Kolejny wysyp pijanych kierowców. Mundurowi ujawnili głównie nietrzeźwych rowerzystów, ale byli też kierowca Volkswagena i motocyklista jadący na podwójnym gazie.
4 czerwca przed godz. 10 w Starczowie (gmina Kamieniec Ząbkowicki) funkcjonariusze policji z wydziału ruchu drogowego zatrzymali 60-letniego rowerzystę, który kierował jednośladem i miał 0.56 promila alkoholu.
Dzień później w ciągu godziny policjanci ujawnili kolejnych dwóch pijanych rowerzystów. Pierwszego po godz. 9 na ul. Proletariatczyków w Ząbkowicach Śląskich, drugiego na ul. Wojska Polskiego w Ziębicach. - Zatrzymany 24-latek na terenie Ząbkowic Śląskich miał w organizmie 0.72 promila, a 52-latek z Ziębic 0.82 promila - informuje Mirosław Lasota z ząbkowickiej policji.
6 czerwca przed godz. 13 na ul. Wrocławskiej w Ząbkowicach Śląskich wpadł pijany 32-latek z powiatu wrocławskiego. - Mężczyzna jechał pojazem marki Volkswagen. Pierwsze badanie wykazało u niego niespełna dwa promile alkoholu, kolejne już ponad dwa. Kierujący po wykonaniu czynności został zwolniony, a pojazd, który prowadził przekazano osobie przez niego wskazanej - dodaje policjant.
Tego samego dnia po godz. 15 w Śremie (gm. Kamieniec Ząbkowicki) wpadł 69-latek, który miał w organizmie 1.16 promila, a 9 czerwca po godz. 10 na ul. Kłodzkiej w Ząbkowicach Śląskich policjanci z prewencji zatrzymali nietrzeźwego motocyklistę z powiatu kłodzkiego. 41-letni mężczyzna jechał Suzuki mając 1.72 promila. Kilka godzin później w Laskach (gm. Złoty Stok) w ręce policjantów wpadł też pijany kierowca ciągnika rolniczego, który jechał na podwójnym gazie, dodatkowo z sądowym zakazem, a jakby tego było mało to podróż zakończył w przydrożnym rowie. Miał blisko 3 promile alkoholu w organizmie.
ms. / em24.pl
REKLAMA
REKLAMA