmiast został wezwany zespół pogotowia ratunkowego, który zajął się poszkodowanymi, natomiast policjanci po przyjeździe ratowników medycznych przeszli do wykonywania rutynowych czynności związanych ze zdarzeniem. Policjanci sprawdzili też rzeczy osobiste obu mężczyzn jadących pojazdem i wydaje się, że uzyskali odpowiedź, dlaczego kierujący BMW nie zatrzymał się do rutynowej kontroli drogowej. - U 33-letniego pasażera uciekającego pojazdu mundurowi ujawnili około 25 porcji marihuany, a następnie po sprawdzeniu rzeczy osobistych 21-letniego kierowcy także znaleziono niewielkie ilości suszu - wyjaśnia policjantka.

Kierowca z obrażeniami został zabrany do szpitala przez zespół ratownictwa medycznego. Pasażer początkowo czuł się dobrze i twierdził, że nie potrzebuje pomocy medycznej, jednak po upływie czasu zaczął narzekać na ból kręgosłupa oraz obojczyka i także został przewieziony do szpitala.

- Kierujący pojazdem był trzeźwy, jednak pobrano od niego krew do badań, aby sprawdzić, czy nie zdecydował się on na prowadzenie pojazdu pod wpływem środków odurzających. Dodatkowo mundurowi zabezpieczyli też telefony komórkowe obu mężczyzn - kończy oficer prasowy ząbkowickiej policji.

Mężczyźni staną przed sądem za posiadanie środków odurzających, za co grozi do trzech pozbawienia wolności. Kierowca dodatkowo odpowie również za niezatrzymanie się do kontroli drogowej. Za to grozi kara nawet do pięciu lat więzienia.

ms. / em24.pl